Oddaj mi go! recenzja

💓RECENZJA💓

Dziękuję @waspos za egzemplarz do recenzji 🥰

"Gdy zamknęłam za nim, tama puściła. Naga, zbrukana, bo taka się czułam, opadłam na podłogę. Siedziałam prze drzwiach, płacząc, momentami walcząc o powietrze, bo ból i cierpienie, jakie mi zgotował, utrudniały mi nawet oddychanie.
Rozwalił mnie.
Zniszczył i poniżył.
Byłam pewna, że nie podniosę się z tego.
Za bardzo go kochałam."

💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓

Karolina od lat tkwi w związku, który już dawno się wypalił. Z Bartkiem nie czuje się zaspokojona pod absolutnie żadnym względem.

Poznaje pewnego mężczyznę, który ma być Jej współpracownikiem. Już od samego początku Ich znajomości można wyczuć, że coś jest na rzeczy 😈 Coś iskrzy. Tylko, że Tomasz ma pewne konkretne plany co do Karoliny... A dodam, że ten typ ma narzeczoną😅 Okazuje się jednak, że w Jego związku jest podobnie jak u Karoliny. Brak zaspokojenia.

💓 Co wyjdzie z tej relacji?

💓 Jak się to skończy?

Z początku przyjemna historia, w której los stawia na swej drodze dwoje ludzi. Dwoje nie do końca szczęśliwych ludzi. Wydawałoby się, że wszystko jest ok. Pojawia się żądza, namiętność, pasja... Wkrótce jedna ze stron zaczyna coś czuć do drugiej... Kiedy ta relacja zaczyna robić się toksyczna to ktoś postanawia zakończyć tę bliskość. Ta decyzja odbije się na bohaterach.

Ta książka jest swoistą przestrogą. Przynajmniej ja ją tak odebrałam. Należy uważać na to, komu ufamy i jak blisko pozwalamy komuś się zbliżyć. Z początku niewinna znajomość, może kosztować Nas ogromne koszmary, które będą towarzyszyć latami.

Jeśli chodzi o Naszą bohaterkę to uważam osobiście, że znacznie lepiej dla Jej zdrowia psychicznego, byłoby gdyby nie poznała wcale Tomka. Ten facet kosztował Ją wiele. Koniec końców myślę, że niektóre rzeczy po prostu mają się wydarzyć i już. Dodam, że to historia na faktach, co tym bardziej sprawiło,że zechciałam ją przeczytać. Daje do myślenia, oj daje...

Podczas czytania tej książki będziecie mieć wypieki na twarzy, to napewno! Znajdziecie tu dosyć sporo pikantnych fragmentów 😈

Podobało mi się, że rozdziały były z perspektywy obu bohaterów. Pomogło mi to zrozumieć myślenie zarówno Tomka jak i Karoliny.