Śmierć Iwana Iljicza recenzja

Odchodzenie z tego świata

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
11 dni temu
4 komentarze
30 Polubień
Dziwnie mi się tej krótkiej książki słuchało. Zaczyna się od scen po śmierci tytułowego Iwana Ilijcza, sędziego gdzieś na rosyjskiej prowincji pod koniec XIX wieku. Wspominają zmarłego znajomi i przyjaciele, zjeżdżają się na nabożeństwo. A potem mamy przeskok czasowy, opisuje Tołstoj życie Iwana Ilijcza, prawnika, który zaczął karierę w organach sądowych, ożenił się, pojawiły się dzieci, awansował, ot przeciętne, zwyczajny los. Także zwyczajne było to, że w małżeństwie mu się nie bardzo układało, żona po urodzeniu dziecka stała się gburowata, domagała się więcej pieniędzy. Równie standardowe było to, że Iwan Ilijcz uciekał z domu do pracy, tam znajdując wytchnienie. A w pracy był wielkim służbistą i formalistą, także trochę karierowiczem. Ot zwykły żywot jakich wiele.

A życie swojego bohatera opowiada Tołstoj skrótowo, po łebkach, jakby to był szkic powieści, notatki do większej części, bardzo to zdawkowe i powierzchowne. Słuchając tego fragmentu książki, zadawałem sobie pytanie, o co tu chodzi? Bo ta część jest zdecydowanie poniżej poziomu tego wielkiego pisarza. Prawdę mówiąc, gdyby autorem nie był Tołstoj, to bym chyba przerwał słuchanie.

Ale dość szybko dochodzimy do głównego tematu książki, oto Iwan Iljicz doznaje kontuzji – niegroźnego na pozór stłuczenia boku. Z czasem uraz przeradza się w poważną chorobę, na którą lekarze nie znajdują lekarstwa (to były czasy, gdy medycyna dopiero raczkowała). Bohater zaczyna gasnąć w oczach i wreszcie uświadamia sobie, że umiera.

I tu zaczyna się najważniejsza część książki. . Tołstoj wnikliwie opisuje przeżycia umierającego człowieka – zarówno jego ból fizyczny, jak i cierpienie. Iwan Iljicz odczuwa ogromny strach przed śmiercią. Jest osamotniony – jego rodzina nie potrafi go zrozumieć, żona opiekuje się nim mechanicznie, bez czułości. Tego fragmentu książki słuchało mi się ciężko, bo Tołstoj mistrzowsko ukazuje samotność, ból i lęk umierającego.

Pod koniec bohater wpada w rozpacz, dochodzi do wniosku, że jego życie było pozbawione sensu, a jedyne szczęśliwe chwile przeżył w dzieciństwie. Dla mnie to ewidentny objaw depresji – w końcu miał rodzinę, dzieci, prowadził normalne życie, w którym z pewnością było trochę radości. Ale nie mnie go oceniać…

No cóż, niby wszyscy wiemy, że umrzemy, ale wypieramy z siebie tę niewygodną myśl. Dlatego książka Tołstoja jest tak uwierająca, wręcz odpychająca. I naprawdę po tej lekturze pomyślałem sobie, że lepiej odejść nagle na przykład we śnie, a nie przeżywać tego wszystkiego, co Iwan Ilijcz. Ale kto wie, co komu pisane...

Mistrzowska proza, ale uwiera jak kolec w bucie.

Słuchałem audiobooka w niezłym wykonaniu Krzysztofa Baranowskiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-03
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmierć Iwana Iljicza
4 wydania
Śmierć Iwana Iljicza
Lew Tołstoj
7/10
Seria: Biblioteka Jednorożca

"Śmierć Iwana Iljicza" to jedno z najbardziej poczytnych opowiadań Lwa Tołstoja. Tytułowy bohater, żyjący w świecie prawników, w ostatnich godzinach swego życia uświadamia sobie marność swej dotychcza...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · 11 dni temu
Znakomita recenzja, a jej ostatnie zdanie cyt.: "Mistrzowska proza, ale uwiera jak kolec w bucie." - idealne, w punkt zakończenie recenzji. 😊
W temacie odchodzenia, chyba bardziej boli nas śmierć naszych bliskich, niż nasza własna.
× 7
@Renax
@Renax · 11 dni temu
Myślę, ze gdy się zostawia male dziecko, to ta nasza śmierć boli. Czytalaś "Chustkę"?
× 5
@almos
@almos · 11 dni temu
@Vernau - dzięki:)
Ta proza wali między oczy, ostatnio czytałem inną książkę o umieraniu - `Łaskawe' Lebdy, tam było delikatniej i chyba lepiej.
× 3
@Vernau
@Vernau · 11 dni temu
@Renax
Masz rację, gdy zostawiasz niesamodzielne dziecko, to boli. "Chustki" nie znam. Śmierć trzeba oswajać, żeby nie była tabu, jak teraz. Tego muszą się nauczyć ludzie. To jest tak, jak z rakiem. Kiedyś wszyscy myśleli, że jak jest rak, to zaraz umrę. A to jest choroba przewlekła i też do wyleczenia. Leczenie bywa długie, ale zmieniło się podejście do tej choroby. Zmiana podejścia do śmierci, jeszcze nas czeka. Dlatego trzeba o tym rozmawiać i pisać o tym książki.
× 6
@Renax
@Renax · 11 dni temu
Chustkę polecam. To blog matki, która leczy się z raka.
A śmierć chyba jest rzeczywistoscią kazdego. Kiedyś czytałam o tym, jak to nasza kultura współczesna odsuwa tę mysl. Ja wyrosłamw kulturze ludowej. Jeszcze kilkanascid lat temu moi bliscy umierali w domu. Potem bylo to czuwanie przy zmarlym, czyli inicjacja smierci. Nakręcam się teraz na mój konik czyli folklorystykę.
× 2
@Renax
@Renax · 11 dni temu
Kiedyś czytałam tę ksiązkę, ale wtedy smarkata byłam. Myslę, ze moze sięgnę po audiobook. Byłam swiadkiem umierania moich rodziców i ten proces zostawiania spraw ziemskich, bliskich, życia, samotność, ale i coś, co umierający nie potrafi wyrazić, jest ciekawym tematem ksiazek, ze tak powiem.
× 6
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 4 dni temu
Lubię temat śmierci, jest niezwykle fascynujący a i życie inaczej smakuje i wygląda po lekturze takich tematów ;)
× 1
Śmierć Iwana Iljicza
4 wydania
Śmierć Iwana Iljicza
Lew Tołstoj
7/10
Seria: Biblioteka Jednorożca
"Śmierć Iwana Iljicza" to jedno z najbardziej poczytnych opowiadań Lwa Tołstoja. Tytułowy bohater, żyjący w świecie prawników, w ostatnich godzinach swego życia uświadamia sobie marność swej dotychcza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Rewolwer Maigreta
Maigret alkoholikiem?

Ta czterdziesta książka w serii z Maigretem wydana została w 1952 r. Rzecz cała zaczyna się dosyć ciekawie. Oto pewien młody człowiek odwiedza komisarza w domu, ale go n...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Moje smoki na dobre i złe
Sporo powtórzeń

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał sporo książek, ta autobiografia została wydana z okazji okrągłego jubileuszu jego 70-lecia. Ponieważ bardzo lubię tego aktora, a jego r...

Recenzja książki Moje smoki na dobre i złe

Nowe recenzje

Tysiąc dni bez ciebie
Miłość jest trudna
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Luną Velevitką i Wydawnictwem White Raven* Debiutancka książka autorki, którą zdążyłam już dob...

Recenzja książki Tysiąc dni bez ciebie
Dziewczyna bez serca
Dziewuszka bez serduszka
@Malwi:

Jagoda Wochlik w "Dziewczynie bez serca" serwuje nam opowieść z potencjałem na emocjonalny rollercoaster, ale ostateczn...

Recenzja książki Dziewczyna bez serca
Katia
recenzja
@zaczytaj_ch...:

Katarina Ruszczow to kobieta, której życie zbudowane jest na fundamentach bólu, przymusu i nieczystych interesów. Od n...

Recenzja książki Katia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl