Witajcie moliki
Czy jakaś tegoroczna Premiera weszła wam w głowę tak bardzo ,że stwierdziliście że musicie ją mieć???Ja mam kilka takich pozycji a ta była jedną z nich ...
Historia praktycznie zaczyna się od przeszłości naszych bohaterów aby pokrótce wyjaśnić czytelnikowi z kim tak naprawdę mamy do czynienia. Czyli standard ,ON playboy,który może mieć każdą. ONA biedaczka ,dziwaczka z jednym przyjacielem.
Jeszcze do niedawna Eris Evans miał wszystko i czerpał z życia pełnymi garściami ,unikał zobowiązań kobiety traktował przedmiotowo i szukał wyłącznie dobrej zabawy . Jednak wystarczył jeden krótki dramatyczny moment i jego rzeczywistość legła w gruzach. Chłopak stracił sprawność ,porusza się na wózku, lekarze nie dają mu prawie żadnych szans na odzyskanie władzy w nogach. Lea to dziewczyna, która w wieku 15 lat była w szkole uważana za dziwaczkę ,kochała Erisa z daleka,jej przyjacielem i opoką był Brad, który wspierał ją stawiał w jej obronie i był jej naprawdę dobrym przyjacielem. Kiedy po studiach Lea zostaje cenioną fizjoterapeutką nawet nie spodziewa się jaką niespodziankę szykuje dla niej los. Otóż na jej drodze staje pacjent, któremu grozi wózek do końca życia, ale to Lea i jej cudowne zręczne ręce mogą sprawić aby wrócił do normalności... Co się stanie kiedy tych dwoje odkryje, że znają się ze szkoły???Czy po latach wyjdzie na jaw , kto tak naprawdę jest przyjacielem, a kto od zawsze był wrogiem?
Historia po opisie była rewelacyjna i od razu wiedziałam, że chcę ją przeczytać, ale jednak czegoś mi tutaj zabrakło . Czuję ogromny niedosyt ,ponieważ byłam przekonana, że dostanę prześwietną historię z moim ulubionym wątkiem enemies to lovers ....Zabrakło mi przede wszystkim chemii między naszymi bohaterami. Niestety ja tego tutaj nie poczułam mimo ,że historia ma niezły pazur i mogła być idealnym romansem... Akcja potoczyła się tutaj zbyt szybko i zbyt gwałtownie. Miewam takie migreny i wiem co człowiek przeżywa, kiedy masz ochotę oderwać głowę od reszty ciała i sceny z nimi Były dla mnie nie do przyjęcia...
Ja wiem,że to fikcja literacka,ale nadal jestem na nie....
Momenty ,które naprawdę mnie porywały i już myślałam, że coś się zadzieje zostały zepsute przez sceny seksu .W tych momentach One były nie na miejscu..
Brakło mi przepracowania kilku tematówi wyjaśnień, ale rozumiem ,że autorka bardziej chciała skupić się na głównej parze...A najważniejsze- brakło mi momentu kiedy bohaterowie zaczęli do siebie coś czuć.🙈🙈Kartkowałam tę książkę i zastanawiałam się czy przespałam moment,kiedy zaczęło się między nimi uczucie???🙈
Teoretycznie historia mogła się podobać, jest napisana lekkim piórem i czytało mi się niezwykle szybko ,ale jakoś tak brakło mi "tego czegoś " ....
Na ogromny plus zasługuje okładka, to dzięki niej chciałam tę książkę, szkoda ,że nie wyszło tak dobrze,jak myślałam....
Mimo to ,zastrzegam,że to tylko moja opinia .🤫