Książka "Milion powodów" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Jest to powieść z gatunku new adult z motywem drugiej szansy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Ja pochłonęłam ją w jeden dzień i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów oraz ich relację. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w ciekawy i autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają każdego dnia, jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Lea od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię. Nie ukrywam, że bolało mnie to co spotykało ją w dzieciństwie, jednak mam wrażenie, że dzięki tym doświadczeniom stała się dużo silniejsza. Z całych sił jej kibicowałam i chciałam dla niej jak najlepiej. Eris natomiast początkowo wywoływał we mnie mieszane odczucia, jednak z czasem kiedy lepiej go poznałam, kiedy zobaczyłam jak wypadek i to co nastąpiło po nim zaczęło go zmieniać, także on zyskał moją sympatię. Relacja bohaterów została w interesujący sposób przedstawiona. Pomijając ich wcześniejszą "znajomość" z lat młodzieńczych, teraz spędzając ze sobą czas w trakcie rehabilitacji zaczęli otwierać się przed sobą, przyjaźnić a owa przyjaźń zaczęła później przeradzać się w coś głębszego. Co sprawia, że nie brakuje tutaj także pikantnych momentów, które zostały opisane ze smakiem. Istotna rolę odgrywają także drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Lei i Erisa. Mowa głównie o przyjacielu głównej bohaterki, ale o co dokładnie chodzi musicie przekonać się sami. Zabrakło mi tutaj więcej wątku związanego z samą fizjoterapią, bo ten aspekt mocno mnie zaintrygował i myślałam, że dowiem się więcej o różnych ćwiczeniach itp. wspomagających powrót do zdrowia. Pisarka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych. Mowa o walce o zdrowie i sprawność, samoakceptacji, niskiej samoocenie, trudnych relacjach międzyludzkich, budowaniu zaufania, toksycznej relacji. Autorka na przykładzie głównego bohatera pokazuje jak bardzo potrafi zmienić się życie i postrzeganie pewnych rzeczy w wyniku niefortunnego zdarzenia. To właśnie w takich sytuacjach dowiadujemy się na kogo możemy liczyć, na kim możemy polegać. Kto jest naszym prawdziwym przyjacielem, a kto był przy nas jedynie dla wynikających z tego korzyści. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!