Riko i my. O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu recenzja

O kociej ferajnie i ludziach, którzy ją pokochali.

Autor: @Anna_Natanna ·2 minuty
2020-07-11
2 komentarze
8 Polubień
Historia dużej urody kocura Riko, który założył rodzinę z kotką Szarosrebrną i zrobił wszystko, co było w jego mocy, by zapewnić swej familii poprawę warunków bytowych, przykuła moją uwagę jak dobra saga rodzinna. Z ogromnym zainteresowaniem czytałam o perypetiach kociej rodziny, o tym, jak sprytnie Riko wkradł się w łaski ludzi z sąsiedztwa, do których zamierzał się przeprowadzić, o kocich smutkach i radościach, a także o zaufaniu, jakie ludzie ci zdobywali u przygarnianych kotów, z których powstała z czasem spora futrzasta gromadka różnych charakterów.

Z doświadczenia wiem, że wśród kotów tak raczej się nie zdarza, kocury z natury chadzają swoimi drogami, nie dbając o jedną kotkę, a raczej są podrywaczami walczącymi z innymi kocurami o względy wciąż innych samiczek. Potomstwo też ich nie interesuje, a wręcz odwrotnie, staje się dla niego zagrożeniem i kotki muszą ukrywać przed nimi młode, (osobiście dawno temu byłam świadkiem, jak ukochana kotka moich dzieci, nazywana przez nie Kajtusiową, przenosiła swoje kocięta z miejsca na miejsce, pilnując, by kocur ich nie dopadł).

Bohater książki Joanny Chełstowskiej i Ludwika Kozłowskiego jest jednak zupełnie inny. Riko to dzielny, pomysłowy, a także rozumny i dobry kot, dla którego kotka Szarosrebrna i jej kocięta są dobrem nadrzędnym, o które dba jak najlepszy ojciec o swą rodzinę (niejeden ojciec mógłby się od Rika nauczyć, jak być odważnym i władczym, silnym i łagodnym zarazem, twardym, a jednocześnie delikatnym i wrażliwym, a przede wszystkim, jak być wiernym i opiekuńczym, pozbawionym samczego egocentryzmu i egoizmu).

Historia Riko wydaje się być nieprawdopodobna, ale skoro autorzy zapewniają, że się wydarzyła naprawdę, to wierzę w to i cieszy mnie, że mogłam dzięki nim ją poznać i wejść w środek tej ferajny o różnej maści i temperamencie, smucąc się i ciesząc razem z Riko. Historia ta, dzięki doskonałej znajomości kociej natury, jaką zaprezentowała w książce para jej autorów, rzuciła zupełnie inne światło na moje postrzeganie tych czworonogów, z czego się bardzo cieszę. Owszem, część kociej mowy i ja do tej pory potrafiłam zrozumieć, ale to maleńki przejaw tego, co te zwierzęta swym zachowaniem potrafią przekazać człowiekowi, czy też innym zwierzętom. To edukacja, którą chłonęłam ze sporym zainteresowaniem, odczuwając przy tym przyjemność czytania.

Na końcu książki "Riko i my", w której poruszony jest również ważki temat rozdawania i adopcji kotów, autorzy załączyli "Podręczny słownik kociej mowy". Słownik stanowi istotny element w odczytywaniu zachowań swoich pupilów i będzie bardzo pomocny w kontaktach z tymi akurat braćmi mniejszymi, jak nazywał zwierzęta św. Franciszek z Asyżu.

Książkę Joanny Chełstowskiej i Ludwika Kozłowskiego "Riko i my" polecam wszystkim, nie tylko posiadaczom i miłośnikom kotów.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Riko i my. O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu
Riko i my. O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu
Ludwik Kozłowski, Joanna Chełstowska
9.3/10

Riko, ogromny bury kocur o kamiennym spojrzeniu, posturze atlety i złotym sercu był panem i władcą okolicy, w której na nowym osiedlu stanął i nasz dom. Budowa osiedla wywróciła do góry nogami jego św...

Komentarze
@Wiesia
@Wiesia · ponad 4 lata temu
Zainspirowałaś mnie do napisania wpisu na blogu
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Miło mi...
× 1
@Wiesia
@Wiesia · ponad 4 lata temu
Takie historie to ja lubię 🤩
× 1
Riko i my. O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu
Riko i my. O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu
Ludwik Kozłowski, Joanna Chełstowska
9.3/10
Riko, ogromny bury kocur o kamiennym spojrzeniu, posturze atlety i złotym sercu był panem i władcą okolicy, w której na nowym osiedlu stanął i nasz dom. Budowa osiedla wywróciła do góry nogami jego św...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy jakiś czas temu dostałam maila z informacją, że istnieje możliwość zrecenzowania książki o kocie miałam sprzeczne uczucia. Oczy na okładce patrzą tak czarująco, kociak choć wielki wygląda na sym...

@ejotek @ejotek

Recenzja pochodzi z bloga z recenzjami książek MyBooks - Nasze recenzje Jako wielbicielka kotów i stworzeń wszelakich często sięgam po książki z nimi związane. Nie zależnie czy są to poradniki, książ...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Pozostałe recenzje @Anna_Natanna

Sen o okapi
Lektura, która może poprawić nastrój.

Często z tą książką Mariany Leky spotykałam się w internecie i za każdym razem czytałam o tym jaka to świetna lektura. Toteż ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ją w swojej b...

Recenzja książki Sen o okapi
Dziewczyna o zielonych oczach
Dojrzewanie do samodzielności.

" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej". Caithlen, której uda...

Recenzja książki Dziewczyna o zielonych oczach

Nowe recenzje

Południca
Czeski kryminał po raz pierwszy
@Strusiowata:

Kiedy sięgam po kryminał oczekuję super lektury: wciągającej akcji, nietuzinkowych bohaterów oraz intrygi, która zachęc...

Recenzja książki Południca
Lista życzeń
Lista zakupów listą wierszy
@adam_miks:

Ewa Szumowska, Lista Życzeń, seria poetycka „Leśna pszczoła”, tom 8, Fundacja czAR(T) Krzywogońca, 2024 Ewa Sz...

Recenzja książki Lista życzeń
Nigdy nie jest za późno na siebie
Odkryj na nowo siebie
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten poniedziałkowy wieczór. Przychodzę do was z propozycją od Izabeli Zeiske autorki książki,, Nigdy ni...

Recenzja książki Nigdy nie jest za późno na siebie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl