" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej".
Caithlen, której udało się wyrwać z rodzinnej wsi, mieszka w Dublinie i pracuje jako ekspedientka w sklepie. Dzieli pokój ze swą przyjaciółką Babą, studentką posiadającą niezwykłą fantazję i odważnie wkraczającą na tereny, które dla nich obu praktycznie rzecz biorąc są nieosiągalne.
Kiedyś w życiu Caithlen był taki mężczyzna, jakich spotyka na kartach czytanych książek, którego nazwała Dżentelmenem, ale jego pamięta już tylko tak, "jak się pamięta sukienkę, z której się wyrosło".[2] Teraz marzy o wielkiej miłości i, jak jej się wydaje, tę spotyka na przyjęciu, na które się wkręciły dzięki sposobowi jaki użyła Baba, w osobie poznanego tam reżysera Eugeniusza. Caithlen nawiązuje kontakt z poznanym mężczyzną, który chętnie przystaje na spotkanie z nią i zaczynają się widywać. Tę idyllę przerywa jej ojciec, który otrzymuje anonim informujący go, że jego córka ma romans z żonatym mężczyzną. Zostaje ona przez niego siłą zabrana do domu, a gdy udaje jej się po jakimś czasie uciec i powrócić do Dublina jest bez środków do życia. Jedynym ratunkiem wydaje się jej być, w tej sytuacji, Eugeniusz więc postanawia odwiedzić go w jego domu na wsi, gdzie pozostaje i po przełamaniu jej irracjonalnego strachu przed zbliżeniem, dochodzi między nimi do nawiązania intymnych kontaktów co sprawia, że Caithlen wierzy, iż ten rozwiedzie się i ożeni z nią. Różnią się jednak oboje bardzo - nie tylko wiekiem i doświadczeniem życiowym; Eugeniusz jest mężczyzną z przeszłością a Caithlen dziewczyną, przed którą życie dopiero staje otworem, a ponadto on ma liberalne poglądy, gdy ona katolickie wychowanie, jakie odebrała w szkole prowadzonej przez zakonnice, co powoduje, że trudno im się porozumieć.
Eugeniusz jest dla Caithlen nie tylko kochankiem, ale również kimś kto próbuje wprowadzić ją w świat, w którym sam się obraca. Caithlen jednak jest za młoda, by to docenić. Dla niej na tym etapie życia liczy się tylko uczucie i ich związek co sprawia, że staje się zaborcza a on tego nie toleruje.
Gdy będzie już w Londynie i, by poprawić swoje położenie, podejmie naukę języka angielskiego spojrzy na swój związek z Eugeniuszem z innej perspektywy i zrozumie co jej dał.
Edna O'Brien mile mnie zaskoczyła tą powieścią, z którą jakoś rozminęłam się w latach 70-tych ubiegłego stulecia. Obawiam się jednak, że gdybym ją wówczas czytała, gdy byłam niewiele starsza od Caithlen odebrałabym ją zupełnie inaczej i pewno współczułabym jej psiocząc na Eugeniusza za to jak ją potraktował. Dzisiaj z perspektywy własnego doświadczenia życiowego myślę, że bardziej właściwie oceniam zachowanie obojga bohaterów "Dziewczyny o zielonych oczach". Ta przyjemnie się czytająca opowieść, świetnie napisana, osadzona w realiach katolickiej Irlandii lat 60-tych ubiegłego wieku, ukazująca ówczesne typowe irlandzkie środowisko, jest znakomitym studium przeżyć prostej dziewczyny z prowincji, zagubionej w otaczającym ją świecie, dziewczyny spragnionej miłości, ale nie posiadającej dojrzałości psychicznej, która pozwoliłaby jej odpowiednio ocenić mężczyznę, z którym się związała i nie żyć złudzeniami.
Szczerze polecam książkę a sama żałuję bardzo, że nie dostępny w sieci jest film, który na jej podstawie powstał w 1964 roku.
____________________