Nowa żona recenzja

Nowa żona

Autor: @asach1 ·2 minuty
2024-07-29
Skomentuj
13 Polubień
„ Wszyscy dziwiliśmy się jak bardzo życiem rządzą przypadki, bo wybierając przedszkole dla naszych dzieci, niechcący nadaliśmy bieg ich życiu.” (str.13)

Lauren i Sam znali się od przedszkola, a 23 lata później pobrali się. Szczęściem małżeńskim nie cieszyli się długo, bo trzy miesiące po ślubie Lauren umarła. Rodzice Lauren traktowali Sama i jego matkę Georgie jak rodzinę. Spędzali ze sobą każdą wolną chwilę. Sam był opiekuńczy, małżeństwo traktował poważnie. Był realistą i pracoholikiem, kochał swoją pracę. Jego żona uwielbiała się bawić i ciągle pakowała się w kłopoty, skąd wyciągał ją ojciec, inspektor policji.

Młodzi zamieszkali w wiejskim domku na odludziu. Później Lauren zginęła i pojawiły się wątpliwości co do jej śmierci. Rodzina udawała, że to był wypadek nie dopuszczała do siebie innego scenariusza. Wszyscy pogrążyli się w żałobie. W idealnej dotąd rodzinie pojawiły się pęknięcia. Jak dobrze znamy ludzi, których kochamy? Trudne pytanie i trudna odpowiedź, bo czasem okazuje się, że prawda o bliskich jest zupełnie inna.

Śledztwo trwało i podejrzenie zabójstwa padło na Sama. Jego matka była załamana. Lecz się nie poddawała. Robiła wszystko by oczyścić syna ze stawianych mu zarzutów. Na rodziców Lauren nie mogła liczyć, gdyż ci zdystansowali się od niej. Wielka przyjaźń legła w gruzach. Georgie nie mogła tego przeboleć. Do tej pory zawsze w trudnych chwilach wspierali się i pomagali sobie wzajemnie.

Czuła się zagubiona i samotna. Nie wyobrażała sobie dalszego życia bez zaprzyjaźnionego małżeństwa. Tęskniła za nimi. Dzieci ich połączyły i dzieci ich rozdzieliły. Tylko ona wierzyła, że syn jest niewinny. Wiedziała, że ocalenie Sama będzie najtrudniejszym zadaniem w jej życiu. Z czasem prawda o Lauren wychodzi na jaw.

Idealne małżeństwo jej rodziców to były tylko pozory. Żyli w kłamstwie by zachować obraz idealnej rodziny. Głęboko skrywane tajemnice ujawniają się burząc sielankowy wizerunek rodziny. Nie wszyscy bohaterowie powieści byli tacy jak ich postrzegano. Ci negatywni okazali się być w porządku, należało im współczuć. Byli osaczeni przez pozytywnych bohaterów. Nie zawsze widzimy ludzi, których kochamy takimi jakimi są naprawdę. Nie spostrzegamy, ze działając w taki sposób wyrządzają krzywdę bliskim.

To powieść o podejmowaniu złych decyzji. O życiu w cieniu starszego rodzeństwa. O sile matczynej miłości. O życiu na pokaz. Intryga, kłamstwo, fałszowanie dowodów dominują, a zakończenie zaskakuje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-29
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowa żona
Nowa żona
Sue Watson
7.8/10
Seria: Mroczna strona

Nigy nie wiadomo, co naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami... Mój najdroższy syn, Sam, żeni się ze swoją ukochaną z dzieciństwa, a ja nie mogłabym być bardziej dumna z mężczyzny, na jakiego wy...

Komentarze
Nowa żona
Nowa żona
Sue Watson
7.8/10
Seria: Mroczna strona
Nigy nie wiadomo, co naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami... Mój najdroższy syn, Sam, żeni się ze swoją ukochaną z dzieciństwa, a ja nie mogłabym być bardziej dumna z mężczyzny, na jakiego wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nowa żona" Sue Watson Wydawnictwo: Filia Gatunek: thriller Ilość stron: 416 Rok wydania: 2022 Fabuła: Nigdy nie wiadomo, co naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami... Syn Georgie, Sam, żen...

@Marcela @Marcela

🖤𝓡𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪🖤 Historię poznajemy z perspektywy Georgie- matki, teściowej i przyjaciółki. Jej syn Sam poślubił ukochaną z dzieciństwa, ale ich szczęście szybko dobiegło końca, kiedy to Lauren została zn...

@Lettoaletto @Lettoaletto

Pozostałe recenzje @asach1

Dobra koleżanka
Dobra koleżanka

Kolejny udany thriller psychologiczny autorki trzymający w napięciu. Dwie zupełnie różne pod każdym względem bohaterki pracujące w tej samej firmie produkującej i sprzed...

Recenzja książki Dobra koleżanka
Mężczyzna imieniem Ove
Mężczyzna imieniem Ove

„ Człowiek jest tym, kim jest, robi to, co potrafi i tak chyba powinno być dobrze.” (str.45) Uważał Ove Jest to ciepła, pełna humoru i poruszająca historia. Bohaterem...

Recenzja książki Mężczyzna imieniem Ove

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl