Według mnie to jest trochę takie naukowe si-fi, na okładce napisano, że to thriller naukowy, ale w sumie nie klasyfikacja jest najważniejsza...
Naukowy świat stanął na głowie kiedy na afrykańskiej sawannie został odkryty przodek słonia sprzed milionów lat... Żywy! Drzewa i krzewy również przyjmują postać sprzed setek milionów, co za tym idzie, te hodowane do spożycia mogą stracić swoją wartość. Wszystko wskazuje na obecność wirusa, który działa zarówno na florę jak i na faunę. Czy ludzie będą na niego odporni? Ależ skąd! Rządy coraz większej ilości państw decydują się na zamykanie powstałych przez zarażenie homo erectusów w zoo. Coraz trudniej pamiętać, że te włochate stworzenia jeszcze parę dni temu były ludźmi jak ci, którzy zamykają klatki. WHO i NATO nie mogą dojść do porozumienia czy są to zwierzęta, czy ludzie? Czy erectusi zagrażają naszej rasie? Czy uda się uchronić świat jaki znamy? Skąd w ogóle wziął się tajemniczy wirus? Natomiast ludzie coraz bardziej się boją, a cywilizacja stoi wobec wielkiego zagrożenia. Uważam, że wydawca popełnił tu duży błąd pisząc za mało o fabule na odwrocie książki. Oczywiście wyszło obecnie mnóstwo książek o wirusach i ani jednej nie wzięłam do ręki, bo za dużo tego szumu w świecie realnym. Jednak wirus opisany w tej książce jest zupełnie inny, działa inaczej niż wszystko co znamy. Okres prehistoryczny jest dla mnie bardzo intrygujący, a pomysł żeby wstawić dzisiejszy świat musiał się zmierzyć z "atakiem" realiów sprzed milionów jest nietuzinkowy. Historia jest frapująca i wzbudza wątpliwości natury moralnej, bo jak traktować kogoś, z kim wczoraj szło się spać, tuliło, a dziś bardziej przypina małpę? Główna bohaterka w ten sposób straciła narzeczonego, ojca dziecka, które nosi pod sercem... Ale czy straciła? Wszak on ciągle żyje, tylko już nie jest homo sapiens sapiens.... Kobieta jest przekonana, że może wzbudzić w nim wspomnienia z ich wspólnego życia i tu duży plus dla autora za rozdziały, w których zdradza nam sposób myślenia, czy postrzegania świata przez erectusów. Dzięki temu czytelnik może zweryfikować sposób myślenia kobiety.
To jedna z niewielu książek, w której otwarte zakończenie mnie nie wkurza i nie pozostawia uczucia niedosytu, a raczej wzbudza dreszcz. Jeśli chodzi styl pozostawia trochę do życzenia, czasem przeskoki w akcji są zbyt gwałtowne, ale całość według mnie jest fajna i warto po nią sięgnąć
WSTRZĄSAJĄCY THRILLER NAUKOWY OBNAŻAJĄCY SPEKTRUM LUDZKICH STRACHÓW. W Richards Bay, w Republice Południowej Afryki, naukowcy dostrzegają dziwne zjawisko.Wskutek ekspansji nowego wirusa ludzie zaczyn...
WSTRZĄSAJĄCY THRILLER NAUKOWY OBNAŻAJĄCY SPEKTRUM LUDZKICH STRACHÓW. W Richards Bay, w Republice Południowej Afryki, naukowcy dostrzegają dziwne zjawisko.Wskutek ekspansji nowego wirusa ludzie zaczyn...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @chomiczek71
Świeży głos w fantadtyce
Wykorzystanie wątku religii w fantastyce- tak czy nie? U mnie, jak w wielu innych przypadkach- zależy od tego jak autor tę religię wykreuje i opisze. Danuta Psuty miała...
Czy miejsce, w ktorym rozgrywa się akcja książki może Cię przekonać do sięgnięcia po nią? Mnie bardzo często tak, chętnie sięgnę po kryminał, w ktorym akcja dzieje sie w...