Ostatni lot recenzja

Miałaś kiedyś tak dość swojego dotychczasowego życia i chciałaś zacząć wszystko od początku? Od zera z zupełnie czystą kartą?

Taki plan ma Clair.
Bohaterka dorastając w przeciętnej społeczności z tragedią, jaką odcisnęła na niej swoje piętno. Chciała coś osiągnąć, być kimś. Los stawia na jej drodze mężczyznę, który ma przed sobą świetną przyszłość w środowisku politycznym. Początkowo Clair podchodzi z dystansem do znajomości nie chcąc być zdobytym trofeum w życiu mężczyzny, jednak ten nie odpuszcza i skrupulatnie zdobywa zabiegane uczucie dziewczyny. Czas w bogatym życiu mijał zadowalająco pozwalając kobiecie osiągnąć własne cele. Niestety złota klatka nie okazała się niczym wspaniałym, a życie bohaterki jest istnym piekłem, gdzie boi się normalnie funkcjonować we własnym domu. Wszystko jest podporządkowane i zaplanowane, a o wszystkich szczegółach decyduje mąż tyran. Kobieta mając przydział na jedyny czas dla siebie uczęszcza na siłownię, gdzie spotyka jedyną przyjaciółkę z czasów szkolnych. Odbudowując potajemnie utracone lata, kobiety opracowują plan ucieczki z wyidealizowanego życia Claire.. I tak łączą się losy dwóch kobiet Claire oraz tajemniczej Evy.

Z czystym sumieniem mogę polecić thriller sensacyjny od Julie Clark. Autorka stworzyła naprawdę realny thriller z charakterystycznymi i barwnymi postaciami. Dwie zupełnie różne kobiety, dwa zupełnie inne charaktery, a połączone jedną myślą, aby uciec od swojego dotychczasowego życia. Clair jest odcięta od normalności, musi być dobrą wizytówką wpływowego męża tyrana i Eva, która jest wycofana od wszystkiego i wszystkich, nie ufająca nikomu samotniczka, niestety wplątała się w układ na wyłączność.

Przedstawiona siła i walka w lekturze może być wskazówką dla kobiet, które również jak bohaterki są kowalem własnego losu, a jednocześnie skrywają tajemnice przemocy oraz wszelakich nieprzyjemności danych im od życia. Książka łączy ze sobą świetną fabułę jak i przekaz, aby zawalczyć o swoją wolność i prawo do normalnego życia.