Noc szpilek recenzja

Braki z młodości są nie do zasypania w życiu dorosłym. Sekret skrywany głęboko budzi zawsze lęk, a brutalna rzeczywistość pozostaje na dnie serca. Dobrą drogą jest akceptacja, odcięcie od całego zła. Spojrzenie z innej perspektywy na minione chwile, jako coś co nas ukształtowało, stworzyło takimi jakimi jesteśmy. Z całym bagażem wad i zalet. Trudne wydarzenia ciąża i kładą się cieniem na życie, ale można z tym egzystować i czerpać siłę. Człowiek nie jest Z natury zły. To życie zmusza do podejmowania niewłaściwych decyzji, prowadząc do drastycznych zdarzeń.

"Nie byliśmy przecież żadnymi potworami. Możliwe, że trochę przeholowaliśmy. Ale tylko przez chwilę. Parę dni raptem. I parę nocy".

Początek lat dziewięćdziesiątych w Limie. Obraz ówczesnego społeczeństwa niepokoi. Wokół uliczne zamieszki, terroryzm, napady na ludność, ataki bombowe, wojna. Wśród tylu zagrożeń czwórka przyjaciół na celowniku rygorystycznej nauczycielki. Brak sympatii przeradza się w nienawiść, prowadząc na ścieżkę zemsty. Emocje biorą górę. Postanawiają odpłacić się pięknym za nadobne. Łatwo przekroczyć granicę, zza której nie ma już powrotu. Jedna noc odciska ślad na zawsze.

Poruszający thriller, pełen emocji. Portrety młodych ludzi, którzy doświadczają trudów otaczającej codzienności. Dorastający nastolatkowie z buzującym testosteronem, poszukują swojej tożsamości, seksualności i szczęścia. Zagubieni w okrutnym świecie przemocy chcą być zauważeni. Jeden wybryk jako akt sprzeciwu powoduje, że poczuli się ważni. "Wreszcie byliśmy kimś".

Tak naprawdę byli bardziej odpowiedzialni od dorosłych. Na barki musieli wziąć ich obowiązki. Nieobecni ojcowie i nieporadne matki. Problemy rodziców z uzależnieniem, zespół stresu pourazowego, odmienność seksualna. Z tym wszystkim musieli się zmierzyć młodzi chłopcy. Ślady trudnych doświadczeń zapisują się w psychice tworząc balast zakłócający proces rozwoju.

Historię poznajemy z perspektywy każdego z bohaterów. Po dwudziestu latach, podczas zjazdu absolwentów, powracają do przeszłości, dzieląc się swoimi odczuciami z tamtego okresu.
"...problem z ludźmi, z wszystkimi ludźmi, jest taki sam. Ludzie są gotowi pogodzić się z każdą rzeczą. Dostają w twarz i nadstawiają drugi policzek (...) Wszyscy godzą się na każde upokorzenie, byle tylko uniknąć problemów. Nie zdają sobie sprawy, że najgorszym problemem jest całe ich życie".

Przejmująca powieść o dorastaniu, wyborach i konsekwencjach tych wyborów. Podróż przez chaszcze ludzkiego istnienia, naszpikowana wrażeniami, które niszczą wewnętrzny świat. Niepamięć niełatwych doświadczeń i związanych z nim uczuć jest tylko pozorna. Bolesne sytuacje są zapisane, ujawniają się w określonym sposobie przeżywania.
Polecam!