Zadzwoń, jak dojedziesz recenzja

"Nigdy nie chciałbym być zdany na łaskę dzieci"

Autor: @Strusiowata ·1 minuta
2025-01-06
2 komentarze
31 Polubień
"Szkoda, że kiedy się rodzimy, nikt nie daje nam mapy, żebyśmy wiedzieli, jak iść właściwą drogą i je wyznaczać"

Przepiękna opowieść o rodzinie. O bliskości i potrzebie wsparcia w trudnych chwilach. Podczas lektury, wielokrotnie potrzebowałam chusteczek. W wielu momentach zadawałam sobie to, jakże trudne pytanie: Jak jak zareagowałabym w takiej, patowej sytuacji?"
Czytając " Zadzwoń, jak dojedziesz" wspominałam, ile to razy od moich rodziców słyszałam tę tytułową prośbę... Nieustannie. Czasami mnie to denerwowało i przerastało. Wybijało z rytmu dorosłości i zmuszało do działań wbrew sobie.
Podziwiam styl Jakuba Bączykowskiego. Trochę, jakbym oglądała film o znajomych z sąsiedztwa. Myślę, że czytelnik sięgając po ten tytuł wzruszy się i będzie mu trudno oderwać się od wspomnień. Bo one, na pewno, pojawią się w momentach pełnych emocji i strachu i przyniosą
bolesne pytania: "Co będzie z moimi starzejącymi się rodzicami i opieką nad nimi? Czy stanę przed podobnymi dylematami, jak bohaterowie książki? Czy będę umiał zaopiekować się troskliwie starzejącymi się rodzicami? Jak rozwiążę wszystkie nawarstwiające się problemy?

Dziękuję autorowi za wzruszenie i tęsknotę. Za poruszenie wielu nut w sercu, które dawno nie odczuło takich ogromnych emocji przy czytaniu.
Chwile spędzone z rodziną pana Ryszarda i jego żony Wandy oraz trójki ich dzieci, to morze smutku, który przeżywałam czytając o próbach pogodzenia przez dzieci swojego życia z opieką nad samotnym po śmierci żony - tatą.
Przypomniał sobie podsłuchana przed laty rozmowę Wandy i Ryszarda i słowa taty, że "nigdy nie chciałby być zdany na łaskę dzieci"
Była też nadzieja i radość z odnalezienia się rodzeństwa zagubionego na życiowych szlakach.
Pojawiła się zaduma, gdy padły bardzo bolesne, okrutnie oceniające postawę rodzeństwa, słowa sąsiadki Wioletty. Autor w postscriptum zadał wiele pytań, m.in. dotyczących prawa do oceniania postaw innych ludzi i granic swojego życia, które zazwyczaj są subiektywne i doprawione emocjami.

Takie mocne zakończenie książki spowodowało, że na pewno będę do niej wracać, aby skonfrontować się z wymagającymi i skomplikowanymi pytaniami.

Na koniec przytoczę fragment z pamiętnika Ryszarda;
"...najbardziej to nie chcę być ciężarem.
Nie chcę żadnemu z naszych dzieci psuć życia ani demolować planów swoją starością i swoim żalem."

Rekomenduję tę książkę! Nie dacie rady odłożyć jej na półkę i ... zapomnieć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-06
× 31 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zadzwoń, jak dojedziesz
Zadzwoń, jak dojedziesz
Jakub Bączykowski
8.4/10

Czy na dzieciach spoczywa obowiązek opieki nad rodzicami? Ryszarda w trzecią rocznicę śmierci żony odwiedzają dzieci, by razem z nim powspominać swoją matkę. W malutkim wrocławskim mieszkaniu pojawi...

Komentarze
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 3 miesiące temu
z tym stwierdzeniem Ryszarda sie zgodzę (choć sama nie mam dzieci i już rodziców): "...najbardziej to nie chcę być ciężarem.
Nie chcę żadnemu z naszych dzieci psuć życia ani demolować planów swoją starością i swoim żalem."
Niemniej jednak było mi bardzo przykro, że wybrał rozwiązanie takie a nie inne. Z drugiej strony miał prawo, jego życie ;) (wiesz o czym mówię Jolu nie chcę spojlerować).
Piękna recenzja.
Ja uważam, że każdy ma prawo do swojego życia, a posiadanie dzieci nie powinno być "polisą na starość", ze ktoś się mną zaopiekuje. Mamy całe życie aby zapracować na dom starców czy opiekę na starość, ale kto młody o tym myśli... Ludzie po 50 roku życia według moich obserwacji sami izolują się od społeczeństwa, relacji, innych ludzi... i niejako są sami sobie winni. Dzieci wychowuje się dla świata, mają iść własnym życiem. Ale to moje osobiste i zdanie i obserwacje. Dopóki ktoś nie zetknie się z tematem opieki domowej nad starsza czy chorą osobą nie zrozumie jak ciężka jest to sprawa i zadanie i normalnym jest, że może przerosnąc...
× 2
@Strusiowata
@Strusiowata · 3 miesiące temu
Dziękuję Żaneta za taki wspaniały odbiór mojej recenzji. Jestem mi niezmiernie miło.
Zgadzam się z Tobą w 100% - dzieci, to nie jest polisa na życie. Mam syna i córkę, ale nigdy w takich kategoriach o nich nie myślałam.
Serdeczności przesyłam!
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 3 miesiące temu
pięknie Jolu :) myslę, że dla dzieci to też jest ważne, wzrastać i dorastać "bez obciążeń" :)
× 1
@Strusiowata
@Strusiowata · 3 miesiące temu
Dokładnie. 😘
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 3 miesiące temu
Bardzo piękna recenzja tej książki, czuć w niej Twoje emocje Jolu.
Dziękuję za rekomendację!
Chętnie ją przeczytam, choć moich rodziców nie ma już na tym świecie, ale powspominam jak byli…
× 1
@Strusiowata
@Strusiowata · 3 miesiące temu
Dziękuję pięknie. Bardzo mi miło.
Myślę, że i w takiej sytuacji warto sięgnąć po ten tytuł.
Mnie przekonała do tej książki recenzja Żanety Gutowskiej i się nie zawiodłam. Czego i Tobie, Iwonko, z całego serca życzę!
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 3 miesiące temu
Dziękuję pięknie!
× 1
Zadzwoń, jak dojedziesz
Zadzwoń, jak dojedziesz
Jakub Bączykowski
8.4/10
Czy na dzieciach spoczywa obowiązek opieki nad rodzicami? Ryszarda w trzecią rocznicę śmierci żony odwiedzają dzieci, by razem z nim powspominać swoją matkę. W malutkim wrocławskim mieszkaniu pojawi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakub Bączykowski w swojej książce „Zadzwoń, jak dojedziesz” porusza temat trudny, ale jednocześnie niezwykle istotny i ponadczasowy – starość, samotność oraz odpowiedzialność za najbliższych. To pow...

@madalenakw @madalenakw

Ta urocza, kojarząca się z jesienią okładka skrywa prawdziwą bombę emocjonalną w środku. Z jednej strony to dobra lektura na okres świąteczny, bo zmusza do refleksji i docenienia obecności bliskich, ...

IR
@iris06648

Pozostałe recenzje @Strusiowata

Zdrowie psychiczne kobiety. Jak zatroszczyć się o siebie
Czas abyśmy rozkwitły

Bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie wiosenna, radosna okładka. Potem objętość książki – duuużo do czytania bo aż 438 stron. Podtytuł „ Jak zatroszczyć się o siebie...

Recenzja książki Zdrowie psychiczne kobiety. Jak zatroszczyć się o siebie
Córka Racheli
Moc dobra

„Córkę Racheli” wybrałam do przeczytania ponieważ moja babcia , Helena, pochodziła z Łodzi. To miejsce na mapie Polski zawsze miało dla mnie magiczny wymiar. Z łezką w o...

Recenzja książki Córka Racheli

Nowe recenzje

Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
Archiwum snów
💙 Archiwum snów 💙
@read.my.heart:

💙 Q: Wierzycie w to, że sny mają jakieś znaczenie? Ja ostatnio nie pamiętam swoich snów, więc nie mam też okazji, żeby...

Recenzja książki Archiwum snów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl