Nigdy i na zawsze recenzja

"Nigdy i na zawsze" - Ann Brashares

Autor: @Ruczek ·2 minuty
2012-05-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mówi się, że miłość trwa wiecznie. Co, jeśli rzeczywiście tak jest, ale jedna strona o tym zapomina? Jeśli musimy żyć i umierać wielokrotnie ze świadomością, że tym razem nawet nie dotknęliśmy drugiej połówki choćby na ułamek sekundy, że nawet jej nie ujrzeliśmy? Dusza Daniela żyje już od wielu pokoleń. Odradza się w coraz to nowym czasie i miejscu, ciągle szukając tej, od której się wszystko zaczęło, dla której pragnie żyć wiecznie.

Nigdy i na zawsze to niesamowita powieść, niepodobna do niczego, co dotychczas czytałam. Poznajemy życie dwójki bohaterów, Lucy i Daniela z ich perspektywy. Z Danielem poznajemy przeszłość, wcześniejsze wcielenia. Skupia się on na wspomnieniach zaczynając od pierwszego spotkania z kobietą, która zmieniła jego życie. Lucy przybliża nam teraźniejszość, targające nią wątpliwości i sny, które nie są bez znaczenia.

Zapewne dla wielu z Was słowo reinkarnacja nie jest obce. Tego właśnie doświadcza nasza para. Z tą tylko różnicą, że Daniel posiada Pamięć pozwalającą mu pamiętać wszystkie wcześniejsze wcielenia, Lucy natomiast za każdym razem prowadzi całkowicie nowe życie, bez żadnych wspomnień. I co ma począć w takiej sytuacji zakochany chłopak?

Lucy to zwykła nastolatka. Mieszka ze swoją rodziną, która nie różni się od innych. Mają swoje problemy, jednak nie jest to nic nadzwyczajnego. Pewnego roku do jej miasteczka przyjeżdża młodzieniec, który zaczyna chodzić z nią do jednej klasy. Jest on dość spokojny, lecz wydaje się być bardzo samotny. Czuje ona do niego pewne przyciąganie, aczkolwiek on zachowuje się tak, jakby ona nic dla niego nie znaczyła. Jednak w noc balu maturalnego coś się zmienia.

Autorka przenosi nas w świat pełen miłości, ale także samotności. Ukazuje, że o miłość trzeba walczyć i nie jest to zawsze łatwa walka. Czasami wręcz może trwać całe wieki. W książce dominują wspomnienia, które przybliżają nam myśli i losy Daniela, a także w pewnym stopniu dzieje Lucy. Początkowo książka wydawała mi się nużąca, gdyż wszystko dzieje się tutaj powoli. Stopniowo zagłębiamy się w ten świat i poznajemy koleje życia bohaterów, aczkolwiek powieść ta nie jest nudna w żadnym calu. Myślę nawet, że gdyby było w niej więcej akcji i szybkich zmian sytuacji, straciłaby ona wiele ze swojego uroku. Sama teraz się sobie dziwię, jak mogłam odczuwać choć odrobinę nudy.

Książka ta jest pełna obaw, wahań, niepewności, ale także wypełniona uczuciami aż po brzegi. Czytając ją wpadamy w świat osób zakochanych, ich myśli i odczucia. Autorka stworzyła niezwykłą historię, na której (zapewne szczęśliwe) zakończenie czekamy do ostatnich stron. Ale czy rzeczywiście takie znajdziemy? O tym każdy musi przekonać się osobno.

Nigdy i na zawsze polecam wszystkim miłośnikom dobrej literatury! Jest to niezwykła powieść i myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie, coś, co go zauroczy. Zatem nie zwlekajcie i wyruszcie w przygodę przez stulecia, pełną samotności, miłości i nadziei!

Pozdrawiam,
Ruczek.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nigdy i na zawsze
Nigdy i na zawsze
Ann Brashares
7.6/10

Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym, że nie można odkładać życia na później. Historia miłości przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w przeznaczenie...

Komentarze
Nigdy i na zawsze
Nigdy i na zawsze
Ann Brashares
7.6/10
Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym, że nie można odkładać życia na później. Historia miłości przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w przeznaczenie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A więc dziś pełna emocji do książki w tytule zabieram się za recenzje szczerze to nie wiem co z tego wyjdzie bo jestem pełna sprzecznych uczuć. Dodam tu, że Polskie wydanie jest o wiele lepsze. Tytuł ...

@VirtualnaJa @VirtualnaJa

Dosyć długo zastanawiałam się nad kupnem tej książki. Jednak po przeczytaniu wielu zachęcających recenzji postanowiłam sięgnąć po lekturę. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie popełniłam błędu, bo jest to ...

WI
@Wikimika13

Pozostałe recenzje @Ruczek

Misja błazna
Misja Błazna

Minęło piętnaście długich lat odkąd Bastard Rycerski musiał poświęcić wszystko, aby ocalić ród Przezornych i całe Królestwo Sześciu Księstw. W tym czasie próbował pogodzi...

Recenzja książki Misja błazna
Dwór cierni i róż
Nowe spojrzenie na znaną baśń.

Feyra jest dziewiętnastolatką, która ma na utrzymaniu całą swoją rodzinę, w tym dwie starsze siostry i ojca. Ona, jako jedyna, potrafi zapewnić im pożywienie i pieniądze ...

Recenzja książki Dwór cierni i róż

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl