Nasze mroczne serca recenzja

Niezwykła historia o magii

Autor: @pola841 ·2 minuty
2023-04-23
Skomentuj
2 Polubienia
Uwielbiam fantastykę, ale tego typu historii znam niewiele. Nadal nie jestem pewna czy słowiańskie klimaty są dla mnie. Ale gdy wydawnictwo Must Read wyszło z propozycją książki "Nasze mroczne serca" Melissy Albert chciałam przekonać się czy ta historia jest dla mnie.

Gdy Ivy ze swoim chłopakiem wraca z nocnej imprezy nie spodziewa się, że naga dziewczyna znaleziona w lesie zapoczątkuje splot niezwykłych wydarzeń. Po upewnieniu się, że nieznajomej nic nie jest, Ivy zostawia jej swoją koszulę i ze zdumieniem słyszy w podziękowaniu swoje imię. W kolejnych dniach dzieją się upiorne rzeczy. Pozostawione martwe króliki przed domem, jej matka zakopująca słoik z dziwną zawartością w ogródku. Ivy czuje, że coś wisi w powietrzu.. Musi sobie tylko przypomnieć..

Podeszłam z rezerwą do tej książki. Nie wiem w sumie dlaczego. Założyłam, że chyba miłości między nami nie będzie. I faktycznie początek był dość spokojny. Poznajemy fabułę z dwóch perspektyw. Wydarzenia z przeszłości oraz teraźniejszości. Z początku wydają się to być dwie odrębne historie. Potem wszystko zaczyna się przeplatać ukazując bardzo interesującą, urzekającą i magiczną opowieść. Wszystko jest przesycone mrokiem i tajemnicą. Bardzo mi się spodobał ten klimat. Autorka idealnie się w nim poruszała. Gdy wydarzenia z przeszłości zaczęły rzutować na teraźniejszość, nie mogłam się już od książki oderwać. Nic tu nie było przesadzone, kolejne zagadki zostały rozwiązane i myślę, że spokojnie autorka mogłaby się pokusić o kontynuację. Jeśli lubicie historie o czarownicach ze szczyptą magii i tajemnicy w tle, to z pewnością ta książka wam się spodoba.

"Wracając nocą z imprezy siedemnastoletnia Ivy i jej wkrótce były chłopak mało nie przejeżdżają nagiej, młodej kobiety stojącej na środku wysadzanej drzewami drogi. To dopiero pierwsze z serii coraz bardziej upiornych wydarzeń i ofiar: martwy królik na podjeździe, dziwaczna mikstura zakopana przez jej matkę w ogrodzie, trzymane w sejfie rodziców pudełko z pamiątkami z dzieciństwa. Najbardziej niepokojące okazuje się jednak to, że z pomocą chłopaka z sąsiedztwa do głosu dochodzą skorodowane wspomnienia o Ivy i przeszłości jej enigmatycznej matki.
A jeśli matka Ivy jest kimś więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka? A jeśli siły nadprzyrodzone, z którymi zadarła, kiedy sama była nastolatką wróciły, aby prześladować je obie? Ivy musi stawić czoła tym pytaniom i nie tylko im, jeśli zamierza uciec przed zamykającym się wokół niej mrokiem.
Przeskakując miedzy współczesnym podmiejskim miasteczkiem i przesiąkniętym magią Chicago z lat dziewięćdziesiątych, ta urzekająca i wciągająca historia prowadzi do zakończenia, które z pewnością długo nie pozwoli czytelnikowi zasnąć."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-16
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nasze mroczne serca
Nasze mroczne serca
Melissa Albert
7.4/10

Rozrachunek między matką, córką a niebezpiecznymi silami, z którymi nigdy nie powinna zadzierać. Wracając nocą z imprezy, siedemnastoletnia Ivy i jej wkrótce były chłopak niemal przejeżdżają nagą,...

Komentarze
Nasze mroczne serca
Nasze mroczne serca
Melissa Albert
7.4/10
Rozrachunek między matką, córką a niebezpiecznymi silami, z którymi nigdy nie powinna zadzierać. Wracając nocą z imprezy, siedemnastoletnia Ivy i jej wkrótce były chłopak niemal przejeżdżają nagą,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Melissa Albert to autorka cyklu The Hazel Wood, który czytałam jakiś czas temu. Były to naprawdę ciekawe opowieści, dlatego nie wahałam się przed sięgnięciem po jej kolejną książkę. Nasze mroczne ser...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Czy książka „Nasze mroczne serca” jest według mnie jedną z najlepszych książek z gatunku fantastyki młodzieżowej? Być może… Czy pokochałam tę książkę za jej niesamowicie mroczny klimat? Być może… ale...

@Bookallia @Bookallia

Pozostałe recenzje @pola841

Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień
Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl