Nieznajoma z Sekwany recenzja

Nieznajoma ... a jednak znajoma ...

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2022-09-02
Skomentuj
8 Polubień
Nie wiem, czy tego autora trzeba bliżej przedstawiać. Myślę, że jest znany i dość popularny. Ja również miałam okazję zetknąć się wcześniej z jego twórczością. Ale tamto spotkanie było efektowne i emocjonalne, czego nie mogę powiedzieć o najnowszej jego powieści.
W Stolicy Paryża, w Sekwanie, zostaje znalezione nagie ciało kobiety. Okazuje się, że kobieta żyje, ale nic nie pamięta. A na dodatek znika z posterunku policji. Ślad po niej ginie. Dzięki pobranym próbkom i analizie DNA okazuje się, że ta kobieta to słynna pianistka, Milena Bergman, która zginęła ponad rok temu w katastrofie lotniczej. Czyli to nie może być ona. I tak na pierwszy rzut coś tutaj nie gra, wydaje się to zbyt skomplikowane i nieprawdopodobne. Co jest na rzeczy? Gdzie leży prawda? Co to za mistyfikacja?
Sprawę tę bada kapitan Roxane, która została oddelegowana do Agencji Spraw Niekonwencjonalnych. Będzie prowadziła na własną rękę prywatne śledztwo, będzie podążała śladami kobiecej intuicji. Czy znajdzie drogę do prawdy i ujawni prawdziwą tożsamość nieznajomej? Pomocny okaże się narzeczony zaginionej pianistki i syn policjanta, Raphael. Niedowierzanie i szok zagoszczą w palecie jego wrażeń, nawet się nie spodziewał, że takie niespodzianki jeszcze mogą go spotkać. Trochę ta sprawa się będzie komplikować i wydłużać, ale będzie nieustannie brnąć do celu. A finał dość zaskakujący i niedopowiedziany, stwarzający pole do własnych i otwartych interpretacji. Każdy może sam zakończyć tę fabułę, według własnego uznania i wyobrażenia …
Przyznam, że jestem zaskoczona tą powieścią. Zerkając na opis fabuły, zaintrygowałam się i napaliłam na nią. I cóż, emocje moje zostały dość szybko ostudzone. O ile początek zapowiadał się ciekawie i tajemniczo, to im dalej brnęłam, tym większa nuda i marazm się pojawiały. Nowe postacie i nowe poboczne wątki mnie rozpraszały i denerwowały. Ja obrałam sobie kurs i z niecierpliwością czekałam na efektowny finał, ale nieustannie moja uwaga była kierowana na inne elementy fabuły, jak dla mnie niepotrzebne. Ale nie mam zamiaru dyskutować z autorem i jego zamysłem. On wiedział co chce przekazać, ja niekoniecznie.
Lekturę czyta się szybko, a to dzięki łatwemu, prostemu i przyjaznemu stylowi i językowi. Denerwujące są liczne powtórzenia, które wydają się nie mieć końca. Już się zastanawiałam, czy to ja mam przewidzenia, czy coś mi się wydaje. Czy autor się zapominał czy robił to celowo, nie wiem. Ale dzięki takim niefortunnym elementom powieść traci na atrakcyjności, staje się nuda i przegadana. Nie chciałabym tylko krytykować tej opowieści, ale naprawdę jest płytka i nie budząca większych emocji. Nie ma takiego oczekiwania w napięciu, co będzie dalej. Nie uświadczy się aury tajemniczości i podniecenia.
Czy mogę ją polecić? Raczej nie, szkoda czasu na takie lektury, gdy w zanadrzu Wydawnictwo Albatros ma liczne perełki. Ale czasami trzeba trafić na gorszą powieść, aby później móc cieszyć się tymi lepszymi. Sami podejmijcie decyzję, czy macie czas i ochotę na Nieznajomą z Sekwany ...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-02
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieznajoma z Sekwany
Nieznajoma z Sekwany
Guillaume Musso
6.2/10

„Nieznajoma z Sekwany” to bez wątpienia jedna z najchętniej powtarzanych miejskich opowieści wśród mieszkańców Paryża i okolic. Mimo że od tragicznych wydarzeń minęło już przeszło 150 lat, historia t...

Komentarze
Nieznajoma z Sekwany
Nieznajoma z Sekwany
Guillaume Musso
6.2/10
„Nieznajoma z Sekwany” to bez wątpienia jedna z najchętniej powtarzanych miejskich opowieści wśród mieszkańców Paryża i okolic. Mimo że od tragicznych wydarzeń minęło już przeszło 150 lat, historia t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po obiecującym początku przyszła spektakularna klapa. Chyba mogę powiedzieć, że „Nieznajoma z Sekwany” to moje czytelnicze rozczarowanie roku bo uwielbiam powieści Musso, zawsze bardzo oczekuję premi...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl