Tańczący gronostaj recenzja

Nienaturalna natura skąpana w mroku

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @spirit ·2 minuty
2023-02-13
4 komentarze
8 Polubień
Ostatnio tak wyszło, że wzięłam się za porządki i odnalazłam coś co w zasadzie chyba nie jest legalne, bo powoduje głębokie stany odlotu. Nie dawkowałam sobie tego na małe porcje, tylko od razu wzięłam całość i chociaż nie było tego zbyt dużo tak poczułam, że chyba ogarnął mnie poza odlotem jakiś... obłęd. Nie powiem, że przedawkowałam… oderwałam się od rzeczywistości, poczułam świetny klimat i ochotę na więcej tego odrealnienia. To wszystko dał mi: „Tańczący Gronostaj” Nie sądzę, żeby Wasi dilerzy mieli gdzieś na zbyciu ten narkotyk… raczej należy go szukać w bibliotekach, a i to obawiam się, że być może został już wycofany na rzecz teraźniejszych bestsellerów i książek współczesnych autorów. Ta książka jest tak stara jak ja, tylko nieporównywalnie ode mnie wspanialsza. Znalazłam ją, podczas spontanicznego sprzątania jak wspomniałam na początku i pewnie bym ją olała, jak robiłam to przez wiele lat, gdyby nie jakiś dziwny traf, że otworzyła mi się na pewnym obrazku, który mnie od środka rozwalił i przemówił swoim świetnym, mrocznym, ciężkim, specyficznym rodzajem ekspresji. Takim właśnie, który wywołuje we mnie motyle w brzuchu, bo uwielbiam zagłębianie się w takie oto klimaty…



„Tańczący Gronostaj” zawiera trzy rozdziały: Słoneczny Zbieg, Sowie jasełka i finalnie tak samo jak tytuł książki, po prostu: Tańczący Gronostaj. Te trzy rozdziały są podzielone na kilka opowiadań o równie tajemniczych tytułach, ale bardzo rozbudzających czytelniczą ciekawość; choćby: Moroszka, Jaskółczycha, Bengoro czy Barania Mogiła… trzeba mieć bogatą wyobraźnię, żeby takie tytuły wymyślić, nieprawdaż?

Dalej jest jeszcze lepiej, bo każde opowiadanie w zasadzie ma baśniowy charakter z nutą surrealizmu, balansujący na granicy niedorzeczności, obłędu właśnie i fascynacji pomieszanej ze strachem… No, a przy tym niesamowicie przepiękny, poetycki styl, nie taki ckliwy- a mocno drapieżny, oddający tę sugestywną wizję mrocznych odniesień Autora do świata roślin i zwierząt, a w tym wszystkim człowiek. Niepozorny chłopiec- Orzeszek. Prawdziwy majstersztyk. Oczarowało mnie to wszystko. Ostatnio w podobny stan takiego zachwytu wprowadził mnie poprzez swoje „Opowiadania” Zdzisław Beksiński. Wiadomo, jak bardzo był specyficznym artystą nie tylko odzwierciedlającym swoje wizje na obrazach, ale i w słowie. Miałam podobne odczucia, gdy to sobie teraz porównuje z tym co teraz pochłonęłam. W zasadzie to uważam, że z tych treści „Tańczącego Gronostaja” można by stworzyć kilka równie obłędnych obrazów, gdyby trafić na kogoś z talentem… W każdym razie jest mi wstyd, że wcześniej nie sięgnęłam po twórczość Marka Obarskiego, chociaż to wybitne dzieło leżało u mnie na półce wiele, wiele lat. Nie wspominając już jaki wstyd, że w ogóle nie miałam pojęciu o istnieniu takiego autora… Cieszę się, że odgrzebałam taką perełkę i teraz awansuje na wyższą półkę. Bo na to zasługuje z pewnością. Lepiej późno niż wcale.



"Aniele błękitny,
odległy jak widnokrąg,
powikłany w moich
źrenicach-
oddal ode mnie,
zabierz ze snów
ciemną, straszną
jak paszczęka wilka
mogilną zgniliznę..."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-13
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tańczący gronostaj
Tańczący gronostaj
Marek Obarski
7.5/10

Niniejszy tom opowiadań jest sugestywną, plastyczną wizją odniesień Autora do świata roślin i zwierząt. Kontakt z szeroko pojętą przyrodą jest tutaj bardzo intymny i głęboko odczuwany przez podmiot l...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Ta książka jest tak stara jak ja, tylko nieporównywalnie ode mnie wspanialsza.
Piękne zdanie. :)
× 3
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
Jak kiedyś trafię na wielkiego gniota, to napiszę: W końcu coś przebiło moją beznadziejność ;) W ogóle to obrazki tu zostały wklejone, ale nie widać. A szkoda, bo zacne.
× 1
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Czasem ciężko z wklejaniem obrazków tutaj, długo się wgrywają. Spróbuj jeszcze, może się uda.
× 1
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
O, jeden widzę.
× 1
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
to może potrwać :D Jeden wkleja, drugi usuwa. Zostanę chyba przy jednym.
× 1
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
No, jest jak ma być :)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Świetna recenzja. Rozumiem zaskoczenie, gdyż sama odkrywam na własnych półkach takie perełki.
× 3
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
Dziękuję :)
Ile to rzeczy człowiek nie docenia jakie ma wokół siebie, aż nagle przychodzi to...olśnienie.
× 2
@Booka
@Booka · około 2 lata temu
Eee nooo... Ja Ci się nie dziwię, że zaintrygowały Cię te rysunki. Mnie zainteresował drugi. A jako ktoś, kto lubi takie mroczne, dziwne rysunki (inaczej czy bym uwielbiała sztukę Beksińskiego), tak zaczęłam rozkminiać czy można gdzieś ją znaleźć. Bo ja już ją chcę na swojej półce 😲🤗😄
× 2
@Madison
@Madison · około 2 lata temu
Na allegro widziałam za kilka złotych i jeszcze w jakimś antykwariacie. Fajne, stare wydanie (nie wiem, czy były inne poza 1985r.)
× 2
@Madison
@Madison · około 2 lata temu
Oj, zaintrygowałaś niesamowicie... I to nie tylko tekstem, ale też rysunkami. Porównania do Beksińskiego sprawiły, że będzie szukane w trybie pilnym. Dzięki!
× 2
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
Cieszę się. Podziękujesz dopiero wtedy, gdy dopadniesz "Tańczącego gronostaja" i chociaż w połowie zachwyci Cię tak jak mnie :D ... bo właściwie to czuję poważną odpowiedzialność za to jak ją oceniłam i opisałam ;)
No, ale jeśli takie fantasmagoryczne klimaty są Ci bliskie i lubisz poznawać niejasne stany umysłu Autora, często nawet ich nie rozumiejąc, a jednak czując jakąś ekstazę to nie zaszkodzi się zaznajomić :)
A co do ilustracji to jedynie uprzedzę od razu, żeby nie było zawodu, że książka jest w nie wyjątkowo ubogo zaopatrzona i nie licząc tych co pokazałam, to są jeszcze dwie... Dla mnie jednak nie ilość, a jakość tu miała wielkie znaczenie. Tak tylko wspomniałam, jak coś ;)
× 1
@Madison
@Madison · około 2 lata temu
Jest w mojej bibliotece, więc jutro polecę 😁 i posmakuję tej dobroci. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
× 1
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
I ja mam taką nadzieję. Samych mocnych wrażeń i emocji z lektury więc życzę 😉
× 1
Tańczący gronostaj
Tańczący gronostaj
Marek Obarski
7.5/10
Niniejszy tom opowiadań jest sugestywną, plastyczną wizją odniesień Autora do świata roślin i zwierząt. Kontakt z szeroko pojętą przyrodą jest tutaj bardzo intymny i głęboko odczuwany przez podmiot l...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo przygnębiający i mega ciężki do strawienia tom opowiadań chyba z gatunku grozy, w mocnym klimacie fantasmagorycznym. Z mocno zatartą granicą pomiędzy jawą, snem, marzeniami, przywidzeniami. Op...

@Madison @Madison

Pozostałe recenzje @spirit

Stella. Pragnienie wolności
Wolność zdobywana za wysoką cenę musi się opłacić...

Czas szybko mija… To już trzecia część przygód Stelli Skalskiej. Tym razem Adrian Bednarek również nie marnuje swojej bujnej wyobraźni i stwarza ogrom emocjonalnych wraż...

Recenzja książki Stella. Pragnienie wolności
Magia kotów. Wydanie drugie.
Czy Pan kot magię miał? Miau, miau...

Zawsze ciężko było mi się określić i stanowczo wpisać w jakiś konkretny team najbardziej popularnych zwierzaków. Zarówno psy jak i koty, mniej lub bardziej miały w moim ...

Recenzja książki Magia kotów. Wydanie drugie.

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku