Obudź mnie zanim umrę recenzja

" Obudź mnie, zanim umrę" to literacki debiut, napisany przez Aleksandrę Jonasz. Jest to pierwsza, pilotażowa, część trylogii.

Na ulicy Chicago zostają znalezione zwłoki młodej dziewczyny. Miejsce odkrycia zwłok jest bardzo czyste, podobnie jak ciało. Po sekcji patolog odkrywa, że kobietę pozbawiono całej krwi. To morderstwo stanowi nie lada zagłostkę dla prowadzących śledztwo. Policja błądzi po omacku, przesłuchuje kolegów i koleżanki ze szkoły, choć nie wpadają na żaden trop, to mają wrażenie, że ktoś mataczy i nie mówi całej prawdy. W tym samym czasie detektyw - Rosalie Evans, nie radząc sobie sama z sobą, oraz będąc pod wpływem leków antydepresyjnych i alkoholu, ma prorocze sny, które zaraz po obudzeniu spisuje.

Po jakimś czasie w innym miejscu ktoś porzucił zbezczeszczone zwłoki, dużo starszej kobiety. Tę ofiarę morderca pozbawił narządów rodnych oraz piersi. Choć obie śmierci są inne i na pierwszy rzut oka brak jakichkolwiek podobieństw, to śledczy znaleźli jeden, bardzo znaczący szczegół, który każe im wierzyć, że obu tych morderstw dokonał ten sam człowiek.

Książka bardzo krótka co sprawia, że czyta się ją błyskawicznie, ale na rozwiązanie zagadki kryminalnej, czytelnicy muszą poczekać aż cztery lata! Choć prawdę powiedziawszy, nie czytałam jeszcze kolejnych części i mogę się mylić. Czasami zdarza się, że któryś z autorów dla potrzeb marketingowych i podkręcenia sprzedaży nie ujawnia wszystkiego w pierwszym tomie, ale jeszcze nie spotkałam się z książką, na której ciąg dalszy czekałoby się tyle lat. Dziwię się wydawnictwu, że na to pozwoliło.

Główną bohaterką jest detektyw Rosalie Evans. Kobieta pełna nałogów i problemów. Ta postać jest scharakteryzowana bardzo pobieżnie, dlatego trudno coś więcej o niej powiedzieć, ale z całą pewnością nie jest osobą, którą się lubi. Niestety, dodatkowo jej kreacja jest mało wiarygodna.

Jedyny atut, jaki zauważyłam to klimat, mroczny, charakterystyczny dla thrillerów, oraz płynność akcji.

Czy przeczytam kolejne tomy? Myślę, że tak, bo jednak jestem ciekawa dalszego ciągu i tego, kim jest morderca.