Niebieska walizka. Pożegnanie z Breslau recenzja

Niebieska walizka.
Strażnik historii.
Niemy świadek tragicznych wydarzeń...

Niebieska walizka Marianne Wheelaghan to historia oparta na korespondencji oraz zapiskach z pamiętników należących do matki autorki, znalezionych przypadkowo po jej śmierci. To relacja z prawdziwych wydarzeń mających miejsce na przestrzeni lat 1932-1947.

Lektura powieści pozwala nam poznać Toni, najpierw jako niewinną dziewczynkę, później nieco krnąbrną nastolatkę, która ostatecznie staje ramię w ramię z innymi Niemcami broniącymi swojego terytorium. Widzimy w jaki sposób przeobrażała sie bohaterka, jak zmieniał się jej światopogląd oraz sposób postrzegania rzeczywistości.

Zapiski bohaterki pozwalają nam również obserwować przeobrażenie Niemiec, które politycznie rozdarte w latach 30 XX wieku stały się podatne na wybijającego się z tłumu Hitlera. Trzeba przyznać, że był to charyzmatyczny człowiek, który potrafił pociągnąć za sobą setki zwolenników.

Pierwszy raz zdarzyło mi się czytać na temat wojny z perspektywy widzianej oczami Niemców. Jak się okazuje, dramat II wojny światowej dotyczył nie tylko nas, Polaków, ale też wielu innych narodowości, w tym także i Niemców. Z Niebieskiej walizki wyłania się obraz narodu, który dał się omamić wizją szczęścia i wpływów na arenie międzynarodowej. Niestety, nikt wcześniej nie mówił jakim to będzie kosztem ani że trzeba będzie poświęcić znajomych i bliskich, którzy nie wpisywali się w doktrynę führera.

W trakcie czytania Niebieskiej walizki zapoznajemy się z okrucieństwem Niemców wobec najeźdźców, ale też i względem własnych rodaków, którzy łamali określone zasady. Każdy przejaw niesubordynacji i szerzenia niepoprawnych politycznie poglądów był surowo karany. Niestety, z tekstu wynika, że haniebnych czynów dopuszczali się też Rosjanie zasiedlający zdobyte ziemie, a nawet Polacy.
Wojna wyzwalała zło w ludziach każdej nacji.

Niebieska walizka towarzyszyła Toni w najtragiczniejszych momentach życia. Po wielu latach, już po jej śmierci, zapiski spoczywające na dnie tejże walizki ujrzały światło dzienne dając świadectwo bestialstwa człowieka w latach poprzedzających II wojnę światową, w trakcie jej trwania i tuż po jej zakończeniu. Stojący na czele Niemiec Hitler wyzwolił w narodzie pierwiastek zła, dał przyzwolenie na czyny poniżej godności człowieka. Odpowiedzią na tego typu działanie była walka, zło rozszerzało swe macki...

Niebieska walizka to wstrząsającą książka wywołująca łzy. To powieść, za którą przemawiają fakty i właśnie to jest w tym wszystkim najstraszniejsze. Żadna nawet najmroczniejsza fikcyjna historia nie jest w stanie tak przerazić jak zło, które miało miejsce w prawdziwym życiu. Które dotyczyło rzeczywistych ludzi.

Szczerze polecam.
Moja ocena to 9/10.