Najlepiej spożyć przed… recenzja

Nie zawsze wiemy co jemy

Autor: @bookovsky2020 ·2 minuty
2021-12-27
Skomentuj
10 Polubień
Nicola Temple stworzyła interesującą książkę, która odmitologizowuje wiele powszechnie głoszonych teorii o żywności przetworzonej.

Na początku lektury rodzi się pytanie: czym właściwie jest żywność przetworzona? Choć z każdą dekadą i pojawiającymi się wraz z nią innowacjami, coraz trudniej w to uwierzyć, praktycznie wszystko co jemy zostało wcześniej przetworzone, jeżeli nie wyhodowaliśmy tego sami. Człowiek przetwarza jedzenie od tysięcy lat. Podczas gdy wiele sposobów przetwarzania pokarmów sprzyja przyswajaniu ich przez organizm ludzki, inne techniki mogą mieć mniej pozytywny wpływ. Autorka omawia sposoby modyfikowania, konserwowania i przechowywania, cofa się do starożytności i zaznajamia czytelników z tym co nowoczesne, uwzględnia zarówno całkowicie sterylne techniki, jak i nieco odrażające.

Nicola Temple zadbała o uwzględnienie stosownej porcji wiedzy historycznej oraz naukowej. W wielu fragmentach przytacza dodatkowo własne spostrzeżenia, doświadczenia, preferencje oraz opinie. Powiedziałabym, że momentami pojawia się zbyt wiele jej osobistych wynurzeń, ale jednocześnie całość okraszona jest ogromną dawką lekkiego poczucia humoru.

W książce znajduje się spora ilość nawiązań do rynków amerykańskiego i brytyjskiego, gdyż z nimi związane są życie i wiedza autorki, a także są one liderami w rankingach konsumpcji żywności wysoko przetworzonej w skali światowej. Przykładowo omawiane są różnice w produkcji serów w tych krajach, o czym przeczytałam z zainteresowaniem, ale niestety nie mam pojęcia jak mogę odnieść te informacje do spożywanych przeze mnie serów w Polsce.

Podobały mi się spostrzeżenia kulturowe autorki, uświadamiające, że np. aktualnie mamy do czynienia z ogólnoświatowym fenomenem dostępu do zaskakująco wyselekcjonowanych informacji. Przykładowo w przytoczonej anegdocie, dzieci poproszone o dopasowanie szafranu, ryżu doprawionego żółtą przyprawą i krokusa poradziły sobie z tym doskonale, podczas gdy inne nie potrafiły połączyć paluszka rybnego z bułką i… rybą. Ekspertka zwraca uwagę na to, że w świecie tzw. gotowych posiłków dzieci nie mają szansy dowiedzieć się jak powstają ich posiłki, co w przeszłości było możliwe poprzez obserwację czynności wykonywanych przez dorosłych w kuchni.

Przed laty bardzo wiele ciekawostek o przygotowywaniu posiłków, tłuszczach trans itp poznałam dzięki mojej koleżance, wówczas studentce technologii żywienia. Ona raczej nie dowiedziałaby się zbyt wiele z książki „Najlepiej spożyć przed…”, ale dla mnie przynajmniej połowa zawartych w niej informacji okazała się nowa i zachęcająca do pogłębiania wiedzy w tym zakresie. Doceniam, że autorka zwraca uwagę na to, że w dzisiejszych czasach nie wystarczy optymalizować procesów uprawy roli, ale przede wszystkim należy skupić się na nie marnowaniu żywności na wszystkich etapach jej powstawania i wykorzystywania.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-27
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najlepiej spożyć przed…
Najlepiej spożyć przed…
Nicola Temple
6.8/10
Seria: #nauka

Mięso zjedz, ziemniaki zostaw? Niekoniecznie! Ludzie od wieków przetwarzali jedzenie, gotując, opiekając na ogniu czy poddając procesowi fermentacji. Patrząc jednak na produkty dostępne w supermarke...

Komentarze
Najlepiej spożyć przed…
Najlepiej spożyć przed…
Nicola Temple
6.8/10
Seria: #nauka
Mięso zjedz, ziemniaki zostaw? Niekoniecznie! Ludzie od wieków przetwarzali jedzenie, gotując, opiekając na ogniu czy poddając procesowi fermentacji. Patrząc jednak na produkty dostępne w supermarke...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po lekturze tej książki zostało mi więcej, niż odnotowanie nowego trudnego słowa. Nie była to jednak czytelnicza podróż, jakiej oczekiwałem. Popularne zaprezentowanie nauki o żywności (w szczególnośc...

@Carmel-by-the-Sea @Carmel-by-the-Sea

Wiedzieliście, że pokrojona w kostkę marchewka to żywność przetworzona? Praktycznie każda czynność, której poddajemy jedzenie, od cięcia czy siekania, spryskiwanie nanosrebrem szparagów by zachowały ...

@Mackowy @Mackowy

Pozostałe recenzje @bookovsky2020

Bizancjum
Bizancjum - nieustająco tajemnicze imperium

W przypadku książek dosyć często nie liczy się ilość, a jakość. Ostatnio, po raz kolejny, przekonałam się na własnej skórze, że podobnie jest w przypadku książek z serii...

Recenzja książki Bizancjum
Zanim wystygnie kawa
Legenda miejska o podróży w czasie

Legendy miejskie - ciekawią, intrygują, budzą uśmiechy o natężeniu wszelkiego kalibru. Tymczasem, według fabuły książki Toshikazu Kawaguchi, w rozbudowanej i zagmatwanej...

Recenzja książki Zanim wystygnie kawa

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl