Ryzykant recenzja

Pozostając dalej w kryminalnych klimatach, chciałabym was zachęcić do przeczytania drugiej części przygód agenta FBI Bruce’a i zadziornej dziennikarki Alice.

Alice zniknęła. I znalazła się w samym centrum piekła.
Bruce ukrywa się, ale nie spocznie dopóki nie odnajdzie ukochanej. Z pomocą przychodzi mu Robert, przyjaciel z dawnych lat. Jest jedyną osobą, której może jeszcze zaufać, choć i tak przyjdzie tej dwójce zmierzyć się ze zdradą osoby, po której się tego nie spodziewali.

„Gra, w której stawką jest życie, staje się jeszcze bardziej bezwzględna, gdy poza nim nie masz już nic do stracenia”.

“Ryzykant”, bo Bruce cały czas ryzykuje życiem swoim, życiem przyjaciela, podejmowanymi decyzjami. Gdzie jest Alice? Czy żyje, co się z nią stało?
Na odpowiedzi na te pytania autorka kazała nam chwilkę poczekać, świetnie budując napięcie i oczekiwanie, by potem rzucić nas w samo centrum kolumbijskiej selwy.
W tym tomie emocje gonią emocje, akcja goni akcję, a fabuła rozwija się dynamicznie. Dużo się dzieje, poznajemy nowych bohaterów, bardzo znaczących dla tej historii (Szaman, Maria). Pomimo całego dramatyzmu, mamy też sporą dawkę humoru, a opisy napisane są tak, że mamy wrażenie jakbyśmy przenieśli się do kolumbijskiej dżungli. Scen erotycznych jest mniej niż w poprzednio, ale kiedy się już pojawiają to lecą iskry pożądania.
Autorka świetnie pokazała ile potrafi znieść człowiek, jaka w nim wola życia i walki o przetrwanie. Do tego fantastycznie wykreowani bohaterowie. Na uwagę zasługują w tym tomie Robert i Rachel, siostra głównej bohaterki. Oboje po przejściach, samotnie zmagają się z problemami. Do tego Rachel wykonuje bardzo ciekawy zawód… Mam nadzieję, że wątek tej dwójki będzie kontynuowany w następnej części , bo jestem bardzo ciekawa jak zakończy się ich historia.

Jeśli nie czytaliście jeszcze pierwszego tomu, koniecznie was do tego zachęcam, a ja z przyjemnością zabiorę się za ostatni tom z agentem Brucem, żeby poznać zakończenie tej historii. Ja osobiście bardzo polecam.