Ryzykant recenzja

To zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii! Bruce uwielbiam całym sercem, dlatego bez chwili wahania sięgnęłam po drugą część powieści "Figurantka", gdy tylko nadarzyła się taka okazja.

Alice- fotografka w czasopiśmie, pozoranta w śledztwie FBI. Teraz jest sama w świecie, gdzie nie liczą się żadne zasady, które dotąd znała. Nawet te najbrutalniejsze i te, które budzą w niej strach.

Bruce- były agent FBI. Przeszedł i widział już naprawdę wiele. Ale to pościg za kartelem sprawił, że jego życie wywróciło się całkowicie do góry nogami. Spotkanie z Alice zmieniło wszystko. Nie raz kobieta sprawiała, że gotowała się w nim krew i to nie tylko ze złości.

Potem okazało się, że w tej sprawie nic nie jest takie, jakie się wydaje.

Zdradzony, opuszczony, ranny. Prawie pozbawiony sojuszników. Teraz Bruce chce tylko odnaleźć Alice. A jeżeli to się nie uda, pozostanie mu jedynie zemsta. Zemsta, która może przynieść jeszcze więcej zła i jeszcze więcej problemów. Zemsta, która może pochłonąć wszystko.

Gra, w której stawką jest życie, staje się jeszcze bardziej bezwzględna, gdy poza nim nie masz już nic do stracenia.

Czy gra jest warta poświęceń? Czy płomień miłości nadal będzie się palił? W jakim niebezpieczeństwie znajduje się Alice? Czy Bruce będzie jej w stanie pomóc? Jak wiele jeszcze czeka ich niepowodzeń?

Nie mogłam się doczekać ponownego spotkania z losami niezwyciężonej Alice i bohaterskiego Bruce’a. Cóż to za emocjonująca para! Ich perypetie dostarczają nie tylko dreszczyku emocji, ale także dawkę humoru, romantyzmu i niesamowitego pożądania. Nie sądziłam, że druga część przebije pierwszą, ale muszę przyznać, że autorka stworzyła tak nieoczekiwane zwroty akcji, ubarwiła w każdy możliwy sposób ich historię, że kontynuacja wciągnęła mnie po całości! Sama autorka wykończy mnie chyba psychicznie, bo zapowiada się kolejna część serii, a ja już wypatruję nowości i nie posiadam się z ciekawości.

Kto jeszcze nie przeczytał „Figurantki” koniecznie musi nadrobić zaległości i szybciutko sięgać po „Ryzykanta”!