Drań recenzja

Po książkę Agnieszki Kowalskiej-Bojar sięgnęłam z ciekawości. Tyle już dobrego słyszałam o twórczości autorki od koleżanek blogerek, szczególnie o serii ,,Seksowni dranie”, która jeszcze przede mną. Postanowiłam się wreszcie sama przekonać i w moje ręce wpadł inny ,,Drań”. To chyba jednak zbyt łagodne określenie dla głównego bohatera.

,,Nie zna litości. Niczego nie żałuje. Nikogo nie kocha.”

Daniel, człowiek bez skrupułów, traktujący kobiety przedmiotowo, a nawet brutalnie. Nawet własną narzeczoną traktuje jak biznesową transakcję. Arogancki, pewny siebie, brutalny i chamski. Nie potrafię znaleźć pozytywnych epitetów, jakie określałyby jego osobę.

Magda, młoda wdowa z dwójką małych dzieci. Świat zawalił jej się na głowę i jest zmuszona podjąć decyzję, która będzie miała swoje konsekwencje na całe życie. Rozumiem jej postępowanie. Matka zrobi dla swoich dzieci wszystko i jest w stanie znieść wszystko. Świetnie autorka przekazała emocje, jakie towarzyszyły bohaterce, jej rozterki i odczucia.

"Złych wspomnień nie można wymazać. Można jednak zastąpić je nowymi, lepszymi. Tak, aby były niczym opatrunek na słabo zabliźnione rany, przyniosły ulgę i zatamowały krwawienie"

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony mi się podobała, wciągała, bo lubię historie mroczne, przerażające, momentami nawet brutalne. To z postacią Daniela mam problem. Nie potrafiłam zrozumieć jego zachowań, odpychał mnie. Poznajemy powody jego postępowania i rehabilitację, ale ja do końca mu nie zaufałam. Mam wrażenie, że był za bardzo przerysowany, przekombinowany, wynaturzony, psuł całą przyjemność czytania.
Mroczna i erotyczna historia, która zostaje w głowie i po przeczytaniu zadajesz sobie pytanie: A jak ja bym postąpiła?
Jeśli jesteście fanami książek z gatunku dark romance, jest to lektura dla was. Jeśli jednak wolicie delikatniejsze historie, bez przemocy i wulgaryzmów, nie polecam. Ja zamierzam przeczytać wcześniejsze książki autorki, podobno mocniejsze i mroczniejsze. Przyjemnej lektury.