Święto ognia recenzja

Nie tym razem

Autor: @dominika.nawidelcu ·2 minuty
2024-09-18
1 komentarz
13 Polubień
Gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, nie dałam rady jej skończyć. Co krok się wzruszałam i ogromnie współczułam opisywanym bohaterom. To widocznie nie był dla mnie najlepszy moment na lekturę. Odłożyłam ją na później i wróciłam do niej teraz. Jednak obecnie nie wywołała we mnie takich emocji, jak wcześniej. Dlaczego?


Nastka to dziewczyna o niesamowitej pogodzie ducha. Chociaż jest przykuta do wózka, nie traci zachwytu codziennością. Z kolei dla jej siostry balet jest całym światem. Poświęca mu się bez reszty. A do tego wszystkiego jest też ich ojciec, mężczyzna samotnie wychowujący dwie córki i borykający się z demonami przeszłości. Jakub Małecki pozwala nam spojrzeć na ich codzienność.

Na początku zacznę od plusów: książkę naprawdę dobrze mi się czytało. Cały czas intrygowały mnie losy bohaterów, ich emocje oraz niełatwa codzienność. Każda strona odkrywała przede mną coś ciekawego, co z zainteresowaniem śledziłam.

Najciekawszym wątkiem okazał się dla mnie balet. Łucja była najbardziej przekonującą postacią, która łączyła ciekawy i do bólu rzeczywisty zestaw emocji. Chociaż pozostali bohaterowie również byli intrygujący, to jednak czułam pewien zgrzyt…

Zacznijmy może od Nastki, naprawdę chciałabym wierzyć, że taki optymizm jest możliwy. Świetnie mi się czytało te pełne zachwytu wynurzenia, ale… nie do końca to czułam. Cały czas towarzyszyło mi przekonanie, że ktoś próbuje mi tu sprzedać stworzony na siłę zbyt idealny obrazek.

Jeśli zaś chodzi o ojca, to jego było mi zwyczajnie za mało. Poznajemy jego zmęczenie codziennością, odkrywamy pewne elementy przeszłości i… niewiele więcej. Wątek tej ciekawej postaci do niczego nie prowadzi, pewne kwestie do samego końca pozostają też niewyjaśnione.

Podobne zarzuty mam też do zakończenia. Coś tu nie zagrało, coś nie wybrzmiało. Finał sprawia wrażenie spisanego na szybko z hollywoodzkich produkcji. Co prawda mało wątków zamyka, ale jest za to słodki i uroczy.

W powieści pojawiają się też pewne metafizyczne wątki, ale nie pełnią one żadnej inne funkcji, niż popychanie fabuły do przodu. Skąd wzięły się te niecodzienne umiejętności bohaterek? Tego nikt nie wie, ale też nie zaprząta sobie tym głowy. Grunt, że wszystko działa.

Zupełnie nie rozumiem, co mnie tak wcześniej poruszało. Tym razem miałam wrażenie, że w tej powieści otrzymałam zbiór elementów, który powinien wyciskać łzy, ale w zbyt cukierkowej odsłonie (takiej za bardzo ku pokrzepieniu serc). Bo chociaż sama narracja jest prosta i przejmująca, to jednak pewne zwroty akcji sprawiły, że powieść straciła swój mocny wydźwięk.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-17
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8/10

Wydanie filmowe Opowieść, którą pokochały tysiące czytelników, na srebrnym ekranie! Święto ognia w reżyserii Kingi Dębskiej to filmowa adaptacja bestsellera Jakuba Małeckiego, uhonorowanego Nagrod...

Komentarze
@n.saczek
@n.saczek · 3 miesiące temu
😊😊😊
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8/10
Wydanie filmowe Opowieść, którą pokochały tysiące czytelników, na srebrnym ekranie! Święto ognia w reżyserii Kingi Dębskiej to filmowa adaptacja bestsellera Jakuba Małeckiego, uhonorowanego Nagrod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po lekturze książki "Dygot" Jakuba Małeckiego postanowiłam, że wszystkie jego książki biorę w ciemno. Zafascynował mnie styl pisarza do tego stopnia, że podjęłam błyskawiczną decyzję: muszę bliżej za...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Ta książka to światy. Trzy światy. Trzy życia zamknięte w trudnej prozie egzystencji. Trzy jednostki, które gubią się w meandrach ludzkich wyborów i decyzji. Dwie siostry i ojciec. Rodzina. Naznaczon...

@Olga_Majerska @Olga_Majerska

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zbyt białe święta

Święta kojarzą się nam ze śniegiem. W końcu nie bez powodu mówi się „białe święta”. Jednak z opadami śniegu bywa różnie. Czasem musi wystarczyć ten… z powieści. Jeśli ma...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabi...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
Miasto mgieł
Jakie zło czai się we mgle?
@Allbooksism...:

W tajemniczym mieście Sandomierzu spowitym mgłą Michał Śmielak umiejscowił, całą akację swojej książki pt."Miasto mgieł...

Recenzja książki Miasto mgieł
© 2007 - 2024 nakanapie.pl