Diabły z Saints recenzja

Nie takie diabły straszne, jak na okładce malują

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mackowy ·2 minuty
2020-02-15
1 komentarz
19 Polubień
Trochę zajęło mi zanim wymyśliłem jak zacząć tekst o tej książce. Chciałem uderzyć w: "diabelnie dobra książka", ale to nie do końca prawda, albo "gdzie diabeł nie może, tam bliźniaków pośle" to z kolei jest tak głupie, że aż żal klawiaturę ściska, uderzyłem więc w pewniaka, czyli napisałem dwa zdania, o tym jak pisałem dwa zdania. Klasyczne wodolejstwo? Owszem, ale sięgając po Diabły z Saints, musicie być przygotowani na to, że autor lubi długie zdania i opisy, co nie zmienia faktu, że to:

Dobra książka, chociaż zeszpecona fatalną okładką. Gdyby nie cała masa pozytywnych opinii nigdy bym po nią nie sięgnął i w ostatecznym rozrachunku nie poznałbym fajnej powieści - pal licho, wrażenia estetyczne, ale szczerzący się z niej potwór, ma się nijak do tego, co znajduje się między okładkami, całe szczęście, oprócz dobrych opinii, ratuje sytuację również:

Oficjalny opis zdradza całkiem sporo fabuły, więc szkoda mojego czasu na jego powielanie i waszego na czytanie: mamy dwóch braci bliźniaków, sieroty ze spalonej rybackiej wioski, którzy zmuszeni zostali do szukania szczęścia w szerokim post-apokaliptycznym świecie, bracia są wyjątkowi, bo jakby byli normalni, to nie nadawaliby się na bohaterów literackich). Generalnie książka dzieli się na trzy odrębne, ale bardzo mocno ze sobą powiązane części - pierwsza jest jak klasyczny western, opowieść rewolwerowcach i zemście, drugie to trochę zalatuje zapachem różyImieniem Róży: mamy klasztor, w którym w tajemniczych okolicznościach giną mnisi (teo - thriller, he he he), trzecie to już zrzynka z opowiadań wiedźmińskich, z tym, że zrzynka bardzo fajna, i właściwie:

Marcin Rusnak garściami czerpie od innych twórców - czuć fascynację Mroczną Wieżą Kinga, autor pisał o niej magisterkę (rewolwery, te lekko westernowe klimaty), Sapkowskim, czy powiewem gier z serii Fallout, a mimo to, udało mu się stworzyć wyjątkowy, spójny świat przedstawiony, i co ważniejsze autor pozwala czytelnikowi poznawać go mimochodem, razem z naszymi bohaterami, oszczędzając dialogów, w których postacie tłumaczą sobie wzajemnie fakty zupełnie dla nich oczywiste, żeby czytelnik miał lepsze rozeznanie i się nie pogubił, mimo to powieść i tak jest lekko przegadana i "przeopisowana", bo pewnie autor w ten sposób chciał dać czytelnikowi lepiej poznać bohaterów i świat, bo rozumiem, że:

Na jednej książce o przygodach Alana i Zacka się nie skończy, a przynajmniej tak wywnioskowałem z zakończenia Diabłów, i bardzo dobrze, bo zapowiada się fajna seria, oby tylko autor miał pomysł jak to dalej pociągnąć - panie Marcinie, niech pan tego nie spieprzy!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-15
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diabły z Saints
Diabły z Saints
Marcin Rusnak
7.4/10

Świat znalazł się w ruinie, cywilizację zastąpił chaos. W ocalałych z wojennej zawieruchy miastach królują gangi i handlarze niewolników. Większość ludzi wyznaje tylko jedno prawo, prawo silniejszeg...

Komentarze
@Malpa
@Malpa · prawie 5 lat temu
Przyznaj się,  te 2000 znaków daje popalić  :D
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 5 lat temu
Daje, szczególnie jak masz dobry opis wydawcy i nie chcesz go przepisywać :P 
@Malpa
@Malpa · prawie 5 lat temu
Może zrobimy jakąś rewolte że chcemy 1500?
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Ja się próbuję dostosować póki co, ale 2000 to czasami dużo - może 1800 ;)?
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Pasuje  :D
× 1
Diabły z Saints
Diabły z Saints
Marcin Rusnak
7.4/10
Świat znalazł się w ruinie, cywilizację zastąpił chaos. W ocalałych z wojennej zawieruchy miastach królują gangi i handlarze niewolników. Większość ludzi wyznaje tylko jedno prawo, prawo silniejszeg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rodzina Cobsonów mieszka w rybackiej wiosce Saints od lat. Alex i Zack mają czternaście lat i spędzają czas na zabawie. Bawią się zazwyczaj w Achillesa Le Strange - awanturnika i pogromcę bestii. M...

@turkusowakredkaczyta @turkusowakredkaczyta

Okładka to nie wszystko Co racja, to racja… Okładka to nie wszystko, ale to ona właśni"zapowiada się ciekawie, warto byłoby się tą pozycją zainteresować", ale dopiero zobaczywszy trailer tej powieśc...

@Katarzyna_Wasowicz @Katarzyna_Wasowicz

Pozostałe recenzje @Mackowy

Miasto w gruzach
Ballada o dobrym gangsterze.

W podziękowaniach autor wyraża wdzięczność jednemu ze swoich dawnych nauczycieli za to, że nauczył go posługiwać się prostymi zdaniami oznajmującymi i ja się do tych wyr...

Recenzja książki Miasto w gruzach
Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Zagubione i odnalezione opowieści

Z podejrzliwością podchodzę do tekstów magicznie odnalezionych i wydanych po śmierci autorów, bo zazwyczaj to nie przypadek sprawił, że owe rękopisy leżały zapomniane w ...

Recenzja książki Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści

Nowe recenzje

Dalia
Komedia erotyczna
@juhhha:

#współpracabarterowa #wydawnictwomieta 💜💗💜Wyobraźcie sobie, że jesteście autorami poczytnych książek fantasy i nagle Wa...

Recenzja książki Dalia
Grzebielec
KORYTARZE STRACHU
@renata.chico1:

Tajemnicza postać w żółtym płaszczu przeciwdeszczowym wzbudza niepokój. Kim jest? Skąd pochodzi? Okładka powieśc...

Recenzja książki Grzebielec
Świąteczna mozaika
Polecam
@azarewiczu:

"Miłość to coś więcej niż tylko emocja. To złożone połączenie chemii, biologii, psychologii i kultury. To część ludzkie...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
© 2007 - 2024 nakanapie.pl