Carrie recenzja

Nie sądzę, by Carrie można było nazwać typowym horrorem

Autor: @kobiecakawiarnia ·3 minuty
2020-09-03
Skomentuj
1 Polubienie
Carrie White to zaniedbana, bardzo nieśmiała i odtrącona przez rówieśników jak i społeczeństwo nastolatka. Jest typowym brzydkim kaczątkiem, które nie widzi dla siebie żadnej przyszłości. Wychowywana przez matkę, która jest religijną fanatyczką, w wieku 16 lat nie zna w ogóle swojego ciała, nie wie czym jest kobiecy cykl i nie potrafi normalnie funkcjonować wśród ludzi. Rówieśnicy wyśmiewają ją na każdym kroku, matka każe za wszelkie przewinienia, którymi są jakby nie patrzeć całkowicie normalne zachowania. Dziewczyna wraz z pojawieniem się pierwszej miesiączki odkrywa w sobie nasilone zdolności telekinetyczne. Stopniowe oswajanie się z nimi, wzbudza w niej wspomnienia z wieku dziecięcego, a jednocześnie doprowadza do momentu, w którym nabiera na tyle odwagi, by postawić się matce i spróbować wieść swoje życie tak, jak wiodą je inni ludzie. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że chęć zaznania odrobiny normalności w połączeniu z nietypowymi zdolnościami, może przynieść jeszcze więcej nieszczęścia niż to, którego zaznała do tej pory i że dotknie ono społeczeństwo małej miejscowości.

Jak to bywa z książkami Kinga, nawet jeśli coś jest przewidywalne i wydaje się nie mieć tego efektu wow, to mają one w sobie coś takiego, że wciągają i budzą zainteresowanie związane z przebiegiem dalszych wydarzeń. Nie inaczej jest z Carrie, która jest pełna ciekawych postaci, które są doskonale przedstawione. Nie licząc przecież tylko głównej bohaterki, mamy również jej matkę, która jest uosobieniem zła i patologii, jakiej większość z nas nie widziała na oczy. Jej rówieśnicy? Sue, która wydaje się najsympatyczniejszą z grupki nastolatków mimo swoich przewinień oraz Tommy, którego również na swój sposób można polubić, to chyba dwie z tych postaci, które w krótkim czasie zdołały przejść pewnego rodzaju przemianę, dostrzegając w Carrie coś więcej niż te wspomniane brzydkie kaczątko, którym można pomiatać na każdym kroku. Nie brak również tych postaci, które, choć są poboczne, to mają spory udział w tym, jak toczą się poszczególne wydarzenia i jaki finał ma ta książka. Są nimi Chris i jej chłopak Billy. Dwie największe szumowiny, tuż po Margaret, które swoim istnieniem i pomysłami, przysporzyły Carrie, jak i całemu miasteczku niewyobrażalnych cierpień.

Sporym plusem tej książki, w moim odczuciu jest to, że mamy okazję poznać tę historię z dwóch perspektyw — Carrie i Sue, która po kilku latach od wydarzeń, opowiada o tym, co się stało, gdy psychiatrzy oraz sąd próbują zrozumieć to, co dla każdej normalnej osoby wydaje się fanaberią i wytworem wyobraźni, a nie czymś, co mogłoby się wydarzyć naprawdę. Sposób, w jaki King opisuje zjawisko TK, również dodaje tej książce atrakcyjności i osobiście przyznam, że kiedy w gimnazjum wróciłam do tego tytułu, potem długie godziny potrafiłam spędzić nad czytaniem o telekinezie i tym podobnych zdolnościach, co pozwala mi stwierdzić, że autor potrafi wzbudzić w czytelniku zainteresowanie, które może wykroczyć dalej niż te 250 stron. Swoją drogą polecam zapoznać się z tematem, bo parapsychologia potrafi wciągnąć.

Jeśli chodzi o minusy... Cóż, nie wyłapałam ich wiele. Właściwie to tylko jeden, a mianowicie dwa fragmenty, gdzie jedno zdanie ciągnęło się przez dwadzieścia, a nawet więcej linijek. Rozumiem, że autor w tamtych fragmentach postanowił zamieścić jak najwięcej informacji, ale myślę, że spokojnie można to było rozbić na kilka krótszych zdań, dzięki którym nie musiałabym ich czytać dwa, a nawet trzy razy, by pojąć w pełni ich sens.

Nie sądzę, by Carrie można było nazwać typowym horrorem, którego celem jest przestraszenie czytelnika i doprowadzenie do chwil, w których wszystkie włoski stają dęba a cisza w otoczeniu wydaje się złowroga. Nie mogę też powiedzieć, że jest to najlepsza z książek Kinga, ale to chyba nie będzie żadnym zaskoczeniem, skoro nawet sam autor przyznał, że jest to najgorsza powieść, którą stworzył i spisał ją na straty, a możliwość zapoznania się z losami tej biednej dziewczyny, mamy przede wszystkim dzięki żonie autora. Niemniej, darzę ten tytuł sporym sentymentem, głównie przez to, że była to jedna z tych książek, które za dziecka podkradałam z domowej biblioteczki, czytając je po kryjomu, żeby rodzice nie zauważyli, że ich pociecha ma w poważaniu swoją własną półkę pełną książek Disneya i Pottera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Carrie
12 wydań
Carrie
Stephen King
7.9/10

Carrie White jest inna niż je j rówieśnicy. Nie chodzi na prywatki, nie interesują się nią chłopcy, stanowi obiekt kpin i dowcipów. Matka – religijna fanatyczka – za wszelką cenę usiłuje uchronić ją p...

Komentarze
Carrie
12 wydań
Carrie
Stephen King
7.9/10
Carrie White jest inna niż je j rówieśnicy. Nie chodzi na prywatki, nie interesują się nią chłopcy, stanowi obiekt kpin i dowcipów. Matka – religijna fanatyczka – za wszelką cenę usiłuje uchronić ją p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do twórczości Stephena Kinga postanowiłem podejść chronologicznię, więc pierwszą, przeczytaną jego książką okazała się "Carrie" z 1974 roku. Przed książką kilkukrotnie oglądałem film, lecz nigdy nie...

@pablo75128 @pablo75128

"Carrie" Stephen King Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Gatunek: horror Ilość stron: 216 Rok wydania: 1990 Fabuła: Carrie White jest inna niż jej rówieśnicy. Nie chodzi na prywatki, nie interesują jej...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
The Intimacy Experiment. Miłosny eksperyment
The Intimacy Experiment
@meryluczyte...:

„The Intimacy Experiment” to druga część cyklu „The Shameless Series”, której autorką jest Rosie Danan. Z częścią pierw...

Recenzja książki The Intimacy Experiment. Miłosny eksperyment
© 2007 - 2025 nakanapie.pl