After albo kochasz, albo nienawidzisz. Takie stwierdzenie przewija się przez większość recenzji, z tym stwierdzeniem zgadzam się w stu procentach. Sama przeczytałam “After. Płomień pod moją skórą.” rok temu i w pierwszym momencie zachwyciłam się tą pozycją, lecz z czasem, gdy przemyślałam sobie niektóre wątki, miałam nieodparte odczucie, że treść, którą przekazała nam autorka, jest nie na miejscu. To odczucie miałam już po lekturze całej serii, która nadmienię jest bardzo obszerna. Skupiając swoją uwagę na pierwszym tomie serii, muszę przyznać, że książka jest lekko infantylna, przez co trudno mi określić czy mi się podobała, czy wręcz przeciwnie.
“Najlepsze w czytaniu jest to, że uciekasz ze swojego życia, możesz przeżyć setki, a nawet tysiące innych żyć.”
Głównymi bohaterami są Tessa i Hardin. Ona cicha, spokojna dziewczyna, która rozpoczyna studia. Jej życie wydaje się zaplanowane w każdym szczególe. Wszystko zaczyna lecieć jak domek z kart, gdy Tessa poznaje Hardina. Wytatuowanego, zbuntowanego przyjaciela jej równie barwnej współlokatorki. wspólna niechęć obojga przekształca się w namiętność, romans się rozwija mimo ciągłych kłótni i przeciwności, które piętrzą się przed bohaterami. Czy uczucie, które rodzi się między Tessą a Hardinem przetrwa? Co ukrywa przed Tessą Hardin? Wszystkiego dowiecie się w książce “After. Płomień pod moją skórą”, bądź w filmie o takim samym tytule, choć jestem zdania, że lepiej najpierw przeczytać a potem oglądać.
“-Przy tobie...przy tobie chcę stać się dobry, dla ciebie...Chcę być dobry dla ciebie.”
Czytając After, czułam się jakbym gdzieś już to przeczytała, historia na swój własny sposób powtarzalna. Ona cicha, ułożona myszka, ona zbuntowany, przystojny “bad boy”, zakochują się w sobie, mimo miliona przeciwności i ogólnego niedopasowania. Niby to samo, co znajdziemy w dziesiątkach romansów, a jednak na swój sposób coś nowego i ciekawego. Z jednej strony nie uważałam, że ta historia mi się spodoba, ciągłe kłótnie, obcesowe zachowanie Hardina i to niezdecydowanie Tessy było dla mnie czynnikami, które mnie męczyły w tej lekturze. Za to styl pisarski autorki był bardzo przyjemny. Nie czułam przesytu dialogów ani nie było nazbyt obrazowych opisów. Właśnie taka literatura jest dobra dla mnie, nic nadzwyczaj ciężkiego ani zbyt cukierkowego. Sama jestem wielbicielką potężnych tomów i rozwlekłych historii, lecz zdaję sobie sprawę, że w większości owe rozwlekanie historii może niektórym osobom się nie podobać. Największym minusem książki są rozmyślania Tessy, strasznie się dłużą, a ona sama sobie przeczy. Jest kujonka, dla której liczy się szkoła i dobre oceny, lecz gdy poznaje Hardina zachowuje się jakby zapomniała o swoich planach życiowych, jakby chciała żyć tylko swoim nowym związkiem, lub tym co oni tworzą, ponieważ ciężko to nazwać związkiem. Dużym minusem jest toksyczne zachowanie Hardina, które oddziałuje nie tylko na Tessę, ale również na jego przyjaciół. W ogólnym rozrachunku mam więcej “ale” do tej książki niż zachwytów nad nią. Mimo tego ma ona swój nieodparty urok, tak duży, że gdy naszła mnie ogromna ochota na romans, pierwszą książką, która wpadła mi do głowy było właśnie “After. Płomień pod moją skórą.”
Największy fenomen książkowy tego roku! Powieść, która doczekała się miliarda odsłon w serwisie Wattpad Życie Tessy można podzielić na to, co zdarzyło się przed poznaniem Hardina i na to, co zdarzyło...
Największy fenomen książkowy tego roku! Powieść, która doczekała się miliarda odsłon w serwisie Wattpad Życie Tessy można podzielić na to, co zdarzyło się przed poznaniem Hardina i na to, co zdarzyło...
Czytam romanse, bardzo wiele romansów. Jestem co do nich bardzo wymagająca. Niejednokrotnie byłam zawiedziona i rozczarowana ich treścią. Biorąc się za lekturę "After" byłam równie sceptycznie nastaw...
Cześć i czołem! Dziś przychodzę do Was ze światowym fenomenem ostatnich lat, który doczekał się miliarda odsłon na Wattpadzie, został wydany w postaci serii książkowej i zekranizowany - "After. Płom...
@strazniczkaksiazekx
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Genialna!
Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...
Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to nazwisko”. I miałam rację, na mojej półce mam trylogi...