O serii After słyszałam przeróżne opinie, ale nie byłabym sobą, gdybym sama nie sprawdziła co w trawie piszczy. Skusiłam się na pierwszy tom z serii, bo słyszałam, że został zekranizowany. Wolałam najpierw zapoznać się z wersją papierową, by móc ją później porównać z filmem.
Bohaterką książki jest Tessa Young grzeczna, pilna uczennica z jasno określonym celem w życiu. Właśnie zaczyna pierwszy rok nauki w college’u z czym wiąże spore nadzieje. Niestety jej uporządkowany do bólu świat nagle zmienia się w momencie poznania przystojnego, wytatuowanego złego chłopca Hadrina.
Pozwólcie, że na tym skończę opis bo w sumie nie wiem co miałabym jeszcze dodać unikając spojlerów. Zresztą cala ta historia tej dwójki była tak nuda, że ze zdziwieniem spoglądam na dłuższe recenzje mające ponad 2000 znaków. Po przeczytaniu 100 stron widziałam w tej książce potencjał. Nawet zainteresowałam się relacją jaka ich połączyła. Ale im dalej tym było gorzej. W kółko non stop to samo. W rozdziale XYZ Tessa kocha Hadrina, idzie z nim do łóżka, by rozdział później stwierdzić, że to nie jest chłopak dla mniej. Mija znowu kilka stron i okazuje się, że dziewczyna zmienia zdanie bo pan cham i gbur jednak jest dla niej stworzony. Gdybym była nastolatką , z pewnością ta książka spodobałaby mi się bardzo, bo ja kiedyś dobrze czułam się w takich klimatach. Dziś jestem nieco starsza i takie amerykańskie podejście do związków dotyczących młodzieży mnie ...