Klątwa recenzja

Nie próbuj być Agathą, Max

TYLKO U NAS
Autor: @Airain ·2 minuty
2023-06-23
1 komentarz
18 Polubień
Jestem zagorzałą miłośniczką Herkulesa Poirot i panny Marple i nieraz zdarzało mi się żartować, że te dwie całkiem miłe, uprzejme i dobrze wychowane osoby absolutnie nie powinny być nigdzie zapraszane, niczego nie zwiedzać, nie jechać na wakacje ani z wizytą, nigdzie nie bywać, bo nawet gdy idą na obiad do restauracji, to kończy się to czyimś zejściem. Wygląda na to, że nomen omen klątwa tego rodzaju dotknęła komisarza Deryłę, bo na zupełnie prywatnym wyjeździe zatrzymuje się przypadkiem akurat w odosobnionym hotelu, w którym ktoś przymierza się do systematycznego uśmiercenia grupy ludzi.
Skojarzenia z Christie nasuwają się zresztą każdemu, kto przeczytał "I nie było już nikogo". I tu jednak się przyczepię, bo u Christie każdy zaproszony na wyspę gość miał związek ze sprawą, a tutaj nie wiadomo dlaczego morderca zaplanował, że mogą dołączyć do kompanii dwie przypadkowe osoby. Czemu? No właśnie nie wiadomo. Ale bez tego Deryło poszedłby spać gdzie indziej.
Kto czytał Christie, pamięta też zapewne, że intryga opisana w "I nie było już nikogo" jest nieco... wydumana. No cóż, tu jest podobnie. Motywacja morderczego świra jest pokrętna, jak to u świra, a jego historia, przyznajmy, trochę jednak mało prawdopodobna. Za to drastyczna - jeśli wstrząsa wami okrucieństwo wobec dzieci, to lepiej nie czytajcie. Ofiary Czornyj przedstawił za to jako osoby wyjątkowo mało sympatyczne, nawet te, którym cokolwiek trudno zarzucić, jak choćby młoda, ambitna recepcjonistka, żądna życiowego sukcesu, by odpłacić za starania ojcu, który ją samodzielnie wychował. Nie da się też ukryć, że większą niechęć okazuje autor postaciom kobiecym.
Wykorzystanie motywu "jesteśmy odcięci od świata, a jeden z nas to morderca" też nieco szwankuje. Zbrodniarz zaplanował drobiazgowo swoją zbrodnię, ale żeby mieć gwarancję, że hotel rzeczywiście będzie odcięty od świata, potrzebował chyba jasnowidzenia. Wystarczyłby brak burzy, która utrudnia komunikację, i plan zakończyłby się po pierwszym trupie.
Poza tym, książka Czornyja należy do tego typu kryminałów, gdzie czytelnik ma za mało danych, by móc typować mordercę (chyba że pamięta tamten myk z "I nie było już nikogo"). Podstawowe pytanie - co łączy zgromadzone w hotelu osoby i jak to się stało, że znalazły się tu razem - zostaje zadane tak późno, że odpowiedź na nie nie ma większego znaczenia dla odkrycia mordercy (w dodatku jego historię i pierwotną tożsamość poznaje czytelnik, a nie osoby prowadzące śledztwo).
Na pewno jednak można to przeczytać z dostateczną satysfakcją, by nie uważać czasu poświęconego na lekturę za zmarnowany.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-22
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klątwa
2 wydania
Klątwa
Max Czornyj
7.7/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 5

Nowa, przerażająca sprawa komisarza Deryło i Tamary Haler! Rozglądaliście się kiedyś wokół i zastanawialiście, która z otaczających was osób umrze pierwsza? A może pierwsi umrzecie wy? Macie swoje t...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad rok temu
Tyle wymieniłaś słabości, że chyba jednak pozostanę przy pierwowzorze.
@Airain
@Airain · ponad rok temu
Może byłam zbyt surowa. Da się to poczytać, ale jakoś mnie nie przekonało.
× 1
Klątwa
2 wydania
Klątwa
Max Czornyj
7.7/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 5
Nowa, przerażająca sprawa komisarza Deryło i Tamary Haler! Rozglądaliście się kiedyś wokół i zastanawialiście, która z otaczających was osób umrze pierwsza? A może pierwsi umrzecie wy? Macie swoje t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie mam pojęcia, jak Max Czornyj to robi, ale z każdym tomem cyklu wciąga mnie głębiej w makabryczne przeżycia komisarza Deryły. Nie sposób się od tego uwolnić, każdorazowo toczę ze sobą desperacką w...

@landrynkowa @landrynkowa

Z każdym kolejnym tomem losy komisarza Deryły coraz bardziej mnie wciągają! Różnie bywa z wielotomowymi historiami. Czasami, tak jak z filmami, kolejne części są nieco naciągane. Ale nie w tym przypa...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @Airain

Żabi król
Płazem go, płazem!

Dawno już nie czytałam tak żenującej bzdury. Po horrorze o zmutowanych żabach atakujących ludzi nie należy się oczywiście z zasady spodziewać zbyt wiele, ale taki temat ...

Recenzja książki Żabi król
Święty Wrocław
Śnięty horror

Wrocław jakoś nie ma szczęścia do literatury. A to Krajewski, który "koloryt lokalny" wprowadza mechanicznie wodząc palcem po przedwojennej mapie, a to Orbitowski, który...

Recenzja książki Święty Wrocław

Nowe recenzje

Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl