Kirke recenzja

Nie oceniaj książki po okładce

Autor: @arcytwory ·2 minuty
2019-10-25
Skomentuj
1 Polubienie
Ta powieść jest idealnym przykładem na to, że nie można oceniać książki po okładce. Bo o ile z zewnątrz „Kirke” prezentuje się przecudnie, to w środku bywało... no, różnie.
Raczej każdy zna postać Kirke: z lekcji polskiego gdzie omawiany był mit o Odyseuszu, a to z książek Ricka Riordana albo jeszcze skądś indziej. Za każdym razem Kirke przedstawiona jest jako zła czarownica przemieniająca ludzi w świnie dla własnej uciechy. A co jeśli jest ona... dobra?
Sam zamysł autorki, by przedstawić tą mitologiczną postać inaczej bardzo mi się spodobał. Daje trochę inny punkt widzenia na powszechnie znane mity, które lubię. Jednak na zamyśle się skończyło. Kirke jest jednak taką postacią, którą trudno przedstawić inaczej. W książce Madeline Miller czarownica przez to, że jest dobra, jest też niesamowicie naiwna i podejmuje głupie decyzje, które nie pasują do jej charakteru. Wolę jednak tradycyjne ukazanie wiedźmy z Ajai.
Jednak w książce nie tylko ukazanie głównej postaci zawiodło, ale też jej wybór. Jakbyście zdążyli zapomnieć – jest to Kirke. Kirke, która prawie całe swoje życie przesiedziała na jednej wyspie. Wyspie, na której nic się nie dzieje. Tak więc akcja gna w szalonym, żółwim tempie. I to w tym lepszym przypadku, bo czasem po prostu stoi w miejscu. Część wydarzeń, w których Kirke bierze udział, rozciągnięta jest w nieskończoność, a o istotniejszej reszcie dowiadujemy się z krótkiego dialogu z inną postacią. O ile dialog się pojawia, bo książka jest wręcz przesiąknięta długimi opisami. Wśród nich nie spotka się zbyt wiele zwrotów akcji, ale na to akurat byłam przygotowana. W końcu książka oparta jest na mitologii, a tą co nieco znam! Ale to i wcześniej wymienione rzeczy sprawiają, że czytelnik narażony jest na ciągłe ataki ziewania i walki z sennością.
Co jeszcze mi nie pasuje w „Kirke”? Styl pisania autorki. Raz był on za potoczny, a raz za formalny. W czasie jednej rozmowy postacie potrafiły rozmawiać niczym na rozmowie kwalifikacyjnej czy na audiencji u królowej, jednak nie przeszkodziło im na rzucenie przekleństwem. Przez to duża część dialogów wydawała się sztuczna, pisana na siłę.
Dobra, czas na nieliczne plusy, bo „Kirke” nie była do szpiku kości złą książką. Styl autorki można pochwalić za to, że język pisania był prosty, niewyszukany (przynajmniej w opisach, jak już w wspomniałam to w dialogach bywało różnie). Sprawia to, że lektura jest dość lekka i (momentami) przyjemna. Podobało mi się też ukazanie innych postaci niż Kirke, między innymi Odyseusza. Zyskał on trochę negatywnych cech, które w jego przypadku mają uzasadnienie w jego wyborach, jego decyzjach. No i na plus można zdecydowanie zaliczyć wydanie powieści. Co jak co, ale to jest must have dla srok okładkowych.
Podsumowując moje wypociny – wydanie ładne, wnętrze nie. Czyta się bez większych emocji. Nie polecam, bo wieje nudą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kirke
5 wydań
Kirke
Madeline Miller
7.1/10
Seria: Butikowa

EPICKA OPOWIEŚĆ OPARTA NA MOTYWACH MITOLOGICZNYCH, AUTORSTWA ZDOBYWCZYNI NAGRODY ORANGE. W domu Heliosa, boga słońca i najpotężniejszego z tytanów, rodzi się córka. Kirke jest dziwnym dzieckiem – nie ...

Komentarze
Kirke
5 wydań
Kirke
Madeline Miller
7.1/10
Seria: Butikowa
EPICKA OPOWIEŚĆ OPARTA NA MOTYWACH MITOLOGICZNYCH, AUTORSTWA ZDOBYWCZYNI NAGRODY ORANGE. W domu Heliosa, boga słońca i najpotężniejszego z tytanów, rodzi się córka. Kirke jest dziwnym dzieckiem – nie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętam, że w czasach szkolnych "Mitologia" autorstwa Jana Parandowskiego należała do moich ulubionych lektur. Z wypiekami na twarzy śledziłam historie olimpijskich bogów i greckich herosów. Do dziś...

@Jezynka @Jezynka

Świat mitologii nie jest dla mnie światem bardzo bliskim jeżeli chodzi o wiedzę na jego temat. Jednak książka Madelaine Miller "Kirke" pozwoliła mi chociaż trochę dołączyć do tego cudownego świata i ...

ZU
@zuzannawyderkiewicz

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Funny Story
Kolejna dobra książka Emily Henry
@etylomorfinka:

~- Co ciebie pociąga w czytaniu? […] -Lubię to wrażenie, że mogę żyć wieloma życiami, tyloma, ile tylko chcę.~ Daph...

Recenzja książki Funny Story
Skradziona młodość
Wyjątkowe wspomnienia
@Strusiowata:

Maleńka książeczka p. Ewy Krasoń, to lektura na zaledwie na jeden wieczór. Trudno pisać recenzję takiej opowieści wiedz...

Recenzja książki Skradziona młodość
Pamiętnik diabła
Precyzyjny myśliwy, wyptarujący swoich ofiar i ...
@justyna1dom...:

Zwróciłam uwagę, że istnieje możliwość, iż jestem ostatnią osobą czytającą tę serię. Dlaczego tyle czekałam? Nie mam po...

Recenzja książki Pamiętnik diabła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl