Katalizatorzy recenzja

"Katalizatorzy" Katarzyna Żak

Ludzkość staje przed wizją zagłady, jedynym rozwiązaniem jest kolonizacja zdatnych do życia planet. Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić, bez napędu nadświetlnego nie da się zrealizować tego planu. I wtedy (jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki) pojawiają się Odeony, świetliste kule energii, które potrafią przemieszczać się szybciej od światła. Od tej pory zbadanie tego fenomenu staje się priorytetem naukowców. Trudno ustalić czy to istoty inteligentne czy sztuczne twory. Są tak różne od wszystkiego co znane człowiekowi, że naukowcy nie potrafią wyjść poza ramy własnej wiedzy.

Sto lat po pojawieniu się Odeonów, naukowcy nadal nie odkryli ich fenomenu
Evelyn Hope zostaje wysłana do bazy na Ganimedesie by objąć kierowanie projektem badawczym. W trakcie podróży dochodzi do morderstw.
Evelyn musi rozwikłać tę zagadkę pod presją czasu i zagrożenia własnego życia.

O ile opis jest ekscytujący, to sama książka jest nużąca i chwilami nudna. Postacie są monotematyczne, przedstawione tak jak by poza pracą i karierą naukową nic dla nich nie istniało. Mówią podobnie i myślą podobnie — gdyby nie nazwiska, trudno by odróżnić jednego od drugiego.

Moim zdaniem najciekawszy wątek to sprawa morderstw i śledztwo Evelyn Hope, jednak pani Katarzyna Żak miała kilka naprawdę świetnych pomysłów jak choćby przestrzenie wirtualne, wieża, czyli wirtualne więzienie. I na koniec (mój ulubiony) pomysł depozytariuszy.
Deponowanie duszy i możliwość przeniesienia jej na wyhodowanego klona.

Gdybym miała porównać tę powieść do dania, powiedziałabym, że pomimo dobrych składników, potrawie zabrakło przypraw.

Lubię, jak powieść mnie pochłania, jak przenika do mojej jaźni, jak staję się częścią historii, którą czytam. W powieści pani Katarzyny niestety tego mi zabrakło. Może to moje subiektywne wrażenie i tylko mnie czytało się tak opornie. Moje odczucia świetnie obrazuje cytat że strony 91 :

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl

* (fragment wiersza Utopia Wisławy Szymborskiej)