Mgła recenzja

Rodzina Adama, komisarza policji, została brutalnie zamordowana przed dziesięciu laty. Teraz morderstwa zaczynają się powtarzać, a podobny sposób działania wskazuje na tego samego sprawcę. Morderstwa są jakby tłem do pokazania wrocławskiego półświatka. Nocne lokale, gangsterzy, narkotyki, prostytucja, wszystko to stwarza specyficzny klimat i wprowadza nas w nocne życie i szemrane interesy.
Okładka książki oddaje ten klimat - reklamowe neony zapraszające do lokali i osnute wilgotną mgłą ulice, idealnie pasują do treści.

Postać gangstera Konrada, została przedstawiona wielowymiarowo, dzięki temu łatwiej zrozumieć czytelnikowi jego sposób działania. Zrozumieć co go ukształtowało i doprowadziło do podejmowania takich a nie innych decyzji. Autorka pozwala nam zajrzeć pod te wszystkie warstwy jego osobowości i powoli odkrywać jakim człowiekiem tak naprawdę jest Konrad.
Ciekawie zostały też opisane postacie śledczych — Adama i Elki. Zawodowo nezawodni śledczy, prywatnie para dobrych przyjaciół, mogących sobie ufać i na siebie liczyć. Doświadczeni nie tylko zawodowo, ale również zahartowani przez swoją przeszłość. Poturbowani przez życie, pomogli się nawzajem poskładać do kupy, co scementowało ich przyjaźń.
Wątek obyczajowy jest rozbudowany, postacie dobrze opisane, ewoluują, zmieniają się.
Sceny erotyczne (między mężczyznami) napisane z dużym smakiem i wrażliwością. Za to należy się duży plus dla autorki.

To, co moim zdaniem wymaga dopracowania, to opisy procedur na miejscu zbrodni i ogólnie od strony policyjnej było mało wiarygodnie. Przykładowo: Adam przychodzi na miejsce zbrodni z gangsterem i nikomu to nie przeszkadza ani jego szefowi, ani prokuratorowi. Trochę to dziwne.

Podsumowując, książka na pewno znajdzie swoich zwolenników, a autorka jak na debiutantkę, zapowiada się dobrze. W mój gust nie do końca trafiła, ale ostatnio na rynku kryminałów jest w czym wybierać i konkurencja jest naprawdę duża.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
i dzięki wydawnictwu NOVAE RES.