Pozorantka recenzja

Nie jesteś kimś, nie jesteś nikim

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2022-04-03
Skomentuj
3 Polubienia
Florance wyczuwała, że i ona wróci z tej podróży jako ktoś zupełnie inny, że wyjazd ją odmieni. Zmiana nigdy nie wygląda jak gładkie pokonywanie zakrętu; bardziej przypomina chaotyczne susy po wybojach, z postojami i cofaniem się. A kiedy dawna tożsamość zblednie, nowa zaś jeszcze się w pełni nie rozwinie, następuje okres swego rodzaju bezkarności. Jakby tak naprawdę nic się nie liczyło. Nie jesteś do końca sobą. Nie jesteś do końca nikim.

"Pozorantka" to thriller subtelny. Nie ma tutaj trupów wyskakujących z szafy, niebezpieczeństwo skrada się pomału i cichutko jakby ukrywało się pod skórą. Chociaż cała opowieść praktycznie od początku jest przewidywalna i czerpie ze znanych schematów, to i tak wciąga czytelnika w swój świat. Czułam się uspokojona, zahipnotyzowana, nawet nie zauważyłam, kiedy przekroczono granicę szaleństwa.

Jej czas bycia Florence - osobą, którą była teraz - dobiegał końca. Ta myśl sprawiała jej przyjemność. Florence miała siebie po dziurki w nosie. Był to jeden z mankamentów wiecznego siedzenia we własnej głowie: świat zewnętrzny nie jest dość głośny, by zagłuszyć nieustannie toczący się monolog wewnętrzny. Dzień za dniem ta sama jazda.

Bardzo podobała mi się główna bohaterka, według mnie została świetnie skonstruowana. Na pierwszy rzut oka jest miłą i uprzejmą pracownicą biurową, jednak im głębiej wnikamy w jej psychikę, tym większą pustkę dostrzegamy. Florence jest niepełna, jest skorupą, która dopiero szuka swojej definicji. Zauważyliście jak często, zamiast po prostu intuicyjnie reagować na jakąś sytuację, bohaterka zastanawia się, co POWINNA zrobić, co jest w tej chwili właściwe? Dłuższe przebywanie z tą dziewczyną aż każe nam się zastanowić, czy czasem nie każdy z nas jest trochę psychopatą...

Równie ciekawa jest jej relacja ze znaną pisarką, która staje się dla niej mentorką. To, co zepsuła we Florence jej matka, ma naprawić Helen. Tylko czy na pewno chodzi o uzdrowienie w tej relacji? Czy Helen nie zniszczy jej jeszcze bardziej?

Polecam książkę jako bardzo dobry debiut. Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozorantka
Pozorantka
Alexandra Andrews
6.8/10

Florence Darrow od zawsze chciała być sławną pisarką. Kiedy otrzymuje ofertę pracy jako asystentka znanej, choć żyjącej w całkowitym odosobnieniu i ukrywającej się pod pseudonimem Maud Dixon autork...

Komentarze
Pozorantka
Pozorantka
Alexandra Andrews
6.8/10
Florence Darrow od zawsze chciała być sławną pisarką. Kiedy otrzymuje ofertę pracy jako asystentka znanej, choć żyjącej w całkowitym odosobnieniu i ukrywającej się pod pseudonimem Maud Dixon autork...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pozorantka" Alexandry Andrews, to kolejny debiut autorski w tym roku, po który sięgnęłam i to od razu miał być thriller z dreszczykiem. Ale czy na pewno udało się autorce stworzyć wciągającą lub zas...

@maciejek7 @maciejek7

Zaskoczyło mnie, że to debiut literacki- nazwisko autorki było mi znajome. Miało być strasznie i mrocznie. Nie wyszło, bo początek był po prostu nudny. Florence objawiała się jako aspirująca pisarka,...

@19emilka93 @19emilka93

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Smocza żona
Smocza przekąska

Książkę dostałam w ramach współpracy barterowej z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Jest w powieści coś takiego magnetycznego, co utrzymuje uwagę czytelnika. Tr...

Recenzja książki Smocza żona
Krąg kobiet pani Tan
Nie jedz wróbla, bo będziesz mieć piegi

Cała się spinam, a serce bije mi szybciej. W głowie słyszę cichutkie stukanie - to kilka kobiet przeszło korytarzem na swoich drobnych skrępowanym stopach. Pięknie tutaj...

Recenzja książki Krąg kobiet pani Tan

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl