Dostałam możliwość przeczytania przedpremierowo oraz zrecenzowania książki znanej polskiej pisarki, która przy tym dziele posługuje się dźwięcznym pseudonimem Sonia Rosa. Przyznaję, że Nimfomanka była dla mnie swego rodzaju wyzwaniem. Na co dzień czytam raczej mało powieści tego typu, bo sama osobiście nie zaliczyłabym tej pozycji do romansu, erotyka, obyczajówki, dziennika czy literatury faktu. Jest dziwną mieszaniną tych gatunków, co dodaje jej niebywałego uroku. Anita jest czterdziestoczteroletnią, dojrzałą kobietą, która nie potrafi odnaleźć swojego miejsca na ziemi. Cierpi na hiperlibidemię, erotomanię bądź – bardziej kolokwialnie – nimfomanię. Sama bohaterka nie wie, jak została seksoholiczką. Uważała, że może być winna wszystkiemu jej trudna przeszłość. Rodziców nie pamięta – ojciec zmarł w wypadku, wioząc rodzącą żonę na porodówkę, a ta popadłszy w depresję po utracie ukochanego, podcięła sobie żyły. Opiekę zaczyna sprawować dziadek – wdowiec, który nie potrafił dać dziewczynce poczucia miłości i bezpieczeństwa. Ta już jako czternastolatka podkrada swojemu opiekunowi wino i filmy dla dorosłych. Czując się samotna i nie kochana, od najmłodszych lat szuka kogoś, kto dałby jej namiastkę szczęścia. Łaknie tego tak bardzo, że trafia w co raz to gorsze i patologiczne związki. Mając szesnaście lat, zachodzi w pierwszą ciążę podczas pobytu u ciotki w Berlinie. Ta o wszystkim się dowiedziawszy, zabiera Anitę na tak zwaną „skrobankę” – nie jej ostatnią w życiu. Jest to dla młodej, niestabilnej emocjonalnie dziewczyny trauma. Od tego czasu w jej sercu panuje chłód i znieczulica. Zaczyna spotykać się z dużo starszymi mężczyznami o nie ciekawej przeszłości. Niestety w efekcie prowadzi to do gwałtu. Dalej dowiadujemy się, że pracowała jako prostytutka czy gwiazda porno, bo nie wiedziała, jak inaczej ma zarobić na własne życie. Robiła wszystko, by nie wracać do rodziny, przy której czuje się wyrzutkiem. Obecnie nigdzie nie potrafi zagrzać sobie miejsca na dłużej, a każdy napotkany mężczyzna jest obiektem niepohamowanego pożądania. Nie ważne z kim, gdzie i kiedy, byleby zostać zaspokojoną.
Książka ma formę pamiętnika. Poznajemy zarówno przeszłość i młode lata życia Anity, jak i jej obecne niełatwe życie. Sceny seksu nie są tak częste (mimo iż pojawiają się praktycznie w każdym rozdziale) i wyuzdane jak wielu książkach określanych harlekinami. Wszystko trzyma smaczny, do zaakceptowania poziom, dzięki czemu łatwiej jest nam zrozumieć uczucia i czyny bohaterki.
Autorka także zwraca uwagę na bardzo ważny problem panujący w naszym kraju. Alkoholizm, narkomania oraz SEKSOHOLIZM są chorobami niezawinionymi, których nie uznaje znaczna część naszego społeczeństwa, ale też wielu psychoterapeutów. Jeżeli my nie widzimy w tym problemu, sam chory nigdy nie podejmie leczenia. Możemy znaleźć wiele na ten temat w Nimfomance.
Komu polecam tę książkę? Myślę, że każdemu – czy to kobiecie, czy to mężczyźnie. Chociaż ja sama przeczytałam ją naprawdę szybko (423 strony w dwa dni), bo chciałam ciągle jeszcze i jeszcze, nie jest to pozycja do czytania po ciężkim dniu. Najlepiej usiąść do niej z ciepłą herbatą, okryć się kocem czy zagnieździć w łóżku i traktować to jak chwilę dla siebie z przyjaciółką. Będzie towarzyszyć wam wiele emocji, ale naprawdę warto. Nie chcąc zdradzać zakończenia, dodam jedynie, że brakuje mi dalszych losów naszej bohaterki i Happy Endu. Chciałabym wiedzieć czy z tego wyszyła, czy ułożyła sobie życie? Mam pewien nie dosyt, ale nadal polecam z całego serca.
Anita jest uzależniona od seksu. Stacje benzynowe, bary, męskie toalety – każde miejsce jest dobre, żeby poderwać faceta. A oni prawie nigdy nie odmawiają. Od lat żyje na krawędzi. Z czasem traci wsz...
Anita jest uzależniona od seksu. Stacje benzynowe, bary, męskie toalety – każde miejsce jest dobre, żeby poderwać faceta. A oni prawie nigdy nie odmawiają. Od lat żyje na krawędzi. Z czasem traci wsz...
Nimfomanka to nie tylko erotyk napisany przez Sonię ale również śmiałe spojrzenie na uzależnienia. Książka opowiada o kobiecie, która zmaga się z etykietą nimfomanki, a także z własnymi pragnieniami ...
Książka sama w sobie jest super. Już od pierwszych stron wciąga i lekko się ją czyta . Autorka opisuje to w bardzo rzeczywisty sposób jakby się to odbywało tu i teraz, każde miejsce jest dobre do pod...
@agnieszak_figacz
Pozostałe recenzje @skazani_na_czytanie
ciąg dalszy nastąpił
Ofiarą jest powszechnie znana postać, urolog i chirurg pracujący w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu, doktor nauk medycznych. Nóż wbito głęboko klatkę piersiową...
Trzy dekady temu Małgorzata została porzucona przez swoją pierwszą wielką miłość. Już jako dorosła kobieta, nie potrafi się nadal wewnętrznie z tym pogodzić i odnajduje ...