Podtrzymuję swoje zdanie na temat autora i jego twórczości. Dzisiejsza recenzja dotyczy drugiego tomu „Nędzników” Wiktora Hugo, który uważam za monumentalne dzieło oraz kontynuację losów Jeana Valjeana i Cosette. Po ucieczce z Montreuil-sur-Mer bohaterowie rozpoczynają nowe życie w Paryżu. Dla tych, którzy nie znają fabuły pierwszego i drugiego tomu, już spieszę z pomocą – to pełna emocji opowieść o miłości, poświęceniu, walce o sprawiedliwość i dążeniu do wolności. Hugo w mistrzowski sposób splata wątki miłosne z politycznymi, ukazując biedę i niesprawiedliwość społeczną XIX-wiecznej Francji. Z niezwykłą wrażliwością portretuje ludzkie charaktery, ukazując zarówno dobro, jak i zło tkwiące w każdym człowieku, co sprawia, że jego dzieło pozostaje aktualne w dzisiejszych realiach.
W tym tomie dzieje się naprawdę wiele, być może nawet więcej niż w pierwszym. Poznajemy historię miłości Mariusza oraz osoby, która zawładnie jego sercem. To piękny, ale i tragiczny wątek, który przeplata się z burzliwymi wydarzeniami politycznymi – niestety, dla dzisiejszej młodzieży często trudnymi do zrozumienia. Hugo nie waha się piętnować wad ówczesnego społeczeństwa, takich jak bieda, wyzysk i niesprawiedliwość. Jego powieść to nie tylko porywająca opowieść, ale także głęboka refleksja nad kondycją człowieka.
Dlaczego warto przeczytać ten tom? Problemy poruszane przez Hugo są wciąż aktualne. Pytania o sens życia, wartość wolności oraz odpowiedzialność jednostki za losy innych ludzi nie tracą na znaczeniu. Wciągająca narracja oraz mistrzowsko budowane napięcie, przeplatające wątki osobiste z wydarzeniami historycznymi, sprawiają, że lektura staje się prawdziwą przyjemnością. Powieść bogata jest w piękne opisy, metafory i porównania. Język jakim Hugo posługuje się jest taki poetycki, jak i precyzyjny. Nie ukrywam, że miałam pewne trudności z czytaniem, ale to nie jest wada – wręcz przeciwnie.
Poznajcie bohaterów, a jako pierwszego wymienię Mariusza Pontmercy. Jego losy krzyżują się z losami Cosette, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. W powieści pojawiają się także Gavroche, Javert oraz Jean Valjean, których losy śledzimy z zapartym tchem. Nie będę opisywać, kim są, bo tego dowiecie się sami, ale z niektórymi z nich poczułam nić sympatii. Bohaterów można porównać (z przymrużeniem oka) do składników ulubionego ciasta – bez jednego z nich nie wyjdzie tak pyszne, jak powinno być, ani nie urośnie, ale razem tworzą efekt „wow”!
„Nędznicy” to powieść dla wszystkich, którzy cenią sobie dobrą literaturę. Będzie szczególnie interesująca dla miłośników powieści historycznych, społecznych i psychologicznych. Drugi tom to arcydzieło literatury światowej, które porusza serca czytelników od pokoleń. Dodatkowo przypomnę, że wydanie, które Wam pokażę, jest dziełem wydawnictwa MG. Wspomniałam wcześniej, że chyba jako jedyni (ale mogę się mylić) wydają klasyki z okładkami, które dumnie będą się prezentować na Waszej półce. Są ponadczasowe. Za nic w świecie nie wymienię ich na inne dostępne już na rynku.