Naucz mnie dotyku recenzja

Naucz mnie dotyku

Autor: @iza.81 ·2 minuty
2024-11-19
Skomentuj
6 Polubień
Głównym motywem "Naucz mnie dotyku" jest wątek zaburzeń lęku i paniki, jaki odczuwa główna bohaterka Rose. Kamila Jadczak świetnie oddała towarzyszące dziewczynie emocje i uczucia, jej strach przed światem, gdzie na każdym kroku widziała czające się zagrożenie.

Bardzo podobał mi się sposób, w jaki Will pokazywał Rose, że dotyk może sprawiać przyjemność, a nie być jedynie cierpieniem, czymś złym. Jego troskliwość i opiekuńczość rozczulała mnie. Fajnie było przyglądać się temu, jak dziewczyna otwierała się na chłopaka i innych ludzi. Tym ciekawsze to było, gdyż Will miał swoje tajemnice i prowadził niebezpieczny tryb życia. Moje serce zdobył romantyzmem, delikatnością, empatią i zabawnymi potyczkami, jakie prowadził z Rose.

"Był jak w światło w mroku. Przeganiał ciemność, której tak bardzo się bałam."

Siostra Williama Li również zdobyła moją sympatię. Taka przebojowość, jaką posiadała, w dzisiejszych czasach może być bardzo pomocna.

Z kolei na ostrą naganę zasługuje relacja Rose z matką, która powinna wspierać córkę. Niestety rodzicielka nie interesowała się nią ani przed laty, ani teraz. Traktuje ją przedmiotowo. Dla mnie to niepojęte.

Fabuła zawiera sporo tajemnic i sekretów, których odkrycia nie możemy się doczekać. Następowało to w odpowiednim tempie. Zakończenie jest mocno zaskakujące, czego kompletnie się nie spodziewałam. Zapowiada także kontynuację...

Historia udowadnia, że prawdziwa miłość może uzdrowić najgłębsze rany, dać nadzieję na lepsze, szczęśliwe jutro. Czy Rose uda się pokonać traumy przeszłości, czy stanie się pewna siebie i czy ponownie zaufa?

"Kochać kogoś to znaczy chcieć dzielić z nim każdy dzień, bez względu na to, co może się stać, co może ci przez to grozić. Bez względu na to, jakie ta druga osoba miała w życiu przejścia. Jeśli kochałeś naprawdę, to nie liczyła się przeszłość. Liczyło się tylko to, kim ta osoba była teraz, kim stała się przy tobie."

Małym minusem jak dla mnie była zbyt duża ilość postaci, które jak szybko wpadli, tak samo szybko zniknęli. Ale być może jeszcze bedą mieli swoje pięć minut... Podobnie ma się rzecz z narracją. Wystarczyłaby perspektywa pary głównych bohaterów. Jednak to tylko detale, które w żaden sposób nie wpłynęły na odbiór całości.

"Naucz mnie dotyku" to pełna emocji, niebanalna powieść o sile miłości, przyjaźni, odwadze, budowaniu zaufania, zrozumieniu, akceptacji, nadziei. Wejdźcie do świata pełnego bólu, przemocy, tajemnic, niedopowiedzeń, intryg, kłamstw, niebezpieczeństwa i dajcie się porwać tej historii.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-19
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Naucz mnie dotyku
Naucz mnie dotyku
Kamila Jadczak
9/10

Rose ma osiemnaście lat i traumatyczną przeszłość. Zamknięta we własnym świecie, nękana koszmarami, nie potrafi i nie chce nikomu zaufać. Nie pomaga też trudna relacja z emocjonalnie niedostępną matk...

Komentarze
Naucz mnie dotyku
Naucz mnie dotyku
Kamila Jadczak
9/10
Rose ma osiemnaście lat i traumatyczną przeszłość. Zamknięta we własnym świecie, nękana koszmarami, nie potrafi i nie chce nikomu zaufać. Nie pomaga też trudna relacja z emocjonalnie niedostępną matk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @iza.81

The Rivals
The Rivals

Macie w sobie nutkę rywalizacji? Z jednej strony to dobra cecha pozwalająca nam na osiągnięcie wyznaczonego celu, tego czego pragniemy (oczywiście nie krzywdzac przy tym...

Recenzja książki The Rivals
Noc wigilijnych cudów
Noc wigilijnych cudów

"Noc wigilijnych cudów" jest kontynuają "Nocy spadających gwiazd" i jednocześnie drugim tomem cykluNoc spełnionychżyczeń, gdzie Marta Nowik ponownie zabiera nas na Podla...

Recenzja książki Noc wigilijnych cudów

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście
@Chwila_pauli:

"Szczęście pisane jest marzeniami, a marzenia cierpieniem. Im bardziej czegoś ci brakuje, im większy czujesz niedostat...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Wielkie iluzje
Iluzje życia
@kd.mybooknow:

Hejka, Iskierki Książkowe! 🔥 Czy potrafimy zaakceptować prawdę o sobie? Czy łatwiej jest żyć w iluzji, niż zmierzyć się...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Piąty akt
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
@izka91201:

Przedstawienie dyplomowe przygotowane przez studentów Akademii Teatralnej ma być przepustką do ich kariery. Wszystko je...

Recenzja książki Piąty akt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl