Ślachta recenzja

Nasz dom

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2024-08-30
Skomentuj
8 Polubień
Region, nasza mała ojczyzna. Tu stawiamy pierwsze kroki, zawieramy pierwsze przyjaźnie i idziemy w stronę dorosłości. Wyjeżdżamy, wracamy, przeprowadzamy się, a nasza kraina wciąż jest z nami. Po latach wspominamy ją z łezką w oko, bo przywołuje ciepłe wspomnienia. W sercu nadal gra tętno miasteczka, czy wsi, a w żyłach zapisany jest unikalny kod DNA. Taki, który choćbyśmy chcieli, pozostaje niezmazywalny.

Ślachta Historie z podlasko-mazowieckiego pogranicza to opowieść opowiedziana z trzech perspektyw czasowych. Maciej Falkowski z perspektywy swojej rodziny nakreślił losy swojego regionu. Splatają się tu losy Polaków, Żydów i innych mniejszości. Ich życiorysy naznaczone były cierpieniem i wojenną zawieruchą, która trwale odcisnęła swoje piętno na egzystencji mieszkańców.

Sięgając po książkę, liczyłam na rzeczowy i merytoryczny rys kulturowy, historyczny i społeczny. Chciałam dowiedzieć się, jak żyje się na styku dwóch wydawałby się odrębnych regionów. Liczyłam na malowniczą wędrówkę po nieodkrytych wodach, drzewach, która gdyby mogły, to opowiedziałyby niejedną historię i mieszkańcach ze skrzętnie ukrytą tajemnicą. Co dostałam?

Zlepek przypadkowych historii, które nijak się mają do całości. Trochę o historii, trochę o ludziach, muzyce i pogromie Żydów w Jedwabnem. Taki miszmasz, który nic nie pokazuje i który niczego nie wnosi. Nie jest to pogłębiony i wyczerpujący reportaż, który opisuje problematykę mieszkańców oraz ich codzienne bolączki.

Jednak nie to było największym minusem. Nie mogłam przebrnąć przez język autora. Czytając miałam poczucie, że tekst podszyty jest lekceważeniem i pogardą. Takim ukrytą szydercą szczególnie w stronę kościoła osób duchownych. Rozumiem, że autor może mieć negatywny stosunek, ale w tego typu pozycji oczekuje neutralności, a nie personalnych wycieczek autora. Zabrakło mi też szerszego kontekstu, nakreślenia zmian, skupienia się na losach mieszkańców i ich problematyce. Dostałam za to przegląd Podlasia, Zenka i opowieść o muzeum. A gdzie w tym wszystkim sens książki?


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-28
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ślachta
Ślachta
Maciej Falkowski
8/10
Seria: Sulina

Nie byli ani chłopami pańszczyźnianymi, ani panami – przez wieki żyli i pracowali na swoim, mimo zmieniającej się władzy. To właśnie drobna szlachta zamieszkująca pogranicze Mazowsza i Podlasia. Maci...

Komentarze
Ślachta
Ślachta
Maciej Falkowski
8/10
Seria: Sulina
Nie byli ani chłopami pańszczyźnianymi, ani panami – przez wieki żyli i pracowali na swoim, mimo zmieniającej się władzy. To właśnie drobna szlachta zamieszkująca pogranicze Mazowsza i Podlasia. Maci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tematyka książki Macieja Falkowskiego dla tych, którzy nie pochodzą z terenów położonych na wschód od Warszawy, może okazać się nie tylko interesująca, ale nawet dość egzotyczna. Precyzując, autor...

@Antytoksyna @Antytoksyna

No dobrze, zacznę tak: wzięłam na długi weekend dwie książki. jedna nawet nie zasługuje na dwa tysiące znaków, druga okazała się zachwycająca. Ta druga to właśnie "Ślachta" Falkowskiego. "Zima, zam...

@Orestea @Orestea

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl