"Czasem ludzie próbują zmienić swoje życie. Czasem życie zmienia ludzi."
Każdy z nas wielokrotnie w swoim życiu chciałby mieć możliwość zapomnienia pewnych faktów z przeszłości. Wspomnienia bowiem mogą kompletnie zatruć doczesne życie, narażając nas na nietrafione wybory i decyzje. Spróbowalibyście nalewki zapomnienia, gdyby takowa istniała? Nalewki, która skutecznie wymazałaby wasze najgorsze chwile z życiorysu?
Kasia Bulicz-Kasprzak to laureatka konkursu literackiego organizowanego przez Naszą Księgarnię, dzięki któremu mogła spełnić swoje marzenie o wydaniu pierwszej książki pt. "Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna", którą miałam okazję czytać. Autorka od dziecka wykazuje uzależnienie od czytania i pisania, posiada w swojej kolekcji osiem tysięcy tytułów. Na co dzień mieszka w Sulejówku, zajmuje się wychowaniem syna oraz biega w maratonach. W przygotowaniu kolejna książka pt. "Inna bajka, czyli dziewięć miesięcy przez długo i szczęśliwie".
Agnieszka nazywana Jagą to rozwódka, pnąca się po szczeblach korporacyjnej kariery. Bohaterka pomimo wysokiego stanu konta bankowego, luksusowego mieszkania i samochodu, nie czuję się jednak szczęśliwa. Brak przyjaciół, zerwane więzi z rodziną i samotność to stan do którego potrafiła się już przyzwyczaić. Pewnego dnia, cały jej pozornie ułożony świat rozpada się jak domek z kart. Diagnoza lekarska, wydająca wyrok śmierci, powoduje ucieczkę Jagi na wieś, do opuszczonej, rodzinnej chaty babci. A tam czeka na nią brak prądu, niedrożny piec, ale również czarujący weterynarz i zgraja zabawnych zwierzaków w postaci kota, psa i … polnej myszy. Bajkę więc czas rozpocząć…
Kasia Bulicz-Kasprzak w swojej najnowszej powieści, po raz kolejny udowadnia, iż potrafi w niezwykle zabawny sposób traktować o sprawach niezwykle ważnych. Motyw oddziaływania przeszłości na nasze obecne życie, który jest dobrze widoczny w obydwu książkach autorki, został pomieszany z nieco bajkowymi wątkami jak chociażby gadające ludzką mową zwierzęta. Autorka nie boi się również ukazać w pełnej krasie życiowej prawdy, która wskazuje, iż wyłącznie od autonomicznego wyboru każdego człowieka zależy jego własne szczęście. A samotność jest również w pewnym stopniu skutkiem naszych decyzji. Pewne stereotypowe ludzkie zachowania, ukazane w książce w krzywym zwierciadle, za pomocą metody kontrastu, stały się lepiej widoczne.
"Nalewka zapomnienia, czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek" jest przezabawną historią, przy której czytaniu wielokrotnie witałam uśmiech na swojej twarzy. Kasia Bulicz-Kasprzak wykreowała zabawnych i wielce naturalistycznych bohaterów. Sąsiadka Jagi – Śliwowa to jedna z barwniejszych postaci tej historii, która z pewnością zostaje w pamięci czytelnika na dłużej. Nie mogę również zapomnieć o wątku gadających zwierząt, spośród których zdecydowanie wyróżnia się kot Maurycy ze swoją archaiczną wymową. Jestem pewna, że każdy z was niejednokrotnie wybuchnie śmiechem podczas czytania monologów kota.
Historia Jagi jest dość przewidywalna, jeśli chodzi o wątek jej choroby i znajomości z weterynarzem Andrzejem. Jednakże nie umniejsza to w żadnym stopniu wartości całej książki, gdyż powieść zawiera odpowiedni klimat, potrafiący wprawić czytelnika w bardzo dobry nastrój. Lekkie i zabawne dialogi, wartka akcja i proste, dopasowane gatunkowo słownictwo to główne cechy powieści. Autorka potrafi w naprawdę realistyczny sposób zobrazować życie na wsi ze wszelkimi pozytywnymi i negatywnymi cechami. Wynika to pewnie z faktu, iż pomysł na osadzenie swojej kolejnej powieści na Roztoczu narodził się pod wpływem wspomnień z dzieciństwa.
Najnowsza książka Kasi Bulicz-Kasprzak jest z pewnością przezabawnym czytadłem dla kobiet, do tego niezwykle wzruszającą i przekazującą proste prawdy życiowe historią. Wraz z bohaterką zadomowiłam się w jej domku na wsi, pijąc nalewkę Śliwowej i rozmawiając ze zwierzakami. Jeśli macie ochotę, dołączcie do nas...