Niewolnica elfów recenzja

Najlepszy tom

Autor: @Nastka_diy_book ·3 minuty
2024-09-12
Skomentuj
2 Polubienia


Jestem ogromnym miłośnikiem historii o elfach.

A wy lubicie historie o elfach?

Moja miłość do nich urosła za sprawą Holly Black, która jako pierwsza przedstawiła mi szerzej te magiczne istoty. Jej książki podobały mi się, jednak zawsze czułam, że czegoś mi brak, że coś mi nie pasuje. Dlatego zaczęłam szukać innych książek o elfach i właśnie wtedy natrafiłam na książki J.K. Komuda z serii Córa lasu. Cóż to była za przygoda, wciągająca, niebezpieczna, pełna humoru i napięcia. Dlatego nie mogłam się doczekać premiery trzeciego tomu tej cudownej historii i powiem wam coś, już jutro jest premiera “Niewolnicy elfów”, czyli trzeciego tomu serii Córa lasu. Z każdą przerzucaną stroną, wiedziałam, że warto było czekać, to co działo się w tej książce, przechodzi najśmielsze oczekiwania i nie wiadomo, czy nie mam wybranego top 1 tego roku. Jestem zauroczona ta historią i może w końcu weźmiecie mnie za jakąś psychopatkę, ale właśnie przez brutalność, szczerość i ciężkie tematy, tak bardzo przypadła mi do gustu ta historia. Polecam ją całym sercem, w końcu nie o wielu książkach można powiedzieć, że są o wiele lepsze niż te Holly Black.

Towarzyszymy Apopi zaraz po wydarzeniach z poprzedniego tomu, a wiele się tam działo, to mogę wam obiecać. Jeśli nie chcecie spoilerów, to radzę ominąć tę krótką notkę.
Apopi spadła z deszczu pod rynnę i czarne chmury, które zebrały się nad jej głową, dosłownie stały się jeszcze czarniejsze. Ludzka Hegemon z ludzkim zabójcą to jedno, lecz to, co jest teraz przypisywane winie Apopi to już inna sprawa, nikt się nie zastanawia, czy to prawda, plotki rozchodzą się w zastraszającym tempie, a nasza bohaterka czuje, że nie ma już dla niej nigdzie miejsca. Wyrusza więc do Lasu Wschodniego, otoczona osobami, które wydają się być jej na tyle przychylni, by w razie co jej pomóc. Jednak, czy na pewno można wszystkim zaufać w 100%?

Książka brutalna i pokazujące zło, czy delikatna, spokojna, jaką wolicie?

Lubię oba rodzaje powieści, jak mam ochotę odpocząć od brutalności, to sięgam po coś lżejszego, co daje mi swoisty balans między treściami, jaki czytam.
Choć przyznaję, że prędzej sięgnę po tą brutalną, niż łagodną.
Pewnie się zastanawiacie, czemu w tej recenzji poruszam temat brutalności, a odpowiedź jest prosta, autorka zapewniła nam w “Niewolnicy elfów” prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Życie nie oszczędzało Apopi, przeszła wiele, jednak to, co się wydarzyło w tym tomie, rozdarło moje serce. Nie będę wam za dużo zdradzać, lepiej samemu sprawdzić co autorka jej tam zgotowała, jednak na samo wspomnienie ogromu bólu i upokorzenia, jakie spotkało Apopi, moje serce krwawi.
Na samym końcu autorka doprowadziła mnie do mikro zawału, na dodatek nie miałam z kim omówić tego, co odkryłam w tej książce i aż mnie nosiło, więc wszystkie swoje myśli przelałam na każdego domownika, który mnie chciał słuchać. Najważniejsze, że autorka nie zostawiła nas w niepewności jak w “Kapłance chaosu”, bo drugi raz bym tego już nie przeżyła.
Jeśli miałabym wybierać ulubiony tom tej serii, to “Niewolnica elfów” nim zostanie niezaprzeczalnie. Ta książka mną wstrząsnęła, przyprawiła o ciarki, rozbawiła, pochłonęła i doprowadziła do łez. Oj tak, napłakałam się przy niej sporo i nie żałuję ani jednej łzy.
Wybraliśmy się wraz z Apopi w kolejną podróż po magicznym lesie i poznaliśmy Las Wschodni, daje nam to szerszy obraz, jak elfy mogą się od siebie różnić. Chłonęłam każdy szczegół i wiem, że muszę od nowa przeczytać wszystkie książki, by spisać sobie dokładniej, jak wyglądają poszczególne Lasy i jak zachowują się Elfy w każdym z tych lasów.
A teraz parę słów o trójkącie miłosnym, który w tym tomie nabrał rumieńców i to sporych.
Z trójkątami mam zawsze problem, bo zawsze opowiadam się za jednym wyborem i przez całą powieść kibicuję jednemu i boję się chwili, w której autor zdecyduje zmienić tego, z którym ostatecznie pozostanie jego bohater. Co planuje autorka w tej serii? Nie wiem i powiem wam, że po “Niewolnicy elfów” mam taki mętlik w głowie, że sama nie wiem, z kim ostatecznie mogłaby pozostać nasza bohaterka.
Polecam wam całym sercem ten tom, jak i całą serię, a autorce dziękuje bardzo za zaufanie i liczne słowa wsparcia i uznania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-06
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewolnica elfów
Niewolnica elfów
Justyna K. Komuda
9.3/10
Cykl: Córa lasu, tom 3

Córa Lasu Północnego powraca! Kontynuacja porywającej opowieści o dziewczynie, która trafiła do magicznego świata elfów. Nad głową Apopi zbiera się coraz więcej czarnych chmur, a zarzuty wobec niej...

Komentarze
Niewolnica elfów
Niewolnica elfów
Justyna K. Komuda
9.3/10
Cykl: Córa lasu, tom 3
Córa Lasu Północnego powraca! Kontynuacja porywającej opowieści o dziewczynie, która trafiła do magicznego świata elfów. Nad głową Apopi zbiera się coraz więcej czarnych chmur, a zarzuty wobec niej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Niewolnica elfów” to trzeci tom autorstwa J.K. Komudy cyklu Córa lasu. Odkąd miałam przyjemność przeczytać „Kapłankę chaosu”, co jakiś czas wracałam myślami do Apopi. Chciałam się dowiedzieć, co też...

@snieznooka @snieznooka

@Obrazek Niewolnica elfów - J.K.Komuda Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Prolog "Kiedy wędrowcy odeszli - drzewo odczuło samotność. Do tej pory nie w...

@Oliwia_Antonina_Zalewska @Oliwia_Antonina_Zalewska

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

The Devil's toy
Genialna dylogia

Sięgniecie po książkę, w której prywatne śledztwo jest prowadzone przez nastolatkę, w prywatnej szkole? Jeszcze rok temu powiedziałabym, że raczej nie, że raczej to n...

Recenzja książki The Devil's toy
Rzeźbiarka krwi
Nhika

Zwracacie uwagę czy dana książka to debiut? Ostatnio przegapiłam informację, że książka, po którą sięgnęłam to debiut, jednak nie odczułam, że sięgnęłam po niego. Jeś...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi

Nowe recenzje

Z czworaków na salony
Z czworaków na salony
@mag-tur:

Do tej pory twórczość Pani Niny Majewskiej-Brown była mi obca. Jednak tytuł jej najnowszej książki na tyle mnie zaintry...

Recenzja książki Z czworaków na salony
Highway of Dreams
Czy strach okaże się silniejszy od uczuć?
@Anna_Szymczak:

Ewa Maciejczuk w swojej powieści "Highway of Dreams" przenosi czytelnika w świat pełen emocji, pasji oraz skomplikowany...

Recenzja książki Highway of Dreams
Bezduszny psychopata
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki...

Recenzja książki Bezduszny psychopata
© 2007 - 2024 nakanapie.pl