Co robią choinki po świętach? recenzja

Książka Katarzyny Śpiewak zaintrygowała mnie swoim tytułem, os razu zapragnęłam poznać poświąteczne losy choinek. I jak głównej bohaterce - Zuzi wydawało mi się to niesprawiedliwe, że najpierw wszyscy marzymy o pięknym drzewku, potem się nim zachwycamy, gdy przystrojone zdobi nasze domy, a potem z dnia na dzień się go pozbywamy i o nim zapominamy. Nie łatwy jest los bożonarodzeniowych choinek. 

Zuzia jednak była stanowcza i chciała dać swojej choince jeszcze jedną szansę, więc kazała zasadzić niemal martwe drzewko w ogrodzie dziadków. O dziwo po pewnym czasie choinka odżywa. A Zuzia wraz z przyjaciółmi i swoim psem odkrywa sekret bożonarodzeniowych choinek. Dzięki uprzejmości drewnianego, choinkowego Bałwanka udają się do świata, w którym żyją i wracają do zdrowia choinki. Tam Zuzia spotyka przemiłą panią doktor łudząco podobną do jej zmarłej mamy. 

"Co robią choinki po świętach?" to opowieść o wierze w niemożliwe, o dbaniu o tych, którzy sami o siebie zadbać nie mogą, ale również o tęsknocie za tymi, którzy odeszli. Historia napisana prostym, przystępnym językiem, bez zbędnego patosu i moralizatorstwa. Przyjemna lektura na zimowy, poświąteczny wieczór.