Pod obcym niebem recenzja

Na obcej ziemi

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2024-02-28
Skomentuj
4 Polubienia
Dwuczęściową powieść Sylwii Kubik "Pod obcym niebem" poleciła mi pani bibliotekarka. A ponieważ dotąd nie czytałam żadnej książki autorki, to pomyślałam, że będzie to doskonała okazja, aby poznać pióro kolejnej polskiej pisarki.

Powieść jest bardzo osobista. Opowiada rodzinną historię dziadków Sylwii Kubik - Marianny i Lucjana, którzy poznają się w Niemczech, na obcej ziemi, podczas wojennej zawieruch. Jest rok 1940. W kraju trwa wojna, coraz trudniej jest wyżywić rodzinę, często wielodzietną, kiedy większość zbiorów oddaje się na spłatę kontyngentu dla okupanta. Jedynym rozwiązaniem wydaje się dobrowolny wyjazd na roboty do Rzeszy. Z rodziny Kubików wyjeżdżają 16-letni Lucjan oraz o cztery lata starsza od niego siostra - Sabina. W podobnej sytuacji jest wiele polskich rodzin, wśród nich także Marianna - najstarsza z piątki rodzeństwa. Aby odciążyć rodzinę i mieć możliwość choćby skromnego zarobkowania dziewczyna wyjeżdża w okolice Backnangu. Trafia do domu Niemki o imieniu Greta, gdzie pomaga w kuchni i zajmuje się pracami gospodarskimi. Lucjan i Marianna przebywają w sąsiednich miejscowościach i tutaj, z dala od domu, ich ścieżki się przecinają. Ukradkowe spotkania, krótkie rozmowy przeradzają się z czasem w zażyłą relację, młodzi zakochują się w sobie i mają nadzieję zbudować wspólną przyszłość...

Historie oparte choćby w jakiejś części na prawdziwych wydarzeniach mają w sobie spory pierwiastek realizmu. Tak jest właśnie w przypadku tej książki. Doceniam bardzo fakt, że autorka zechciała podzielić się z czytelnikami opowieścią o swoich przodkach i muszę przyznać, że powstała z tego naprawdę świetna powieść. Fabuła jest niezwykle interesująca. Autorka skupiła się przede wszystkim na codzienności bohaterów, pokazała specyfikę pracy u bauera, niebezpieczeństwa i pułapki czyhające na robotników. Gdzieś w tle przez cały czas przewija się groza wojny, niepewność i strach o jutro. Marianna i Lucjan mięli szczęście trafić do rodzin, w których byli dobrze traktowani. Nie obyło się oczywiście bez pewnych przykrych incydentów, jednak nie każdy z robotników miał tyle szczęścia...

Podoba mi się bardzo sposób pisania autorki. Pani Sylwia pisze ciekawie, opowieść jest spójna, wiele w niej detali i szczegółów. Barwny, opisowy styl sprawia, że bez trudu możemy wyobrazić sobie Osinki i Stawiszyn, a później okolice Backnangu w Niemczech. Wątek miłosny jest bardzo wyważony, nienachalny i świetnie wpisuje się w tamte burzliwe czasy. Autorka oddała głos obojgu bohaterom. Mamy więc relację Lucjana i opowieść Marianny, które początkowo przeplatają się ze sobą, a pod koniec łączą się w jeden obiektywny przekaz.

Powieść "Pod obcym niebem" ukazuje nam wojenne lata z nieco innej perspektywy. Dzięki temu wyróżnia się ona spośród innych książek o podobnej tematyce. Autorka podejmuje tu wiele problemów jak bieda, głód, alkoholizm, rozdzielone rodziny, samotność, bariera językowa oraz krzywda, jaką wyrządza ludziom wojna. Aspekt ten jest pokazany z perspektywy Polaków i Niemców, co daje możliwość porównania. Wojna potrafi ranić na wiele sposobów, a krzywda dotyka ludzi po obu stronach barykady. Zainteresował mnie bardzo wątek Klemensa - bezwzględnego faszysty, psychopaty i zastanawiam się czy w drugiej części jeszcze o nim usłyszymy.

Przelanie na papier historii własnych dziadków musiało być dla pani Sylwii cudownym, intrygującym, ale też trudnym zadaniem. Odtwarzanie drzewa genealogicznego rodziny przynosi mnóstwo satysfakcji, a jeśli udaje się stworzyć z tego fabularną opowieść, to musi to być wspaniałym doświadczeniem. Z niecierpliwością czekam zatem na ciąg dalszy losów Marianny i Lucjana. Mam nadzieję na równie miłe i interesujące wrażenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-26
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pod obcym niebem
Pod obcym niebem
Sylwia Kubik
8.2/10
Cykl: Pod obcym niebem, tom 1

Poruszająca historia, która wydarzyła się naprawdę! Wojna, brak jedzenia i nadziei na lepsze jutro, to codzienność Lucjana i Marianny. Ona żyje w Kraju Warty, on w Generalnym Gubernatorstwie. Łączy ...

Komentarze
Pod obcym niebem
Pod obcym niebem
Sylwia Kubik
8.2/10
Cykl: Pod obcym niebem, tom 1
Poruszająca historia, która wydarzyła się naprawdę! Wojna, brak jedzenia i nadziei na lepsze jutro, to codzienność Lucjana i Marianny. Ona żyje w Kraju Warty, on w Generalnym Gubernatorstwie. Łączy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"W takich czasach nikt nie patrzył na wiek. Wszyscy próbowali chwytać życie i czerpać z niego pełnymi garściami. Młodość szybko mijała, to ledwie kilka lat, które w ich sytuacji wcale nie były beztro...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Muszę przyznać, że chociaż uwielbiam twórczość Sylwii Kubik to zwlekałam długo z sięgnięciem po jej książkę „Pod obcym niebem”. Wydawało mi się, że jest to po prostu kolejny romans rozgrywający się n...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Jesień w Przytulnej
Jesień pełna wrażeń

"Jesień w Przytulnej" to już trzecia część sagi rodzinnej "Przytulna". Dwa poprzednie tomy czytałam już jakiś czas temu i sięgając po tę historię nie byłam pewna, czy pr...

Recenzja książki Jesień w Przytulnej
Mikołaj do wynajęcia
Święta pełne niespodzianek

"Mikołaj do wynajęcia" Agnieszki Olejnik z racji tytułu i okładki od razu kojarzy nam się z Bożym Narodzeniem. I rzeczywiście jest to jedna z tych opowieści, które równi...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl