„ Przeszłość miała nigdy nie obudzić się z letargu.” (str.424)
Jest to smutna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach i bogatym materiale źródłowym. Akcja toczy się dwutorowo w roku 1965, gdzie bohaterką jest Ellie, i w 2010 roku w której dominuje Kayla i obie bohaterki się spotykają.
Ellie wiodła spokojne życie. Wychowywała się w bogatej rodzinie miała wszystko czego zapragnęła. Studiowała farmakologię. Miała kochającego ją chłopaka i oddaną przyjaciółkę. Zaangażowała się w akcję SCOPE, organizację działającą na rzecz praw obywatelskich, co nie spodobało się rodzinie, próbującą na wszelkie sposoby odwieźć ją od tego. Zwłaszcza ze względu na nasilające się wpływy Ku Klux Klanu.
Ochotnicy byli z Północy, ona jedyna z Południa. Mieli pracować w zespołach mieszanych i mieszkać poza domem. Najpierw czekało ją szkolenie. Nie wiedziała czego się spodziewać. Zdawała sobie sprawę, że misja jest niebezpieczna. Pojawiały się wątpliwości, co do słuszności jej decyzji. Początkowo czuła się samotna.
Po szkoleniu czuła nadzieję i obawę, determinację i trwogę. Zrozumiała też jak ważne jest prawo wyborcze dla Murzynów. Mieszkała u różnych rodzin, zmuszona zmieniać lokalizację by ich nie narażać. Zrozumiała co to bieda, ciężka praca, życie bez wygód i udogodnień. Nie mogła uwierzyć, że ludzie w Ameryce żyją w takich warunkach.
Nie tęskniła za rodzicami i chłopakiem, jedynie za bratem, który był jej pokrewną duszą. Pracowała z Winim czarnoskórym chłopcem, od którego wiele się nauczyła i który wzbudzał zaufanie murzyńskich mieszkańców. Z czasem bardzo zbliżyli się do siebie. Jednak wiedzieli, że nie mogą sobie pozwolić na nic więcej. Kilka razy otarli się o śmierć. Jej rodzinne miasto było przesiąknięte nienawiścią do czarnych. Organizowano tam wiece Ku Klux Klanu. Ellie wraz z przyjaciółmi uczestniczyła w jednym z nich, by przekonać się o stopniu nienawiści do kolorowych.
Ellie w pracy szło coraz lepiej, polubiła ją i była mocno zaangażowana. Zdarzały się niebezpieczne chwile. Ellie w dzieciństwie przeżyła traumatyczne chwile, co odbiło się na jej późniejszym życiu i żyła z poczuciem winy. Przyjaźń z Winem przerodziła się w uczucie, co miało tragiczne konsekwencje.
Współczesną bohaterką jest Kayla architekt, która wraz z mężem zaprojektowała ich wspólny dom. Niestety straciła męża, który budował ich wymarzony dom. Została sama z córeczką. Dom był piękny zachwycała się nim z jednej strony, a z drugiej go nienawidziła. Przerażał ją las otaczający dom. Jej problemy zaczęły się od wizyty starszej pani, która odradzała jej wprowadzenie się do nowego domu i znała wiele szczegółów z jej osobistego życia. Później zaczynają się dziać dziwne i nieprzyjemne, a nawet przerażające rzeczy w jej życiu.
Z czasem dowiaduje się, że podczas budowy domu działy się w nim dziwne rzeczy, mąż powiadamiał policję, jednak żonie o niczym nie wspominał.
Ellie po 45 latach nieobecności wraca do rodzinnego domu opiekując się chorym bratem i staruszką matką. Kayla i Ellie się spotykają i mimo początkowej nieufności zaprzyjaźniają. Kayla poznaje historię z przeszłości Ellie, jej rodziny i tragedię, którą przeżyła. Tajemnice z przeszłości skrywane przez tyle lat wreszcie zostały ujawnione.
Trudne to były czasy dla Murzynów, traktowanych jako podludzie, bez prawa do wszystkiego. A biali zrzeszeni w Ku Klux Klanie decydowali o ich losach, a często także o ich życiu. Poruszająca lektura.