Masz to jak w banku recenzja

MORDERSTWA U PROGU POLITYCZNYCH PRZEMIAN

Autor: @mrocznestrony ·4 minuty
2023-01-09
Skomentuj
3 Polubienia
Oj, trochę upłynęło wody w Wiśle... To znaczy w Warcie... No dobra, dla mnie w Wiśle, a dla chłopaków z poznańskiej milicji w Warcie... A zatem jeszcze raz: trochę upłynęło wody w rzekach nim postanowiłem zabrać się za ostatni nieprzeczytany tom jednego z moich ulubionych cyklów powieściowych. Milicjanci z Poznania, to - jak dotąd - dziesięciotomowy cykl, który Ryszard Ćwirlej zaczął pisać w 2007 roku. No dobra, zaczął pisać trochę wcześniej, bo w 2007, to już debiutował, ale to nie lekcja historii, więc możemy sobie pozwolić na skróty myślowe.

Dziś, chciałbym trochę pogadać o książce Masz to jak w banku, która ukazała się w 2018 roku, ale rok wydania nie ma większego znaczenia, bowiem akcja w całości rozgrywa się w 1989 roku. Ryszard Ćwirlej bardzo często sięgał do historii naszego kraju i ważne wydarzenia czynił tłem dla swojej opowieści. W Trzynastym dniu tygodnia, był to stan wojenny, w Błyskawicznej wypłacie Finał Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, a w Śmiertelnie poważnej sprawie - druga pielgrzymka papieża do Polski. Historyczne tło zawsze było silnikiem napędzającym akcję i nie inaczej jest tutaj - w Masz to jak w banku. Tutaj, w tle majaczy Okrągły Stół i wbrew pozorom, te obrady, choć pojawiające się jedynie w luźnych rozmowach naszych bohaterów, mają szalenie ważne znaczenie. To i przypadek oraz morderstwa stają się kołem zamachowym całej fabuły, w której smutne chłopy z poznańskiej Służby Bezpieczeństwa przeczuwając, że ich koniec jest znacznie bliższy niż kiedykolwiek, postanawiają przejąć lokalny rynek walutowy, którym zarządza Gruby Rychu i kilku innych mniej znaczących cinkciarskich graczy. Chodzi o to, że według przecieków w połowie marca ma być zalegalizowana wymiana walut. Skończy się wystawanie pod hotelami i pewexami, a zacznie działalność prawie że bankowa. Rychu wiedząc o tym zawczasu, czyni pierwsze decyzje, przeprowadza rozmowy ze wspólnikami i planuje przyszłość w nowej rzeczywistości. Tymczasem ktoś włamuje się do jego domu i postanawia go zlikwidować, niestety, ginie jego narzeczona i w tym momencie dla Grubińskiego sprawa robi się cholernie osobista. Tymczasem Brodziak, Olkiewicz, Blaszkowski i młody gliniarz z solidarnościowego nadania - Markowski, badają sprawę morderstw dwóch cinkciarzy. Oba miały miejsce w różnych częściach Poznania, ale modus operandi jest ten sam. Wbrew politycznym zawirowaniom, śledczy muszą zrobić swoje i w oparach wódki i papierosowego dymu przystępują do śledztwa...

Masz to jak w baku, to chyba najbardziej gangsterska opowieść ze wszystkich części Milicjantów z Poznania. Ryszard Ćwirlej postanowił pokazać, jak rodziła się wielka fortuna "biznesmenów" lat '90, jak cinkciarze przechodzili na legal i że proces przemian usiany był trupami. Bo - musicie wiedzieć - że w dziewiątym tomie mojego ulubionego polskiego cyklu kryminalnego, jest gęsto od zwłok. Są egzekucje, strzelaniny i wybuchy, są pościgi i nagłe, niespodziewane twisty... Gdyby to był film, to bym powiedzieć, że to wyśmienite kino akcji i nie ukrywam, chciałbym kiedyś zobaczyć ekranizację powieści Ćwirleja. Jak na razie musi mi jednak wystarczyć własna wyobraźnia, a ta miała okazję przy Masz to jak w banku, nieco się rozruszać. 😉

Wiecie, nie jestem wielkim fanem książkowych seriali. Wiele razy przyniosły mi rozczarowanie i to już po kilku pierwszych tomach. Niech tu przykładem będzie Alex Kava i jej seria z Maggie O'Dell. Całość liczy, z tego co pamiętam, dwanaście tomów, a ja odpadłem gdzieś tak w połowie dochodząc do wniosku, że to jest tak stroma równia pochyła, że za chwilę wyrżnę łbem o ścianę i to z prędkością ścigacza mknącego pełną mocą. Rozczarowanie przyniosła też Camilla Lackberg i Saga o Fjallbace, a bardziej z naszego podwórka Marcin Wroński i jego retro kryminały. Natomiast Ryszard Ćwirlej... No, z tym panem jest zupełnie inaczej. Lekkość z jaką prowadzi nas przez swoje powieści, świetne dialogi, scenki sytuacyjne rodem ze Stanisława Barei i niemniej atrakcyjne intrygi kryminalne, a dodatkowo tło historyczne, społeczne i polityczne, sprawiają, że wypatruję kolejnych tomów, ale i kontynuacji, bowiem seria doczekała się już dwóch: cyklu o Anecie Nowak, czyli tym bardziej współczesnym, osadzonym w XXI wieku, a za kilka dni swoją premierę będzie mieć pierwszy tom zupełnie nowego cyklu z poznańskiego uniwersum, tym razem osadzonego w latach '90. To wszystko o czym wcześniej wspomniałem - tę lekkość, kryminalną intrygę i całą resztę - ma również powieść Masz to jak w banku, gdzie dzielni poznańscy milicjanci muszę się zmierzyć z ostatnimi morderstwami u progu politycznych przemian, które de facto - co nie będzie spoilerem, jeśli to napiszę - stały się pretekstem do tych zbrodni.

Masz to jak w banku, to powieść, w której cały czas coś się dzieje. Jest sporo akcji, bywa zabawnie i niebezpiecznie. To rozrywka w najczystszym wydaniu, ale rozrywka przednia i - jak to się mówiło za czasów mojej młodości - w pytę. Jeśli lubicie kryminał i sensację, to ta powieść jest dla Was. Będziecie się dobrze bawić. Macie to jak w banku. 😉

© by MROCZNE STRONY | 2023

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-08
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Masz to jak w banku
Masz to jak w banku
Ryszard Ćwirlej
7.7/10
Cykl: Milicjanci z Poznania, tom 9

Najnowsza powieść zaczyna się w przełomowym roku 1989. W Warszawie trwają już obrady Okrągłego Stołu, które rychło doprowadzą do nieodwracalnych przemian ustrojowych. W powietrzu czuć powiew nadchodzą...

Komentarze
Masz to jak w banku
Masz to jak w banku
Ryszard Ćwirlej
7.7/10
Cykl: Milicjanci z Poznania, tom 9
Najnowsza powieść zaczyna się w przełomowym roku 1989. W Warszawie trwają już obrady Okrągłego Stołu, które rychło doprowadzą do nieodwracalnych przemian ustrojowych. W powietrzu czuć powiew nadchodzą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Koko
ROZCZAROWANIE W RYTMIE KOKO - KSIĄŻKA, KTÓRA ZAWIODŁA

Ależ to było złe! Tak naprawdę złe. Tak złe, że już po kilkunastu stronach miałem ochotę odłożyć tę książkę, bo jej czytanie było po prostu męczące. Zacznijmy od tego, ż...

Recenzja książki Koko
Uczta dla wron #01. Cienie śmierci
POWOLNE, ALE SMAKOWITE: MARTIN ROZWIJA WESTEROS

To mój pierwszy powrót do Westeros w nowym roku. Wydawnictwo Zysk i S-ka jeszcze w grudniu wypuściło nowe wydanie pierwszej części "Uczty dla wron". "Cienie śmierci" zac...

Recenzja książki Uczta dla wron #01. Cienie śmierci

Nowe recenzje

Ostatnia noc Aurory
ŚWIAT, KTÓRY ZAMKNĄŁ OCZY
@renata.chico1:

Nizina Padańska wydaje się być mało interesującym rejonem Włoch. To nie tutaj skupia się turystyka tego kraju...

Recenzja książki Ostatnia noc Aurory
Milion powodów
Od wroga do miłości
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki Czy jakaś tegoroczna Premiera weszła wam w głowę tak bardzo ,że stwierdziliście że musicie ją mieć?...

Recenzja książki Milion powodów
Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
© 2007 - 2025 nakanapie.pl