Dom zbrodni recenzja

Morderczy domek

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2022-03-16
Skomentuj
6 Polubień
Złożymy dziś wizytę w „małym przestępczym domu...”[1] Mieszka w nim, mająca greckie korzenie, rodzina Leonides. Spaja ją przedsiębiorczy Aristide Leonides. Mężczyzna ma już osiemdziesiąt wiosen na karku, ale w dalszym ciągu jest pełen życia i czuwa nad krewnymi. Służy im radą i finansowym wsparciem. Wydaje się, że rodzina darzy go szacunkiem oraz sympatią. Chyba jednak "dziadunio" zalazł komuś za skórę, bo targnięto się na jego życie i to z sukcesem.

„Dom zbrodni” Agathy Christie to powieść detektywistyczna. Akcji jest tu niewiele – jeżeli jakaś w ogóle. Zamiast tego komisarz Scotland Yardu w asyście swojego syna – narzeczonego wnuczki zmarłego – przesłuchują kolejnych członków rodziny. Podejrzany/a szybko zostaje wytypowany, ale doświadczonemu policjantowi coś tu nie gra. Sprawa wydaje się mu zbyt oczywista, więc drąży, drąży i drąży.

Jest to książka, która właściwie niczym specjalnym się nie wyróżnia – klasyczna Agatha Christie. Trochę dziwnym zbiegiem okoliczności jest, że syn komisarza prowadzącego śledztwo jest związany z jedna z podejrzanych i w to śledztwo zostaje aktywnie zaangażowany. Poza tym nie mam się do czego przyczepić. „Dom zbrodni” to klasyczny kryminał. Może nie jakiś wybitny, ale spełniający oczekiwania. Morderstwo zostaje ukazane w możliwie delikatny sposób. Detektywi traktują podejrzanych z szacunkiem. Metodycznie zbierają informacje i starają się prześwietlić domowników. Szybko dochodzą do wniosku, że wszyscy zarówno mieli i nie mieli powodu zabijać dziadka. Trzeba tylko znaleźć tego, u kogo szala zysków przechyliła się w mroczniejszą stronę. Szepnę wam tylko, że zakończenie jest rewelacyjne. Kto je przewidział, ma mój szacunek.

Agatha Christie to mój literacki pewniak. Chętnie sięgam po jej książki i jeszcze się nie zawiodłam. „Dom zbrodni” zostanie w mojej pamięci dzięki świetnemu finałowi. Nie jest to długa książka – i dobrze – bo formuła przesłuchiwania kolejnych podejrzanych byłaby na dłuższą metę nużąca. Jest ona po prostu akurat w każdym calu.

[1] Agatha Christie, „Dom zbrodni”, przeł. Anna Polak, wyd. Dolnośląskie, loc. 61 [e-book].

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom zbrodni
10 wydań
Dom zbrodni
Agatha Christie
7.9/10

Kiedy grecki milioner Arystydes Leonides zostaje otruty, podejrzenia padają na Brendę, młodą wdowę. Policja wszczyna śledztwo, ale wyprzedza ją o krok Josephine, wnuczka ofiary. Ta wścibska nastolatk...

Komentarze
Dom zbrodni
10 wydań
Dom zbrodni
Agatha Christie
7.9/10
Kiedy grecki milioner Arystydes Leonides zostaje otruty, podejrzenia padają na Brendę, młodą wdowę. Policja wszczyna śledztwo, ale wyprzedza ją o krok Josephine, wnuczka ofiary. Ta wścibska nastolatk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Dom zbrodni" Agatha Christie Od kilku tygodni starałam się napisać recenzję powyższej lektury, jednak ciągle bezskutecznie. Dlaczego? Nie potrafię na to odpowiedzieć. Jednak postanowiłam, iż ch...

@otwarte_ksiegi @otwarte_ksiegi

Christie o tej porze roku smakuje wybornie. Niczym herbata z suszonego bzu, z dodatkiem kwiatu lipy i plasterkiem cytryny, rozgrzewa w chłodne już o tej porze roku wieczory misternie utkaną intrygą, ...

@przeczytawszy @przeczytawszy

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl