Pomarańczki komisarza Montalbano recenzja

Montalbano i dziarscy staruszkowie

Autor: @almos ·1 minuta
2023-04-20
1 komentarz
20 Polubień
Drugi zbiór opowiadań kryminalnych z komisarzem Montalbano w roli głównej jest dużo lepszy od poprzedniego: „Miesiąc z komisarzem Montalbano”, może dlatego, że w tym zbiorze historie są dłuższe, a problematyka psychologiczna i moralna bardzo interesująca. Niektóre z dwudziestu opowiadań brzmią wręcz jak przypowieści bibilijne: mamy oto ojca, który czuje się w obowiązku, by osobiście ukarać syna czyniącego złe rzeczy; mamy człowieka, który czynił w młodości rzeczy okropne i postanawia za to odpokutować całym swoim życiem.

Wiele opowieści dotyczy spraw męsko-damskich, zwłaszcza drażliwi są zazdrośni mężowie myślący, że małżonka przyprawia im rogi. Co ciekawe, w większości opowiadań bohaterami są ludzie starzy: dziarscy emeryci wciąż zainteresowani seksem, wieśniacy w podeszłym wieku pracujący na roli, siedemdziesięcioletnia córa Koryntu czy ponad siedemdziesięcioletni złodziej. Wszyscy oni prowadzą aktywne życie, kochają się, a nawet zabijają, absolutnie nie funkcjonują na marginesie społeczeństwa, podoba mi się takie podejście do życia starszych ludzi, bardzo różne od naszego polskiego

Unosi się nad tym zbiorkiem opowiadań duch Czechowa, bo Camilleri przypatruje się rodzajowi ludzkiemu z czułością i ciekawością, a czasami z uśmiechem, zaś forma kryminału to tylko pretekst.

Tytułowe pomarańczki to całkiem skomplikowana potrawa mięsna, nie przytoczę przepisu, zająłby zbyt sporo miejsca, zainteresowanych odsyłam do książki.

Występują też oczywiście w książce najbliżsi współpracownicy komisarza: szczególarz Fazio, kobieciarz Mimi i niezrównany Catarella. Rozbawiła mnie rozmowa telefoniczna tego ostatniego z Montalbano, która zdarzyła wczesnym rankiem:
- Halo, proszę pana, panie komisarzu. Czy to jest pan w swojej osobie?
- Tak to ja, Catare.
- A co pan robił? Spał pan?
- Jeszcze minutę temu spałem, Catare.
- A teraz już pan nie śpi?
- Tak teraz już nie śpię, Catare.
- No to dobrze.
- Dlaczego dobrze, Catare?
- Bo nie muszę pana budzić, panie komisarzu
Polecam wszystkim miłośnikom Montalbano i nie tylko, bo to naprawdę dobra literatura.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-11-25
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomarańczki komisarza Montalbano
2 wydania
Pomarańczki komisarza Montalbano
Andrea Camilleri
8/10
Cykl: Komisarz Montalbano, tom 4

Komisarz Salvo Montalbano to człowiek niezwykle interesujący i skomplikowany. Z jednej strony cechują go pewne słabostki, np. łakomstwo, snobizm, niezdecydowanie, z drugiej zaś ? wyjątkowa przenikliwo...

Komentarze
@Betsy59
@Betsy59 · ponad rok temu
Aranchini to typowe sycylijskie danie. Jadłam w restauracji hotelowej. Wszyscy się na nie rzucili, szepcząc "aranchini, aranchini", ale po lekturze tego tomu spodziewałam się czegoś lepszego. Myślę, że wytwór kucharza masowej kuchni nie umywał się do dzieła Adeliny :)
× 6
@almos
@almos · ponad rok temu
Niestety nie miałem przyjemności spożywać tej potrawy, mam nadzieję, że kiedyś...
× 2
@Betsy59
@Betsy59 · ponad rok temu
To smażone mielone z ryżem, można zrobić samemu według przepisu z książki. Ale Sycylię warto odwiedzić!
× 4
Pomarańczki komisarza Montalbano
2 wydania
Pomarańczki komisarza Montalbano
Andrea Camilleri
8/10
Cykl: Komisarz Montalbano, tom 4
Komisarz Salvo Montalbano to człowiek niezwykle interesujący i skomplikowany. Z jednej strony cechują go pewne słabostki, np. łakomstwo, snobizm, niezdecydowanie, z drugiej zaś ? wyjątkowa przenikliwo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdyby nie to, że uwielbiam odkrywać nowe, literackie lądy, po przeczytaniu tej książki miałabym ochotę zakupić karton czerwonego wina, rozpalić ogień w kominku, wtulić się w fotel, okryć wątłe ciało ...

@Rudolfina @Rudolfina

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Odważ się być NIEgrzeczną!
Jagoda Jeżynka
@teskonieczna:

Trudno dociec, kto ukrywa się pod kapeluszem i pseudonimem Wilcza Córa. Bardzo to tajemnicza autorka. „Odważ się być NI...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
Wyśniona Gwiazdka
Magia Czech i świąteczna przemiana
@sylwiacegiela:

Święta to czas, który przypomina, że zawsze można zacząć od nowa. Tak przynajmniej jest w powieści świątecznej pt. „Wyś...

Recenzja książki Wyśniona Gwiazdka
Czas nadziei
Czas nadziei
@zaczytana.a...:

„Dla ludzi, których się kocha, warto zrobić wszystko...” Magdalena Kordel po raz kolejny przenosi nas do Wilczego Dw...

Recenzja książki Czas nadziei
© 2007 - 2024 nakanapie.pl