Mocna, inteligentna i niezwykle realistyczna powieść sensacji - tak oto jawi się najnowsze dzieło Antoniego Langera pt. "Przemoc ulicy", które ukazało się właśnie nakładem Wydawnictwa Warbook! To książka o współczesnej Polsce, trudnej pracy policji, jak i wreszcie dzisiejszym obliczu przestępczości zorganizowanej, które przybiera zupełnie inny obraz, aniżeli ten sprzed dziesięciu, czy też kilkunastu lat. A jakie emocje i wrażenia płyną z lektury tej pozycji...? O tym postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji.
Polska, rok 2019. Na terenie Dolnego Śląska dochodzi do serii rabunkowych napadów, w wyniku których ponosi śmierć funkcjonariusz policji. Sprawą tą zajmuje się nadkomisarz Łukasz Kreczmer, który wraz ze swoim zespołem stara się dopaść zabójców. Dochodzenie to łączy się ze śledztwem CBŚP w sprawi działalności zorganizowanej grupy przestępczej, któremu to przewodzi podinspektor Bogna Załęcka. Jak się szybko okaże, obie te grupy będą musiały ze sobą współpracować, gdy dojdzie do kolejnych napadów i zabójstw, a całość wydarzeń zacznie tworzyć spójny obraz walki o władzę, wpływy i wielkie pieniądze, jaka to rozpocznie się na przestępczej mapie Dolnego Śląska...
Antoni Langer oferuje nam tą książką pokaźną porcję dobrej, sensacyjnej literatury. To relacja o pracy policji - zarówno tej w jak najbardziej efektownej formie, z pościgami, obławami i wymianami ognia na czele oraz żmudnej śledczej robocie..., jak i też opowieść o funkcjonowaniu współczesnej przestępczości, która to sięga zarówno świata biznesu i korupcji, jak i też klasycznej 'bandyterki' z rozbojami, kradzieżami i zabójstwami, w pierwszym rzędzie. I to właśnie zderzenie tych dwóch planów - policyjnego i przestępczego, tworzy pasjonującą fabułę tej powieści, która z jednej strony objawia się iście filmową spektakularnością, zaś z drugiej wręcz reporterskim realizmem.
Wielowątkowa relacja, liczne zmiany lokacji i swobodne przeskoki pomiędzy wydarzeniami z udziałem głównych bohaterów - tak przedstawia się konstrukcja tej książki, która odsłania przed nam kolejne elementy policyjnego śledztwa, jak i też kolejne punkty realizacji skomplikowanego planu przestępców. I nie brak tutaj naprawdę efektywnej akcji, wielu dramatycznych chwil oraz gorzkiego spojrzenia na to, jak kruche, a i często nie wiele warte, może być ludzkie życie. Najważniejszym wydaje się to, że emocje, napięcie i ekscytacja tą lekturą, tylko i wyłącznie rosną, by znaleźć swoje ujście w mocnym, spektakularnym i zaskakującym finale.
Charakterna opowieść wymaga równie charakternych bohaterów..., i takich też tu poznajemy. Część z nich znany z poprzednich książek autora, część stanowi dla nas nowe znajomości, ale wszyscy bez wyjątku są niezwykle barwni, ciekawi i mający nam wiele do zaoferowania. Pierwsze skrzypce odgrywa tu oczywiście dwoje śledczych w osobach nadkomisarza Kreczmera i podinspektor Załęckiej. On jest twardym, doświadczonym, nie zawsze dobrze dogadującym się z przełożonym i oddanym (kosztem związku) w pełni swojej pracy policjantem. Ona jest równie doświadczoną, bezkompromisową i twardą policjantką, która zawsze stawia robotę na pierwszym miejscu, co wiąże się z jej wielką ambicją. Po drugiej stronie mamy zaś przestępców - m.in. na czele z "Jurasem", którzy są bezwzględnymi i pozbawionymi jakiekolwiek współczucia, mordercami. Oczywiście, na kartach powieści poznamy znacznie więcej ciekawych postaci.
Fascynująco przedstawia się także obraz rzeczywistości tej opowieści, który możemy podziwiać m.in. na polu działania policji, ale też i funkcjonowania przestępczego świata. Pierwszy z nich odkrywa przed nami konkretne metody pozyskiwania informacji (m.in. na polu nowoczesnych technologii), odsłania trudne warunki współpracy pomiędzy różnymi służbami, czy też wreszcie przedstawia sam przebieg policyjnych akcji, nie mówiąc już o takich szczegółach, jak opisy broni i innego sprzętu. Drugi plan rysuje przed naszymi oczyma obraz współczesnej przestępczości zorganizowanej, oparty m.in. na ciekawym wątku współpracy grup kiboli polskich drużyn sportowych, które parają się m.in. handlem narkotykami i wymuszeniami, tworząc w ten sposób hermetyczny świat żołnierzy mafii. I tu również relację tę cechuje realizm i autentyczność, co jest tyleż intrygujące, co i przerażające
"Przemoc ulicy", to kolejna efektowna, intrygująca i udana odsłona twórczości Antoniego Langera. To pełnokrwista powieść sensacji, której strony wypełnia akcja, emocje i niezbędna w tym przypadku, przemoc. Porywa nas ta lektura od pierwszych chwil, skłania do uwierzenia w scenariusz wydarzeń, jak i wreszcie przekonuje do tego, by zaangażować się w tę historię i losy jej bohaterów. Myślę, że można pokusić się tu o stwierdzenie, iż niniejszy tytuł stanowi jedną z najlepszych polskich opowieści sensacji pod względem realizmu i autentyczności fabuły. Dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę, która z pewnością usatysfakcjonuje sobą wszystkich miłośników dobrej, ambitnej i zarazem widowiskowej, literackiej sensacji..