Dom bólu recenzja

Mocna, poruszająca opowieść o losie młodej kobiety...

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
około 23 godziny temu
Skomentuj
3 Polubienia
DOM - każdy pragnie go mieć, każdy dąży do jego stworzenia, każdy chciałby, by stanowił on miejsce szczęścia, poczucia bezpieczeństwa, miłości. Jednakże życie nie zawsze spełnia nasze pragnienia i marzenia, o czym to przekonuje się boleśnie na własnej skórze główna bohaterka powieści obyczajowej Kamili Jannas pt. „Dom bólu”, jaka to ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Novae Res. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.


Polska, przełom lat 70/80-tych. W małej mazowieckiej wsi żyje Zosia Korcz - młoda kobieta, dla której każdy kolejny dzień jest pasmem cierpienia i szykan ze strony najbliższych, w tym apodyktycznej matki, która każe ją biciem za niemalże wszystko, co uczyni nie wedle jej upodobania. Jednakże los ma dla niej kolejny cios, jakim to jest gwałt i w jego efekcie ciąża. Co więcej, matka sprawi, że wkrótce Zosia ma wyjść za mąż w imię dobra rodziny za... swojego oprawcę. Tak oto powstaje dom bólu, z którego nie ma ucieczki...


Książka Kamili Jannas jest opowieścią o złu. O złu, czynionym przez ludzi, którzy krzywdzą drugą osobę w imię własnych pragnień, żądz, ale też i rozżalenia, że ich życie nie wygląda tak, jak by tego sobie życzyli. Efektem jest obyczajowy dramat o losach niewinnej i bezbronnej młodej kobiety, którą spotyka w życiu wszystko to, co najgorsze. Dramat poruszający, budzący złość nad niesprawiedliwością świata i jednocześnie - mimo wszystko, dający nadzieję, że oto zawsze warto walczyć o lepsze jutro, choćby to wydawało się niemożliwym.


Autorka umiejętnie lawiruje tu różnymi perspektywami czasowymi, dając nam pogląd na wydarzenia z „tu i teraz” z udziałem głównej bohaterki, jak i też często powracając w przeszłość (czasami też i wybiegając w przyszłość), która udziela nam wiele ważnych odpowiedzi na to, jak wygląda życie Zosi i jak wiele ona już wycierpiała. To relacja o jej domowym koszmarze, o dramacie gwałtu, o niechcianym ślubie i życiu u boku tyrana, przeplatana z dramatycznymi scenami ze szpitala. I wszystko to ma swoją poruszającą wymowę, która sprowadza się do smutnych przemyśleń względem tego, jak wiele kobiet - tak przed laty, ale też i teraz, musi zmagać się z podobnym koszmarem, jak Zosia.


To mocna powieść, która w równie mocny sposób ukazuje scenerię polskiej prowincji sprzed półwiecza - biedę, przemoc, alkoholowe uzależnienie i brak możliwości zwrócenia się o pomoc do kogokolwiek. I jednocześnie nie sposób nie uwierzyć w ten obraz, który znamy również z relacji naszych babć i matek o tym, gdy to los kobiet był tym najbardziej dramatycznym i tragicznym w tym zacofanym, bogobojnym, jakże szarym świecie tamtych lat. Tak właśnie było i to też sprawia, że wierzymy w całą tę smutną opowieść o losach głównej bohaterki.


Nie będę ukrywać, że nie jest to łatwa, lekka i przyjemna lektura – ciekawa, intrygująca i poruszająca, owszem. Jednak bagaż bolesnych doświadczeń głównej bohaterki jest tak wielki, że czasami naprawdę trudno jest nam przejść nad tym „Oceanem” bólu, krzywdy i rozpaczy. Oczywiście pojawia się tu nadzieja, a wraz z nią dobro i wiara w ludzi, ale jednak mimo wszystko tego, co złe, jest tu znacznie więcej. Myślę, że warto to wiedzieć przed sięgnięciem po ten tytułu.


„Dom bólu” to dobra książka, która opowiada o prawdziwym życiu bez żadnych upiększeń, ukazując je takim, jakie jest naprawdę. To barwna historia, mocne emocje, znakomita kreacja codzienności prowincjonalnej Polski sprzed lata i refleksje, które zostają na długo w naszej głowie. I dlatego też uważam, że warto poznać tę powieść i to, co ma ona sobą do przekazania. Polecam.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom bólu
Dom bólu
Kamila Jannasz
7.8/10

Gdy przemoc odbiera nadzieję, pragnienie wolności staje się jedynym ratunkiem Lata 70. i 80. na mazowieckiej wsi – czas, gdy pomoc jest luksusem, a codzienność często stawia surowe i bezlitosne wyzw...

Komentarze
Dom bólu
Dom bólu
Kamila Jannasz
7.8/10
Gdy przemoc odbiera nadzieję, pragnienie wolności staje się jedynym ratunkiem Lata 70. i 80. na mazowieckiej wsi – czas, gdy pomoc jest luksusem, a codzienność często stawia surowe i bezlitosne wyzw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dom bólu” Kamili Jannasz to niezwykle przejmująca opowieść o ludzkim cierpieniu. Bólu psychicznym, ale przede wszystkim tym fizycznym, pozostawiającym krwawe wybroczyny, siniaki i zadrapania. To opo...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Mam wrażenie, że ta książka przeminęła gdzieś bez echa. Nie ma wielu recenzji, polecajek, zachwytów. Szkoda, bo jest to kawał przejmującej historii o dziewczynie, która miała ogromnego pecha w życiu ...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Cierniowa ścieżka
Piękna, klimatyczna i zaskakująca do samego końca powieść fantasy!

Niezwykły świat, dawne konwenanse i obyczaje, dyskretnie podana magia i bohaterka, która skrywa wielką tajemnicę... - to tylko kilka z elementów znakomitej, mrocznej, ja...

Recenzja książki Cierniowa ścieżka
Środek ciężkości
Tak musiała zakończyć się ta seria...

Są takie opowieści, którą muszą się zakończyć, po prostu. Zakończyć dobrze, źle, z niewiadomą względem przyszłości, ale muszą... Taką opowieścią jest znakomita seria sc...

Recenzja książki Środek ciężkości

Nowe recenzje

Dlaczego mnie to spotyka? Zmień swoje myślenie i daj sobie szansę na szczęście
Mądra i ciekawa:-)
@przyrodazks...:

Przeczytałam ją bardzo szybko, gdyż oczywiście temat jest dla mnie interesujący. Ogólnie książka składa się z pojęć, op...

Recenzja książki Dlaczego mnie to spotyka? Zmień swoje myślenie i daj sobie szansę na szczęście
Złote godziny
Czy jest jakaś granica wiekowa, do której wypad...
@monika_herba:

„Istna głupota – ludzi w jego wieku już chyba nie powinny wypełniać takie uczucia... Zakochał się w niej. Nie zauroczył...

Recenzja książki Złote godziny
Strzępy
Strzępy
@toptangram:

Bret Easton Ellis "Strzępy", przełożył Michał Rogalski, Ostatnio w moje ręce trafiają książki, których objętość, a co ...

Recenzja książki Strzępy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl