Mam wrażenie, że ta książka przeminęła gdzieś bez echa. Nie ma wielu recenzji, polecajek, zachwytów. Szkoda, bo jest to kawał przejmującej historii o dziewczynie, która miała ogromnego pecha w życiu i wylosowała naprawdę paskudną kartę. Wieś, lata 70,80. Czasy, kiedy wychowywało się dzieci, jak się chciało, a alkohol królował na polskich stołach ... Recenzja książki Dom bólu