Miłosna zagrywka recenzja

miłosna zagrywka

Autor: @daria.ilovebooks26 ·5 minut
2024-08-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Brian przełknął ślinę i wypalił:
– Myślę, że się zakochałem.
– Co?!"

Jest to bardzo urocza historia. Zabierając się za nią nie sądziłam, że tak fajne spędzę z nią czas. Mega przyjemna. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Do tego mój ulubiony motyw. No kto nie kocha książkowych sportowców?.

Teddy wraca do kraju po śmierci swojego ojca i przejmuje jego drużynę w spadku. Żaden z sportowców nie jest zadowolony, że ich szefową jest kobieta. Najbardziej się to nie podoba rozgrywającemu i kapitanowi. Dlatego nie ustaje wysiłkach, aby podważyć wiedzę Teddy i na każdym kroku ją sprawdza. Jednak dziewczyna się nie poddaje, nie ustępuje rozgrywającemu.

Zdecydowanie Teddy i Brian nie pałają do siebie sympatią.

"– I może przypniemy sobie jeszcze różowe wstążki?
– Na pewno da się to załatwić, panie Palmer.– Teddy uśmiechnęła się niezobowiązująco"

Teddy. Wydaje się to dziewczyna, która totalnie nie pasuje do pełnionej przez nią roli. Hipiska, z kolczykiem w pępku. Charakteryzuje się kolorowymi ubraniami. Tym, że chodzi w japonkach czy zawsze ma nieuczesane włosy. Jednak wraca do kraju i jest gotowa stanąć na czele drużyny oraz poprowadzić ją do zwycięstwa. Nie straszne jej wszelkiego rodzaju wyzwania. Chce zasłużyć na szacunek całej drużyny i podejmuje różnego rodzaju działania w tym kierunku.

Bardzo mi się podobało to, że nie dała się przytłoczyć. Nie ustępowała w dyskusji Brianowi. Potrafiła mu się odgryźć. Na żadnym kroku mu nie ustępuje, czego wyrazem jest chociażby pewien zakład. Ale kto go wygra?. Zdecydowanie jest to typ silnej bohaterki i bardzo mi się to podobało.

"– Czemu nie zrobić z tego półmaratonu, skarbie? A przegrany będzie winny wygranemu striptiz?
Podniosła się ze stołu, zeskoczyła z podium i stanęła przed nim, podając mu dłoń.
– Zgoda"

Obecnie, Teddy może się poszczycić wieloma sukcesami w dziedzinie sportu. Wiele osiągnęła z czego jest bardzo dumna. Jednak boi się swojej przeszłości. Boi się, że ponownie wszystko wyjdzie na jaw, a tym samym straci szacunek. Bo czy przeszłość kiedykolwiek da o sobie zapomnieć?.

Niestety ma ona dosyć skandaliczną przeszłość, o której stara się nie pamiętać i liczy, że nigdy ponownie nie ujrzy światła dziennego. Przez te błędy nie ma kontaktu z matką. Matka po tym co się zdarzyło nie utrzymuję z nią kontaktu, obwinia ją za wszystko. Nie podobało mi się jej postępowanie. Fakt, to co główna bohaterka zrobiła w przyszłości no nie było dobre, ale jednak wtedy była dzieckiem i uważam, że rodzice też zawinili. Obecnie jest całkiem innym człowiekiem, mimo tego matka dalej jej nie wybaczyła.
Bardzo mi jej było żal. I do tego ta działalność prasy. Ciągłe afery. Chwilę spokoju i znowu to samo. Wszystko żeby się tylko przyczepić. Nie interesuje ich co zrobiła dobrego, co osiągnęła a liczy się jej przeszłość, bo jest o czym gadać. Nawet posuwają się do fałszywych informacji czy naruszają jej prywatności, kiedy jest w dosyć intymnej sytuacji.

Brian Palmer to doskonały sportowiec. Kapitan drużyny, który odnosi wiele sukcesów. Straszny kobieciarze. Bohater, który początkowo był bardzo ciężki do polubienia. Arogancki, pewny siebie i do tego wygłaszający pełno seksistowskich uwag. A za każdym razem jak słyszałam te jego "skarbie" to miałam ochotę go uderzyć 😅 przynajmniej na początku). Zdecydowanie miał zadatki na totalnego dupka. Jednak im bardziej historia się rozwijała tym bardziej dawał się lubić. Zdaje sobie sprawę, że szefowa nie jest taka zła jak mu się początkowo wydawało i faktycznie zna się na tym co robi. Koniec końców przestaje testować jej cierpliwość a nawet niejako pomaga jej zdobyć przychylność drużyny. Ponadto, Teddy może liczyć na jego wsparcie, kiedy jej przeszłość daje o sobie znać. Brian zdaje sobie bowiem doskonale sprawę jakie to uczucie, gdy gazety o tobie gadają. A jego zachowanie pod koniec historii podczas konferencji było cudowne. Jak do tego momentu go nie polubicie to w tej scenie zdecydowanie skradnie wasze serce. Bardzo mi się to podobało!

Bohaterzy mają podobne relacje rodzinne. Mężczyzna również ma dosyć średnie kontakty z matką. Ma jej za złe to, że w ogóle się nim nie interesowała. Zmieniło się to dopiero jak mąż a ojczym Briana ją zostawił. Teraz cały czas bombarduje bohatera telefonami, których on unika.

Brian i Teddy to ogień i woda. Jednak zaczyna ich coraz więcej łączyć, tylko co? I jaką mają wspólną tajemnicę? Ktoś się czubi ten się lubi? Tak to leciało? 🤪

"– Teddy, ja…
– Brak mi ciebie– wyrzuciła zsiebie.– Bardzo za tobą tęsknię, Brian.
Jęknął.
– Amnie brak ciebie, Teddy. Tak bardzo chciałbym cię zobaczyć.
– No to przyjedź"

Relacja, która była początkowo pełna niechęci zaczyna się zmieniać w coś nowego, głębszego. Zwierzają się ze swoich problemów, wspierają i pomagają sobie nawzajem. Zaczynają się lubić, nawiązują przyjacielskie stosunki. Ciągnie ich do siebie, choć Teddy nie jest chętna na relacje z Brainem, bo obawia się kolejnego skandalu. Ale czy będzie w stanie powstrzymać swoje uczucia?.

"– Na pewno tego nie zrobię.– Zdecydowanie potrząsnął głową iwypalił:– Nie chciała mnie więcej widzieć! Zrobię zsiebie kompletnego idiotę, jeśli zadzwonię ipowiem, że… że…
– Że sądzisz, że jesteś wniej zakochany?– Uśmiechnęła się diabolicznie.– Naprawdę się boisz, że mogłaby cię odprawić zkwitkiem?"

Jest to książka, która zawiera też wiele momentów, w których można było się pośmiać. Między innymi czy to wspólny mecz czy to akcja porodowa. Poród to to była scena, w której prawie non stop się śmiałam 😅

"Brian przełknął ślinę i ponownie walczył z mdłościami. Jakby z oddali dobiegł go rozbawiony głos Liv:
– Brian… kocham cię, ale mógłbyś uwolnić moją rękę"

Jest to bardzo przyjemna książka, którą bardzo szybko się czyta. Cudownie spędziłam z nią czas. Jednak mogłoby być więcej tego futbolu.

"Miłosna zagrywka" to moje pierwsze spotkanie z twórczości autorki i na pewno nie ostatnie. Jest to książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Jak ktoś ma ochotę na przytulny wieczór z fajną i pełną humoru lekturą to ta książka będzie idealna. A ja z wielką chęcią przeczytam inne tomy. Polecam, miłego!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłosna zagrywka
Miłosna zagrywka
Poppy J. Anderson
7.5/10
Cykl: The New York Titans, tom 3

Kto wygra legendarne starcie Tytanów: nowa szefowa drużyny, Teddy MacLachlan, czy jej rozgrywający, Brian Palmer? W Miłosnej zagrywce wszystkie chwyty są dozwolone! Los zadrwił z Briana Palmera...

Komentarze
Miłosna zagrywka
Miłosna zagrywka
Poppy J. Anderson
7.5/10
Cykl: The New York Titans, tom 3
Kto wygra legendarne starcie Tytanów: nowa szefowa drużyny, Teddy MacLachlan, czy jej rozgrywający, Brian Palmer? W Miłosnej zagrywce wszystkie chwyty są dozwolone! Los zadrwił z Briana Palmera...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA "Kto się czubi ten się lubi" Dzień dobry! Dzień dobry! Nie zwalniam tempa i nadrabiam zaległości w opiniach recenzenckich. Przychodzę do Was z kolejną recenzją od Wydawnictwa Labreto, w kt...

@ksiazka_pachnie_kawa @ksiazka_pachnie_kawa

Wiecie,że dzisiaj premierę ma pewna historia miłosna , ktora rozgrzeje was do czerwoności. To najsłodsza opowieść jaką ostatnio czytałyśmy. Zapraszamy na recenzję książki "Miłosna zagrywka" od Labret...

@sistersasbooks @sistersasbooks

Pozostałe recenzje @daria.ilovebooks26

Nocne łowy
Lekkie, przyjemne fantasy

"Trzeba pamiętać rzeczy dobre i złe. Zwykle najbardziej trwałe są te straszne, ale czasami, jeśli masz szczęście, pamiętasz również dobre" Atia należy do nefasów. Po ty...

Recenzja książki Nocne łowy
Maski
Maski -trzeba przeczytać

"Nie trzeba kogoś znać, by odczuwać tęsknotę, którą może ukoić tylko ta jedna osoba" Macie ochotę na pełną uroku i humoru historię? Poppy jest w totalnej rozsypce po r...

Recenzja książki Maski

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl