Końcówka liceum to zwykle czas intensywny. Dorośli oczekują od nas odpowiedzialności i podejmowania istotnych decyzji, gdy zamiast tego miotamy się gdzie między ich światem a tym który pamiętamy z dziecięcych lat. Chcemy, by inni nas akceptowali, chcemy gdzieś przynależeć, ale niewiele wiemy na swój temat. Osobowość wciąż się kształtuje, hormony buzują, a codzienność bywa zbyt intensywna. Pierwsze miłości, stare oraz nowe przyjaźnie, konflikty w domu, utrudniający wiele nauczyciele... Życie przeciętnego nastolatka jest trudne. Niby mówi się, że to jego najlepsze lata życia, ale zwykle poza szczęściem wypełnia je złość, smutek i przytłoczenie. Tego wszystkiego natomiast jest jeszcze więcej, gdy jest się częścią popularnej (nie tylko w swojej szkolenia) grupy lub ofiarą ich żartów. Lub gdy nie jest się heteronormatywnym, a społeczeństwo nie składa się jedynie z sojuszników.
„Miłość z Tik Toka“ to odświeżenie szkolnego romansu z popularnymi dzieciakami w rolach głównych. Jest tutaj uczucie od nienawiści do miłości, kontrast bogactwa oraz (przeciętniactwa) biedy oraz ogrom napiętych, niejednoznacznych relacji, a to wszystko w świetle ekranów telefonów. Nie bez przyczyny mówi się o tej powieści jako o głosie pokolenia Z oraz Alfa. Pokoleń, które dotąd nie doczekały się w Polsce przyzwoitego odbicia świata influencerów w literaturze młodzieżowej. Do teraz. Bo Pioruńska naprawdę przyłożyła się do realiów i trudno jej starań nie docenić. To niewątpliwie największą zaleta powieści, choć mnie osobiście przekonała do niej inna cecha — czułość. Są bohaterowie, którzy boją się miłości, zranienia lub odpowiedzialności za drugiego człowieka. Którzy uciekają do wymyślonych historii lub do płytkich relacji, jakie opierają się wyłącznie na seksie. Maks ma dość miłosnych przygód z influencerami, a Bazyl nie chce się przywiązywać. Gdy jednak stają na swojej drodze początkowe iskry strona po stronie przeradzają się w coś... uroczego i zdrowego. Coś, czego obaj potrzebują, by mieć odwagę być sobą.
Nie jest idealnie. Właściwie to napisane jest słabo. Nie źle, ale zbyt prosto i płasko. Poza główną parą reszta zostaje jedynie nakreślona i zlewa się w zlepek nijakości. Stylistyka, konstrukcja czy dobór słownictwa wypada byle jak. Wszystko dąży do przesłodzonego zakończenia. Niektóre rozmowy wypadają zbyt sztucznie. W sumie zbiera się dużo niezgrabności, a jednak!
Lubię tę historią. Lubię to, jak ukazuje rodzące się uczucie. Jak bohaterowie zaczynają żyć coraz bardziej w zgodzie ze sobą. Jak wiele czułości i zrozumienia dla drugiego człowieka w niej znajduję. Kilka spraw zostało zbyt uciętych, kilka rozwinięto na tyle, że w końcu poczułam się zadowolona. Lista wad i zalet okazała się równie długa, a moje serce... Ono po prostu chciało czytać dalej i nie uspokoiło się po ostatniej kropce. Historia ta do mnie przemówiła mocniej, niż chciałabym się do tego przyznać.
TW: przemoc, cyberbullying, cancel culture, homofobia, uzależnienie, narkotyki, seks
Bazyl nie jest najsympatyczniejszą osobą w szkole. Zawsze mówi to, co myśli, bywa oschły, nie zależy mu też na tym, aby ktoś go lubił czy się w nim zakochał. Należy jednak do najpopularniejszej licea...
Bazyl nie jest najsympatyczniejszą osobą w szkole. Zawsze mówi to, co myśli, bywa oschły, nie zależy mu też na tym, aby ktoś go lubił czy się w nim zakochał. Należy jednak do najpopularniejszej licea...
Bazyl to popularny chłopak, który ma miliony obserwujących na TikToku. Należy do grupy osób, która trzęsie całą szkołą i zarabia na robieniu zabawnych i kompromitujących rzeczy. Gdyby nie zagrożenie ...
Początek książki był strasznie chaotyczny, inny, taki dość irytujący. Po pierwszych rozdziałach chciałam dać sobie spokój z nią, odłożyć gdzieś na bok i zabrać się za coś innego, jednak coś mnie pow...
@Zagubiona_w_swiecie_marze
Pozostałe recenzje @mewaczyta
Stany bitwy
Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...
Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...