Sto kwiatów recenzja

Miłość nie jedno ma imię.

Autor: @jatymyoni ·2 minuty
1 dzień temu
1 komentarz
24 Polubienia
Kolejna bardzo dobra powieść wydawnictwa „bo.wiem” z serii „Seria z żurawiem”, którą miałam okazję przeczytać. „Sto kwiatów” to intymna i kameralna opowieść o zmaganiu się matki z demencją, chorobą alzheimera, a także jej syna, który jej w tym towarzyszy. Yuriko świadomie wybrała samotne rodzicielstwo. Po urodzeniu Izumiego rodzina odcięła się od niej. Yuriko była pianistką i utrzymywała siebie i syna udzielając lekcji gry na fortepianie. Do czasu opuszczenia domu przez Izumiego, poza okresem, gdy Yuriko nagle znika, są sobie bardzo bliscy. Nawet kiedy już pracuje i się ożenił, nadal utrzymuje bliskie relacje z matką, chociaż ze względu na pracę i oczekiwanie potomka coraz rzadziej ją odwiedza. W pewien sylwestrowy mroźny wieczór, gdy Izumi przyjeżdża, aby spędzić z matką Nowy Rok i jej urodziny, nie zastaje jej w domu. Po poszukiwaniach odnajduje ją błąkające się po parku. Po pewnym czasie odkrywa inne dziwne zachowania matki. Wspólnie odwiedzają lekarza i pada diagnoza – Alzheimer, który dość szybko postępuje. Izumi musi teraz pogodzić pracę, przygotowania do narodzin dziecka i zapewnienie opieki nad matką.
Historia opisana z perspektywy Izumiego, ale autor oddaje też głos Yuriko, która opisuje zdarzenia, w których Izumi nie uczestniczył. Dzięki temu uzyskujemy pełniejszy obraz Yuriko, jej życia, a później choroby. Nie jest to jednak smutna historia o odchodzeniu. Przeciwwagą w tej historii jest opowieść o oczekiwaniu Izumiego na urodzenie jego dziecka. Oczywiście choroba Matki wymaga od Izumiego poradzenia sobie nie tylko z opieką nad nią, ale też z własnymi emocjami, jak bezradność, lęk i poczucie winy, że za mało czasu ostatnio poświęcał matce. Choroba Matki staje się też pretekstem do wspomnień i refleksji nad własnym życiem i ich relacjami. Przez przypadek odkrywając tajemnicę sprzed lat, odkrywa inny wymiar swojej Matki, jako kobiety, która pragnęła miłości. Dla mnie jest to opowieść o różnych aspektach miłości. W krótkich scenach dziejących się w przeszłości, jak i w teraźniejszości, możemy przyjrzeć się wzajemnej miłości matki i syna, męża i żony, a także ile kobieta jest zdolna poświęcić dla miłości mężczyzny.

Kocham prozę japońską za jej minimalizm, kameralność, a wręcz intymność w opowiadanych historiach. Jednak dzięki temu są to opowieści uniwersalne, nie stroniące od trudnych tematów i pełne głębokich przemyśleń nad życiem i wzajemnymi relacjami. Mnie zachwyciły relacje między matką i synem i między żoną i mężem, pełne delikatności, taktu i wzajemnego szacunku. Zaskoczył mnie też pozytywnie stosunek współpracowników do problemów bohatera. Po przeczytaniu książki przypomniało mi się fragment wiersza ks. Jana Twardowskiego: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.”

Zachwyciła mnie też, jak we wszystkich do tej pory wydanych książkach z „Serii z Żurawiem” okładka zaprojektowana przez Małgorzatę Flis, charakterystyczne, minimalistyczne i delikatne. Serię można było poznać po okładkach. Niestety w najnowszych książkach z tej serii ktoś inny projektuje okładki i właściwie niczym się nie wyróżniają.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-25
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sto kwiatów
Sto kwiatów
Genki Kawamura
8.5/10
Seria: Seria z Żurawiem

Utracona pamięć i odzyskane wspomnienia W mroźny sylwestrowy wieczór Izumi znajduje swoją matkę błąkającą się po parku. To jeden z pierwszych dni, kiedy Yuriko zaczyna zapominać swojego syna. Mimo n...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · około 22 godziny temu
Imię Yuriko się nie odmienia... I czy Izumi to ten sam bohater co Isumi?
× 1
Sto kwiatów
Sto kwiatów
Genki Kawamura
8.5/10
Seria: Seria z Żurawiem
Utracona pamięć i odzyskane wspomnienia W mroźny sylwestrowy wieczór Izumi znajduje swoją matkę błąkającą się po parku. To jeden z pierwszych dni, kiedy Yuriko zaczyna zapominać swojego syna. Mimo n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niemożnością jest ujęcie w kilku słowach tego, gdzie ta książka we mnie osiadła. Trudno zrozumieć dokąd dotarła w moich emocjach. Ta niby powolnie tocząca się historia sprawiła, że mój umysł zaczą...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Egzekutor
Gdy Twoje koszmary stają się rzeczywistością.

Chris Carter z zawodu psycholog kryminalny, a z powołania pisarz w swoich utworach wykorzystuje doświadczenie zawodowe, jako psychologa kryminalnego Biura Prokuratora St...

Recenzja książki Egzekutor
Czy fizyka jest nauką humanistyczną?
Fizyka jest nauką humanistyczną, pod warunkiem że nie uprawiają jej rzemieślnicy, lecz wirtuozi.

Pomimo tego, że u źródeł podstawowych pojęć matematyki, fizyki i nauk humanistycznych leżą potoczne doświadczenia człowieka i próby jego spontanicznie modelowania jednak...

Recenzja książki Czy fizyka jest nauką humanistyczną?

Nowe recenzje

Nawyki myślenia
Nawyki myślenia
@poczytajzemna:

Coraz częściej sięgam po poradniki, które pomagają mi w rozwoju osobistym, budowaniu pewności siebie i poprawie relacji...

Recenzja książki Nawyki myślenia
Lustful
Lustful
@marcinekmirela:

„Czy ja przypadkiem trafiłem do równoległej rzeczywistości, w której Daisy Barrett zachowuje się dokładnie tak, jakbym ...

Recenzja książki Lustful
Wzgarda
Wzgarda
@Nastka_diy_...:

Znacie Paulinę Hendel? Uwielbiam książki autorki, a zaczęło się niewinnie od prezentu na święta Bożego Narodzenia. R...

Recenzja książki Wzgarda
© 2007 - 2025 nakanapie.pl