Gra o miłość recenzja

Miłość, która zwycięży wszystko

Autor: @Betsy ·2 minuty
2014-03-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Eve Edwards jest autorką serii, która rozgrywa się w czasach Tudorów. Jak się można spodziewać, zawiera w sobie charakterystyczne dla tych czasów zwyczaje, poglądy, ale należy także zaznaczyć, że są to powieści romantyczne. Nie, nie ckliwe opowiastki o charakterze harlequinów. To barwne i uczuciowe historie, które poruszają do głębi. Niektórzy powiedzą, że są banalne. I co z tego? Prostota tych powieści najbardziej ujmuje. A zwłaszcza, że uczucia bohaterów są proste i chwytają za serce. Przedstawiam Wam „Grę o miłość”. Kolejną już część serii, która mimo wszystko jest pełnowartościowa i warta wszelkiej uwagi.

Mercy Hart jest córką jednego z bogatszych kupców londyńskiego światka, który jednocześnie jest zatwardziałym katolikiem. Wszelkie „złe uczynki” muszą zostać poddane rachunkowi sumienia i żalowi za uczynione grzechy. Kit Turner jest za to zupełnie kimś innym – aktorem i nieślubnym synem zmarłego hrabiego Dorset. To nic, że ich uczucie skazane jest na niepowodzenie. Miłość jest silniejsza niż wszystko inne… Jednak wybór między rodziną a ukochanym przysporzy młodej Mercy wiele rozterek. W końcu to jej wybór pokaże, jaką ścieżką podąży w życiu.

Nie ma to jak lekka powieść, prawda? „Gra o miłość” to z pewnością lektura przepełniona prostotą, która pozwala na głębokie odprężenie. Ale jeżeli chodzi o prostotę, w tym przypadku warto nie mylić jej tutaj z banalnością. Bo chociaż książki pani Edwards należą do niewymagających lektur, nie należy przyklejać im łatki „banalne”. Przede wszystkim są one bogate we wszelakiego rodzaju uczucia: począwszy od miłości (na czele) do nienawiści, strachu i troskę. I są one przedstawione wręcz w subtelny sposób. Nie uraczymy więc tutaj zbyt nachalnych odczuć, kupę rozemocjonowanych postaci czy też wątków tak ckliwych, że aż mdłych. Powieść należy do kręgu romansów historycznych, gdzie happy end jest praktycznie na porządku dziennym, ale została napisana w bardzo dobry sposób, dlatego żadna, powiedzmy, skaza, nie jest w stanie nam popsuć pozytywnego wrażenia.

Dla wielbicieli powieści z tłem historycznym ta powieść będzie nie lada gratką. Eve Edwards ma bardzo dobre wyczucie fabuły, jeśli chodzi o kreację środowiska z czasu Tudorów. Czytając nie tylko „Grę o miłość”, ale także pozostałe tomy „Kronik…” możemy z łatwością przenieść się w ubiegłe czasy. Duch minionej epoki jest z łatwością wyczuwalny, dlatego wydarzenia wewnątrz historii stają się bardziej wiarygodne. Również z łatwością możemy wyobrazić sobie, jak wygląda opisywane miejsce czy też wygląd poszczególnych bohaterów. Dzięki temu powieść przyjemniej się czyta, a czas spędzony na lekturze jest w dużej mierze wartościowy.

Nie trzeba specjalnych domysłów, żeby wiedzieć, iż polecam tę książkę. „Gra o miłość”, podobnie jak poprzednie książki pani Edwards, jako miłośnikowi powieści historycznych z wielką mocą przypadły do gustu. Nie uraczymy tu banalności, jedynie dobrze skrojonej prostoty, wszelakiego rodzaju uczuć i klimatu wprost ze świata Tudorów. Wiele osób przeraża wyrażenie: romans historyczny, którego wręcz nie powinni się bać. Pod tym wszystkim często kryją się wspaniałe historie, które pozwolą każdemu, kto po nie sięgnie, na chwile wytchnienia od innych gatunków. Powieści pani Edwards należą bowiem do dobrze skonstruowanych historii, gdzie dbałość o szczegóły jest miarą priorytetową. Czy widać tego efekt? Zdecydowanie. Dlatego zachęcam do lektury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra o miłość
Gra o miłość
Eve Edwards
8.3/10
Cykl: Kroniki rodu Lacey, tom 3

Mercy Hart jest córką jednego z najbogatszych i zarazem najbardziej pobożnych londyńskich kupców. Kit Turner to aktor i nieślubny syn zmarłego hrabiego Dorset. Zrządzenie losu sprawia, że ich drogi si...

Komentarze
Gra o miłość
Gra o miłość
Eve Edwards
8.3/10
Cykl: Kroniki rodu Lacey, tom 3
Mercy Hart jest córką jednego z najbogatszych i zarazem najbardziej pobożnych londyńskich kupców. Kit Turner to aktor i nieślubny syn zmarłego hrabiego Dorset. Zrządzenie losu sprawia, że ich drogi si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Skromna purytanka i sławny komediant. Uczucie pomiędzy tą parą jest niemożliwe, a może jednak? Miłość nie wybiera, ale jak tu ułaskawić swojego ojca najbardziej pobożnego i znanego handlarza znakomity...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Eve Edwards w każdym tomie Kronik rodu Lacey przybliża losy innego z braci. Jednak w Grze o miłość to nie najmłodszy Tobias będzie głównym bohaterem, a jego przyrodni brat – Kit Turner. Jako syn z ni...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

The Rivals
The Rivals
@iza.81:

Macie w sobie nutkę rywalizacji? Z jednej strony to dobra cecha pozwalająca nam na osiągnięcie wyznaczonego celu, tego ...

Recenzja książki The Rivals
Generał zemsty
„Generał na strychu zabija po cichu."
@Mirka:

@Obrazek Jeżeli ktoś czytał książkę „Lisica” i „Dziewczyna z Konstancina” to z pewnością postać Hanki Lubochowskiej n...

Recenzja książki Generał zemsty
Mrok jest miejscem
Widzę ciemność
@zanetagutow...:

„Mrok jest miejscem” to zbiór ośmiu opowiadań, które łączy wspólny klucz: przemoc. Zagubieni są dorośli, zagubione są d...

Recenzja książki Mrok jest miejscem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl